atwiejsze zasypianie w kilkanascie sekund. Zasada 424 klucz do problemow ze snem. "Stosuje te metode codziennie. Jest bardzo przydatna"

Bezsenność staje się jedną z większych plag naszych czasów. Choć nie tak dawno, bo pod koniec ubiegłego wieku, dotyczyła ona blisko 30 proc. Polaków, dziś na problemy ze snem skarży się blisko połowa polskiego społeczeństwa. Mało tego — bezsenność jest dziś trzecią najczęstszą przyczyną dolegliwości spośród wszystkich schorzeń dotyczących układu nerwowego , z którymi pacjenci zgłaszają się do lekarzy. Mało kto o tym wie. Szef kliniki mówi o największym błędzie przy zasypianiu. "Nie ma nic gorszego" Aby pokonać problemy ze snem, wiele osób z automatu sięga po leki. Istnieją jednak inne metody, które warto wypróbować w pierwszej kolejności. Jedną z nich jest metoda 4:2:4. To proste ćwiczenie pomaga się uspokoić, zmniejszyć niepokój i w efekcie — łatwiej zasnąć. — Ta technika oddychania ma na celu uspokoić całe ciało. Pomaga sercu bić wolniej — mówi dr Michael Mosley, brytyjski dziennikarz BBC i prezenter programów telewizyjnych o biologii i medycynie. Metoda 4:2:4 Metoda 4:2:4 składa się z trzech prostych kroków: wykonaj wdech przez nos i policz do czterech, wstrzymaj oddech i policz do dwóch, zrób wydech przez usta i policz do czterech. — Metoda 4:2:4 aktywuje przywspółczulny układ nerwowy, obniżając puls i powodując, że serce pompuje krew z mniejszą siłą — wyjaśnia dr Mosley. Innymi słowy, to dokładne przeciwieństwo tak zwanej reakcji "walcz lub uciekaj", która zwykle towarzyszy stresowym sytuacjom. — Stosuję tę metodę codziennie. Jest ona bardzo przydatna, gdy budzę się w środku nocy i czymś się zamartwiam — mówi dr Mosley szwedzkiej gazecie "Aftonbladet". Dodaje, że po jej wykonaniu szybko udaje mu się zasnąć. "Wyłączenie" głowy Na temat nadmiernego zamartwiania się w nocy zwraca również uwagę inny specjalista. Psycholog Hans-Guenter Weess wraz ze swoim zespołem przeprowadził badanie , w ramach którego zakładał pacjentom elektrody płytkowe na czoło — w ten sposób chciał mierzyć ich fale mózgowe i analizować napięcie mięśni oraz ruchy gałek ocznych. Na tej podstawie Weess doszedł do wniosku, że głównym problemem utrudniającym wielu osobom zasypianie jest fakt, że "zabierają" do łóżka różne zmartwienia lub że wywierają na sobie zbyt dużą presję, by się dobrze wyspać. Uważa, że im bardziej skupiamy się na śnie, tym większe prawdopodobieństwo, że doprowadzi to do bezsenności. Radzi, by bezpośrednio przed snem zrezygnować z oglądania telewizji i używania telefonów komórkowych emitujących niebieskie światło, które zdecydowanie nie ułatwia zasypiania. "Budzik nie będzie ci już potrzebny". Ekspert zdradza sposób na zdrowy sen i większą produktywność w ciągu dnia Zdaniem specjalistów zajmujących się zwalczaniem problemów związanych z zaburzeniami snu przed udaniem się na nocny spoczynek warto zrezygnować również z alkoholu i kofeiny, ale także... aktywności fizycznej. Choć zwykło się powtarzać, że sport korzystnie wpływa na jakość snu, niekoniecznie się to sprawdzi, gdy uprawiamy go w godzinach wieczornych. Intensywne ćwiczenia późnym wieczorem pobudzają organizm, przez co wielu osobom trudno jest go wyciszyć i przygotować do nocnego spoczynku.