science
"Opata ubezpieczeniowa" na Batyku Sprytny plan wymierzony w Rosje
- Firmy zeglugowe moga byc zmuszone do pacenia podatku za korzystanie z Morza Batyckiego - oceni minister obrony Estonii Hanno Pevkur. Zdaniem szefa tamtejszego MON takie rozwiazanie mogoby pokryc koszty ochrony podmorskiej infrastruktury. - Jest to w zasadzie opata ubezpieczeniowa za uszkodzenie kabli - doda Pevkur. W ostatnim czasie na akwenie doszo do serii incydentow a NATO zapowiedziao zwiekszenie ochrony.
Zmień miejscowość Popularne miejscowości - Firmy żeglugowe mogą być zmuszone do płacenia podatku za korzystanie z Morza Bałtyckiego - ocenił minister obrony Estonii Hanno Pevkur. Zdaniem szefa tamtejszego MON, takie rozwiązanie mogłoby pokryć koszty ochrony podmorskiej infrastruktury. - Jest to w zasadzie opłata ubezpieczeniowa za uszkodzenie kabli - dodał Pevkur. W ostatnim czasie na akwenie doszło do serii incydentów, a NATO zapowiedziało zwiększenie ochrony. Pomysł uiszczania opłat za korzystanie z Morza Bałtyckiego przedstawił w środę minister obrony Estonii Hanno Pevkur . Jego propozycja to odpowiedź na liczne naruszenia akwenu przez statki Federacji Rosyjskiej, należące do tak zwanej "floty cieni" , a także incydenty uszkodzeń kabli energetycznych biegnących po dnie morza. Morze Bałtyckie. Pomysł na ochronę akwenu? Chcą podatku od firm żeglugowych - Firmy żeglugowe mogą być zmuszone do uiszczania opłat za korzystanie z Morza Bałtyckiego, j ednego z najbardziej ruchliwych szlaków żeglugowych na świecie , w celu pokrycia wysokich kosztów ochrony kabli podmorskich - mówił szef estońskiego MON. W rozmowie z agencją Reutera Pevkur porównał to rozwiązania do sposobu, w jaki funkcjonują porty lotnicze. - Powiedzmy, że kiedy idziesz na lotnisko, masz opłatę za lądowanie, masz opłatę lotniskową i płacisz ją w bilecie - wyjaśnił. - W pewnym momencie może zobaczymy, że podczas przepływania przez cieśniny duńskie firmy żeglugowe będą musiały ponieść koszty, ponieważ jest to w zasadzie opłata ubezpieczeniowa za uszkodzenie kabli - nadmienił. Ponadto Hanno Pevkur wskazał też na inne możliwe rozwiązanie. Jak mówił, kraje - położone nad Bałtykiem - rozważają inne środki ochrony kabli, "w tym instalowanie czujników wykrywających kotwice ciągnięte po dnie morskim lub konstruowanie obudów lub ścian wokół kabli". Ta opcja wiązałaby się z kosztami, które ostatecznie odczuć mogą konsumenci poprzez wyższe podatki bądź podwyżkę opłat mediów. Minister obrony Estonii podkreślił jednocześnie, że "na stole leżą różne opcje" , a kraje położone nad Bałtykiem będą musiały znaleźć wspólne rozwiązanie, mające na celu zwiększenie ochrony na morzu. Seria incydentów na Bałtyku. NATO wzmacnia ochronę na morzu Od pewnego czasu na Morzu Bałtyckim odnotowywane są liczne naruszenia, o których władze krajów położonych nad akwenem mówią wprost - to akty sabotażu. - Jeśli coś wygląda jak rosyjski sabotaż, jeśli w to coś zaangażowani są Rosjanie, jeśli ofiarami są państwa natowskie i nasze interesy, to to jest rosyjski sabotaż - mówił w ubiegłym tygodniu w Oslo premier Donald Tusk . W podobnym tonie wypowiedział się w środowym wywiadzie Hanno Pevkur. - Kiedy widzimy, że wszystkie te statki (na Morzu Bałtyckim - red.) są częścią rosyjskiej floty cieni, chociaż pływają pod różnymi banderami, to o czywiście wiemy, że musimy połączyć kropki - ocenił. Kreml kilkukrotnie reagował mówiąc, że są to tylko bezpodstawne oskarżenia Zachodu. Z kolei jeszcze w styczniu minister obrony Estonii podkreślał, że jego kraj opowiada się za zwiększeniem uprawnień marynarki wojennej włącznie z możliwością użycia siły. Jak dodawał, chodzi o przypadki związane z naruszeniem bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej na morzu. Co więcej, w związku z incydentami na Bałtyku, NATO zadeklarowało, że nad akwenem zostaną rozmieszczone samoloty, drony, a na wodzie pojawią się fregaty patrolowe . Wzmocnieniem ochrony miałaby zająć się Straż Bałtycka , której powołanie zapowiedział sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte . Źródła: Reuters, Interia ------ Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
PREV NEWSZbigniew Ziobro chwali sie arsenaem broni. Szef MSWiA zleci analize
NEXT NEWSSowa Muska rozzosciy kanclerza Niemiec. "To jest obrzydliwe"
Wysannik Donalda Trumpa o sytuacji w Ukrainie. Ujawnia plan administracji
Myslimy o tym jak wywrzec presje zarowno na Rosjan ale tez na Ukraincow powiedzia w piatek specjalny wysannik prezydenta Trumpa ds. Ukrainy i Rosji emerytowany gen. Keith Kellogg. Oceni on ze doprowadzenie do zawieszenia broni na rosyjsko-ukrainskim froncie moze zajac "miesiace".
"Powazne rozmowy" miedzy Rosja i USA. Donald Trump zabra gos
Prezydent USA Donald Trump powiedzia w piatek ze wkrotce odbedzie rozmowe z prezydentem Rosji Wadimirem Putinem i obaj "zrobia cos znaczacego". Nie poda jednak szczegoow.
Ogromny fragment oderwa sie od najwiekszej gory lodowej na swiecie. Jest wielkosci Paryza
Od najwiekszej gory lodowej swiata po raz pierwszy oderwa sie duzy fragment mierzacy 19 km o powierzchni prawie tak duzej jak Paryz poinformowaa w piatek agencja AFP powoujac sie na naukowcow.
Ksiadz na portalu randkowym. Rozpoznali go parafianie. "Jest mi wstyd"
Ksiadz Andrzej S. w tajemnicy udziela sie w mediach spoecznosciowych. By rowniez aktywny na portalu randkowym donosi "Fakt". Proboszcza rozpoznali parafianie. Poczatkowo duchowny odpiera zarzuty ale ostatecznie do wszystkiego sie przyzna. Jest mi niezmiernie wstyd. Przepraszam was ze zawiodem wasze zaufanie. Zwaszcza za to ze w ubiega niedziele was okamaem zwroci sie do parafian.
Zmiany na szczytach Agencji Rozwoju Przemysu. Prezes odwoany
Micha Dabrowski zosta odwoany ze stanowiska prezesa Agencji poinformowaa w piatek w komunikacie Agencja Rozwoju Przemysu. Na stanowisko peniacego obowiazki prezesa oddelegowano Radosawa Niedzielskiego.
Europa ma powody do obaw. "Dugo nie przetrwaliby na froncie"
W dzisiejszych realiach zaden kraj nie byby w stanie samodzielnie wygrac wojny - ocenia ekspert Jurij Romaniuk dajac za przykad armie Niemiec i Wielkiej Brytanii. Jego zdaniem przy takiej intensywnosci walk jakie tocza sie dzis w Ukrainie brytyjskiej armii udaoby sie przetrwac na froncie zaledwie trzy miesiace. - Nawet sama Rosja nie jest w stanie zapewnic sobie srodkow do walki i potrzebuje pomocy Iranu Chin i Korei Ponocnej - podkresli Romaniuk wskazujac na wage miedzynarodowych sojuszy.