Wazna decyzja sadu w sprawie Michaa Wisniewskiego. Znany muzyk to nie sa dobre informacje

W październiku 2021 r. znany piosenkarz usłyszał zarzuty dotyczące doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości SKOK w Wołominie na kwotę 2,8 mln złotych. Dwa lata później Michał Wiśniewski został skazany na karę 1,5 roku więzienia i grzywnę w wysokości 80 tys. zł Rozprawa apelacyjna Michała Wiśniewskiego miała odbyć się 11 lutego, ale nieoczekiwanie sąd podjął inną decyzję. Na razie nie wiadomo, kiedy sprawa znanego muzyka trafi na wokandę Prawnicy twierdzą, że gdybym przyznał się do winy, to dostałbym wyrok w zawieszeniu. Ale ja nie będę się do niczego przyznawał, bo jestem niewinny. Szczerze mówiąc, chciałbym to już mieć za sobą — mówi Onetowi były lider "Ich Troje" Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu W październiku 2023 r. sąd skazał Michała Wiśniewskiego na karę 1,5 roku więzienia i grzywnę w wysokości 80 tys. zł, uznając, że jest winny zaciągnięcia 2,8 mln zł pożyczki w SKOK w Wołomin na podstawie nieprawdziwych danych o swoich dochodach. Artysta od samego początku uważa, że jest niewinny. Znany muzyk oraz jego pełnomocnik od razu zapowiedzieli odwołanie od tego wyroku. Jak dowiaduje się Onet, sprawa Wiśniewskiego, zaplanowana na 11 lutego 2025 r., w najbliższym czasie nie zostanie jednak rozpatrzona. Ważna decyzja sądu ws. Michała Wiśniewskiego. "Miałem nadzieję, że to się skończy" Dwa dni temu stołeczny sąd apelacyjny podjął decyzję o zdjęciu sprawy z wokandy. Jak ustaliliśmy, powodem jest usprawiedliwiona nieobecność pani sędzi referent. Nie wiadomo, kiedy sąd II instancji rozpozna zażalenie Michała Wiśniewskiego. — Aktualnie sprawa pozostaje bez terminu — przekazuje Onetowi Justyna Chojnacka-Kurak z Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Dokonał apostazji, teraz opowiada, co go spotkało. "Polski Kościół umiera" O decyzję sądu zapytaliśmy byłego lidera zespołu "Ich Troje". — Przesunięcie rozprawy apelacyjnej to nie są dla mnie dobre informacje. Siłą rzeczy wydłuża się ta sprawa. Szczerze mówiąc, miałem nadzieję, że moje problemy się już skończą. Ale czekałem tyle, więc poczekam jeszcze — zapewnia. Znany muzyk uważa, że niesprawiedliwie stał się "twarzą afery SKOK Wołomin". — Niestety, w tej sprawie chodzi o to, by gonić króliczka, a nie go złapać. Gdyby dziś zapytać ludzi, kto najbardziej kojarzy się z aferą SKOK-u Wołomin, to panu powiedzą, że Michał Wiśniewski. Nikt nie mówi o tym, kto naprawdę to wszystko zorganizował, ani kto ukradł te pieniądze — zauważa. Paweł Kostowski: Byłem w sekcie. Modliłem się, żeby jak najszybciej umrzeć [WYWIAD] Piosenkarz nie traci nadziei, że ostateczny wyrok sądu będzie dla niego korzystny i że po wielu latach zostanie oczyszczony z zarzutów. — Prawnicy twierdzą, że gdybym przyznał się do winy, to dostałbym wyrok w zawieszeniu. Ale ja nie będę się do niczego przyznawał, bo jestem niewinny. Szczerze mówiąc, chciałbym to już mieć za sobą. Sąd niedawno oczyścił z tej afery moją byłą żonę i wierzę, że ze mną będzie tak samo — mówi Onetowi Michał Wiśniewski. "Ważna decyzja sądu w sprawie Michała Wiśniewskiego. Pełnomocnik:" Jak ujawnia w rozmowie z Onetem pełnomocnik Wiśniewskiego, powodem decyzji sądu było zwolnienie lekarskie jednej z sędzi. Wydarzyła się sytuacja losowa, po prostu pani sędzia referent przedłożyła zwolnienie lekarskie. Mam nadzieję, że ten wybrany już skład sędziowski będzie miał możliwość, by wspólnie ustalić datę i że nie będzie ona odległa. Jak wiadomo, każdy z sędziów ma swój kalendarz, ale mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać zbyt długo na rozpoznanie naszej sprawy — mówi adwokat Michał Orlikowski. Zielona fala nakryła polską kolej. Ponad 20 ludzi związanych z PSL we władzach spółek Prawnik przypomina, że termin apelacji został wyznaczony szybko, choć przez pierwszy rok sąd mierzył się z problemami organizacyjnymi i dlatego ustalenie terminu nie było możliwe. — Zarówno ja, jak i mój klient od samego początku uważamy, że jest niewinny, dlatego oczekujemy wyłącznie wyroku uniewinniającego, o co wnosiliśmy w apelacjach złożonych przez wszystkich obrońców Pana Wiśniewskiego — zdradza Orlikowski. Michał Wiśniewski skazany w aferze SKOK Wołomin. Chodzi o prawie 3 mln pożyczki W październiku 2021 r. znany piosenkarz usłyszał zarzuty dotyczące doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości SKOK w Wołominie na kwotę 2,8 mln złotych. "W celu uzyskania pożyczki Michał W. przedłożył nierzetelne, pisemne oświadczenie o swoich dochodach, które znacznie zawyżył, a także podał nierzetelne dane dotyczące dochodów poręczyciela — ówczesnej żony podejrzanego" — informowała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Burzliwe losy Tymoteusza Szydło. Mamy najnowsze informacje Wskazywała też, że w rezultacie artyście w 2006 r. została udzielona pożyczka 2,8 mln zł, której nie spłacił. — Ja nie zataiłem żadnych informacji (...) Jestem niewinny. Nie dopuściłem się ani jednego z zarzucanych mi czynów — mówił na ostatniej rozprawie, przed wydaniem wyroku, Michał Wiśniewski. W październiku 2023 r. sąd skazał Michała Wiśniewskiego na karę 1,5 roku więzienia i grzywnę w wysokości 80 tys. zł, uznając, że jest winny zaciągnięcia 2,8 mln zł pożyczki w SKOK w Wołomin na podstawie nieprawdziwych danych o swoich dochodach. "Oskarżony takiego dochodu w roku 2006 r. nie osiągał i to oświadczenie jest niewątpliwe oświadczeniem nierzetelnym. Nawet, jeżeli przyjmiemy za prawdziwą wersję oskarżonego, że się pomylił i zamiast dochodu wpisał przychód. Jest to raczej mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że oskarżony od wielu lat prowadzi działalność gospodarczą" — stwierdził w uzasadnieniu sędzia. Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: [email protected] Czytaj inne artykuły tego autora tutaj.