Europose o wydatkach na bezpieczenstwo. "Polska pokazuje ze sie da"

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu — Chcemy, żeby Unia się rozwijała, mamy w zakresie bezpieczeństwa dwóch komisarzy ze wschodniej flanki [Kaję Kallas i Andriusa Kubiliusa], ale to nie wystarczy. Ta chęć z naszej strony jest, ale inicjatywy są blokowane przez Viktora Orbana i rząd Słowacji — mówi Kohut. Europoseł skomentował także niedawną przemowę Donalda Tuska w Strasburgu . — Wystąpienie Tuska było bardzo ważne i wyczekiwane. To był jasny sygnał ze strony państwa, które jest trendsetterem w odsuwaniu populistów od władzy. Dostawaliśmy podziękowania i pochwały za to wystąpienie, choćby ze strony Portugalii. Pamiętam z poprzedniej kadencji, gdy do Parlamentu przyjechał Macron, który miał być liderem Europy, to się nie udało. A tu wyszedł Donald Tusk i, mówiąc kolokwialnie, pozamiatał — powiedział. Polecamy: Zbliżają się wybory na Białorusi. Aleksander Łukaszenko wyciąga rękę do Polski? [ANALIZA] Podkreślił również kluczowe znaczenie bezpieczeństwa, które jest motto polskiej prezydencji w UE. — Większość nadziei polskiej prezydencji wiąże się z bezpieczeństwem. Jesteśmy w trudnej sytuacji ze względu na brak unifikacji polityk obronnych państw członkowskich. 5 proc. PKB na obronność będzie bardzo trudne do osiągnięcia dla takich państw jak Belgia, Francja czy nawet Niemcy, ale Polska pokazuje, że się da — ocenił. Co z programem socjalnym dla Ukraińców? — Większość Ukrainek i Ukraińców ciężko pracuje w naszym kraju i wzmacnia nasze PKB. Ten plan Rafała Trzaskowskiego, który pewnie zostanie przegłosowany przez parlament to dobry pomysł. Wycieki się zdarzały, ktoś brał socjal u nas i jechał do Ukrainy, albo gdzieś dalej. Tak nie może być, to musi być szczelny system — twierdzi europoseł.