Donald Trump konczy z "goscinna Ameryka". Polonia zaczyna sie bac. "Ilu sie da"

Donald Trump w pierwszych dwóch dniach urzędowania wywrócił amerykańską politykę migracyjną. Przedstawiciele Urzędu ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł otrzymali prawo do zatrzymywania i natychmiastowej deportacji nielegalnych imigrantów, bez sądu. W pierwszym krok nowa administracja chce rozprawić się z przybyszami, którzy mieszkają w USA krócej, niż dwa lata. Urzędnicy od teraz mogą wyłapywać ich m.in. w szkołach, szpitalach czy kościołach. Kiedyś na marginesie, dziś Europa liczy, że "udobrucha Trumpa" Polonia jest przerażona ruchem Donalda Trumpa Jak donosi "The Wall Street Journal", nowa faza operacji odbije się na największym polskim mieście poza Polską — w Chicago. Złudzeń co do nastrojów w tamtejszej, liczącej 800 tys. osób, Polonii nie ma politolog Dominik Stecuła. — Tam na pewno jakiś odsetek jest tym przerażony. Tym bardziej że Trump chce rzucić sporą sieć na migrantów i wyłapać, ilu się da — stwierdził w rozmowie z TOK FM wykładowca Ohio State University. — Pracują na budowach czy w gastronomii. Oni na pewno się boją — dodał badacz. Badacz zwrócił też uwagę, że służby, m.in. policja, straż pożarna stopniowo uzyskują nowe uprawnienia. W części stanów mogą pytać o legalność pobytu w USA, a w przypadku złamania prawa muszą zawiadomić służby imigracyjne. Atak nożownika w Aschaffenburg. Sprawca śledził dzieci bawiące się w parku Amerykańska Polonia od 100 lat wybiera prezydentów USA Polonię w USA szacuje się na 3,5 proc. całego społeczeństwa USA. Jednak to polski głos od prawie 100 lat wybiera kolejnych amerykańskich prezydentów. Ten, kto wygrywał wśród Polonusów, zostawał gospodarzem Białego Domu . Głównie dlatego, że wielu Polaków mieszka w tzw. swing states. To tam wygrywa się amerykańskie wybory prezydenckie. — Bardzo zmieniło się też nastawienie Polonii do spraw związanych z imigracją. Kwestia niekontrolowanego napływu migrantów przez południową granicę też zdecydowanie zbliża Polaków stronę Trumpa. Myślę, że Polacy przy wyborze Donalda Trumpa nie głosowali na niego jako na człowieka, ale na jego program gospodarczy — mówiła "Faktowi" Łukasz Dudka, dyrektor generalny "Dziennika Związkowego" . Liczebność Polonii w USA szacuje się na 9-10 mln osób.