Alarm bombowy na Wegrzech. Ewakuacja ponad 100 szko rzad Orbana reaguje

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Policja poinformowała, że 23 stycznia 2025 r. z jednego źródła wysłano e-maile o podobnej treści do kilku placówek edukacyjnych. W związku z tym podjęto wszelkie niezbędne działania, a osoby, które otrzymały takie wiadomości, proszone są o natychmiastowe powiadomienie służb i stosowanie się do ich poleceń. Policja powołała ponadto Krajowe Biuro Śledcze Policji Kryzysowej, które ma na celu zbadanie sprawy. Szef węgierskiej kancelarii premiera Gergely Gulyas poinformował, że od wczesnych godzin porannych premier Viktor Orban, minister spraw wewnętrznych Sandor Pinter oraz szef Gabinetu Antal Rogan wielokrotnie naradzali się w związku z zaistniałą sytuacją. Węgierskie służby nawiązały kontakt z odpowiednikami na Słowacji, gdzie w ubiegłym roku doszło do podobnych incydentów. Viktor Orban i Robert Fico triumfują. "Teraz to my jesteśmy mainstreamem" Krytyka ze strony opozycji Gulyas zaznaczył, że sprawca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za poważne zakłócenie porządku publicznego w co najmniej 121 przypadkach. Grozi mu za to kara więzienia. Lider węgierskiej opozycji Peter Magyar skomentował sytuację, stwierdzając, że jeśli ministrowie odpowiedzialni za służby specjalne i sprawy wewnętrzne nie mieli wiedzy o tak skoordynowanej akcji, to ich obowiązkiem jest natychmiastowe udzielenie informacji. Dodał, że rząd powinien wyjaśnić, czy posiadał wcześniejsze informacje o zagrożeniu, a jeśli tak, to dlaczego nie poinformował społeczeństwa i nie podjął środków zapobiegawczych. Tragedia Polaków na Węgrzech. W wypadku zginęła 18-latka Na początku września, w setkach czeskich i słowackich szkół doszło do podobnych alarmów, które spowodowały zamknięcie placówek na kilka dni. Choć policja nie znalazła śladów materiałów wybuchowych, sytuacja wywołała duże zaniepokojenie. Szef czeskiego wywiadu, Michał Koudelka, wskazał wówczas Rosję jako prawdopodobnego sprawcę tych gróźb. Węgierskie służby badają możliwe związki pomiędzy tymi incydentami a obecnymi alarmami na terenie kraju.