Samolot pasazerski zderzy sie z helikopterem nad Waszyngtonem. Sa ofiary

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Artykuł jest aktualizowany Wstępne doniesienia mówią o tym, że pasażerski samolot American Airlines lecący z Wichita (Kansas) do Waszyngtonu zderzył się przy podejściu do lądowania z należącym do armii helikopterem Sikorsky UH-60 Black Hawk. Linie lotnicze American Airlines przekazały, że na pokładzie samolotu znajdowało się 60 pasażerów i czterech członków załogi. Biuro Pentagonu poinformowało zaś, że śmigłowcem podróżowały trzy osoby. Wszelki ruch na lotnisku został wstrzymany. Reporter CNN Pete Muntean powiedział na antenie, że służby są maksymalnie zaangażowane w sprawę. W ramach wsparcia ściągnięto funkcjonariuszy ze stanów graniczących z Waszyngtonem. O katastrofie został także powiadomiony prezydent Donald Trump. Senator Ted Cruz poinformował we wpisie na platformie X, że są ofiary. Podkreślił jednak, że nie zna ich liczby. Informację tę potwierdziły także źródła telewizji CNN . Analitycy CNN zwracają zaś uwagę na konieczność szybkiej akcji poszukiwawczej. — W Waszyngtonie jest zimno, woda w rzece jest lodowata. W takich warunkach nie da się przeżyć za długo — słyszymy. Reporter CNN, który rozmawiał z jednym z funkcjonariuszy, przekazał, że "przynajmniej część samolotu" jest zanurzona w wodzie. Na miejsce zmierzają nurkowie. Ponadto, funkcjonariusze znajdujący się na mostach na Potomaku świecą latarkami w lustro wody z nadzieją na odnalezienie ewentualnych ocalałych. Amerykańska armia poinformowała, że biorący udział w katastrofie śmigłowiec wykonywał lot ćwiczebny.