Powyzej tej dziennej dawki biako jest szkodliwe dla serca. Ekspertka do spraw zywienia "wiecej nie znaczy lepiej" BADANIE

Pudding białkowy, makaron białkowy, a nawet chleb z dodatkiem białka — wszystkie te produkty w ostatnich latach pojawiły się na półkach supermarketów. Sportowcy i kulturyści koncentrują się na wysokim spożyciu białka. Sześć rodzajów postu dla zdrowia. Lekarz: oto najpotężniejsza metoda spowalniania procesów starzenia Wyniki badania opublikowanego niedawno przez Uniwersytet Pittsburski wskazują jednak, że więcej nie zawsze znaczy lepiej. Zespół badawczy określił dzienną dawkę białka, której przekroczenie jest szkodliwe dla serca. Kluczowe znaczenie ma także — ze względu na jeden aminokwas — źródło białka. Wcześniejsze badania na myszach wykazały szkodliwy wpływ białka Już w 2020 r. zespół badawczy kierowany przez Babaka Razaniego wykazał, że nadmiar białka w diecie zwiększa ryzyko miażdżycy tętnic oraz zwapnienia naczyń krwionośnych u myszy. Coraz więcej dowodów na skuteczność leczenia postem. "Po sześciu miesiącach tłuszcz niespodziewanie zniknął" Wynika to z faktu, że zwiększone spożycie białka miało negatywny wpływ na niektóre komórki odpornościowe, powodując odkładanie się większej ilości blaszki miażdżycowej w tętnicach. "Zwiększone spożycie białka zakłóciło funkcjonowanie komórek odpornościowych" W najnowszym badaniu zespół naukowców z Uniwersytetu Pittsburskiego — ponownie kierowany przez Babaka Razaniego — wyjaśnił, dlaczego nadmiarowe spożycie białka zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i określił poziom spożycia, przy którym występuje ten efekt. W tym celu badacze przeprowadzili eksperymenty z udziałem ochotników oraz na komórkach zwierzęcych i ludzkich w laboratorium. Eksperymenty z udziałem ochotników miały na celu ustalenie sekwencji czasowej, w której komórki odpornościowe — makrofagi — są aktywowane w organizmie po spożyciu posiłku bogatego w białko. Naukowiec ma patent na tłuszcz brzuszny i obiecuje szybkie efekty. "Programu trzeba trzymać się przez sześć miesięcy" Następnie naukowcy symulowali w laboratorium podobne warunki dla myszy i ludzkich makrofagów. Te komórki odpornościowe reagują ze szczególną wrażliwością na aminokwasy, które są budulcem białek. Odgrywają one również decydującą rolę w rozwoju miażdżycy. Zwiększone spożycie białka, jak wykazało badanie, zakłóciło funkcjonowanie komórek odpornościowych. Makrofagi są między innymi odpowiedzialne za usuwanie odpadów komórkowych. Jeśli nie wykonują tego zadania prawidłowo, zanieczyszczenia odkładają się w ścianach tętnic i przyczyniają się do powstawania blaszki miażdżycowej. Szczególne znaczenie ma jeden aminokwas W swoich eksperymentach naukowcy zidentyfikowali również konkretny aminokwas, który upośledza pracę makrofagów. Jego nadmierne spożycie zwiększa ryzyko występowania miażdżycy tętnic . Mowa o leucynie. Jej szkodliwe działanie ujawniało się po spożyciu posiłków, które zawierały od 25 g białka. Naukowcy powiązali ten aminokwas z tworzeniem się niewłaściwych szlaków metabolicznych. To właśnie ta właściwość leucyny związana jest z ryzykiem miażdżycy. Zły sen może prowadzić do cukrzycy oraz depresji. Szwajcarzy wpadli na genialne rozwiązanie Leucyna występuje głównie w żywności pochodzenia zwierzęcego, takiej jak wołowina, jaja i mleko. Ryzyko zwężenia tętnic, jak stwierdzili naukowcy, występuje, gdy dzienne spożycie białka odpowiada za więcej niż 22 proc. kalorii przyjmowanych przez osobę. Co wyniki badania oznaczają w praktyce? Wyniki badania Uniwersytetu Pittsburskiego są szczególnie istotne w kontekście podawania posiłków w szpitalach. Chorym pacjentom często zaleca się pokarmy bogate w białko, aby utrzymać masę mięśniową i siłę pacjentów. Jednak wyniki badania wskazują, że źródła białka powinny być starannie dobierane w celu ograniczenia spożycia leucyny. "Być może błędem jest nieuzasadnione zwiększanie spożycia białka. Zamiast tego ważne jest, aby spojrzeć na dietę jako całość i wybierać zbilansowane posiłki, które przypadkowo nie zaostrzą schorzeń układu krążenia, szczególnie u osób zagrożonych chorobami serca " — stwierdził Babaka Razani, jeden z autorów badania. Posłuchał dietetyka i przedawkował witaminę D. Lekarz: doszło do ostrego uszkodzenia nerek Różnice w poziomie leucyny w dietach o wyższej zawartości białka zwierzęcego lub roślinnego mogą być jednym z powodów, dla których diety te mają różny wpływ na funkcjonowanie układu krążenia i metabolizm. Niektóre pytania pozostają bez odpowiedzi Razani podkreśla, że potrzebne są dalsze badania. Należy rozstrzygnąć, w jaki sposób ilość białka zalecana obecnie przez wytyczne żywieniowe wpływa na zdrowie serca. Ważne jest również wyjaśnienie, czy można wyznaczyć optymalną do spożycia ilość białka. Chodzi o dawkę, która zmaksymalizowałaby korzyści płynące ze spożywania produktów białkowych — na przykład poprzez wsparcie budowy mięśni — przy jednoczesnym uniknięciu zaburzeń funkcjonowania układu krążenia.