business
Donald Trump zacza wojne celna
USA od wtorku wprowadzaja nowe ca na import z Kanady Meksyku i Chin. Kanada juz odpowiada wasnymi cami.
Jak powiedział, tak zrobił. W czasie kampanii wyborczej i mowy inauguracyjnej Donald Trump zapowiadał nałożenie wysokich ceł na głównych partnerów handlowych Stanów Zjednoczonych. Pierwsze wejdą w życie we wtorek. W sobotę, 1 lutego, prezydent USA wydał rozporządzenie wykonawcze w sprawie nałożenia nowych cel na Kanadę, Meksyk i Chiny. Zgodnie z nim na niemal wszystkie produkty sprowadzane do USA z Kanady i Meksyku zostaną nałożone dodatkowe 25-procentowe opłaty celne – z wyjątkiem surowców energetycznych, przede wszystkim ropy i gazu sprowadzanych z Kanady, które zostaną obłożone dodatkowym 10-procentowym cłem. Dodatkowe 10 proc. cła będzie też dodawane do wszystkich produktów z Chin. Łącznie cłami zostaną objęte produkty odpowiadające za ponad 40 proc. importu do USA, na które amerykańskie firmy i konsumenci jeszcze w 2023 r. wydali ok. 1,3 bln USD. „Powodem nałożenia ceł jest zagrożenia ze strony nielegalnych imigrantów i narkotyków zabijających naszych obywateli, w tym fentanylu. Musimy chronić Amerykanów, a moim obowiązkiem jako prezydenta jest zapewnienie bezpieczeństwa. Złożyłem obietnicę w mojej kampanii, że powstrzymam falę nielegalnych imigrantów i narkotyków, a Amerykanie w zdecydowanej większości zagłosowali za" - napisał Donald Trump na swojej platformie TruthSocial. Choć Donald Trump już w pierwszej kadencji zaostrzył politykę handlową wobec innych krajów, głównie Chin, nowe cła oznaczają znaczący wzrost obciążeń podatkowych, nakładanych na towary sprowadzane do USA. Bloomberg Economics szacuje, że średni poziom amerykańskich ceł od wtorku skoczy z 3 do 10,7 proc., co „przełoży się na znaczący szok dla amerykańskiej gospodarki. Ekonomiści agencji szacują, że nowe cła obniżą dynamikę PKB o 1,2 pkt. proc., a inflacja skoczy o dodatkowe 0,7 proc. Spośród dużych biznesów mocno dotknięty może zostać sektor motoryzacyjny, zwłaszcza koncerny takie, jak General Motors, Ford i Stellantis (właściciel m.in. Fiata, Peugeota i Chryslera), których łańcuchy dostaw rozrzucone są po Kanadzie, USA i Meksyku. - Wprowadzenie ceł zaszkodzi amerykańskim miejscom pracy, inwestycjom i konsumentom – skomentowała dla Bloomberga Jennifer Safavian, szefowa Autos Drive America, zrzeszenia międzynarodowych koncernów motoryzacyjnych. Ucierpieć mogą również producenci elektroniki, na czele z Apple’em, którzy w dużej mierze korzystają z chińskich poddostawców. Nowe cła mogą w znaczącym stopniu odbić się również na największych platformach e-handlowych świata. Wraz z ich wprowadzeniem z amerykańskich przepisów zniknie wyjątek, na mocy którego ocleniu nie podlegały przesyłki warte mniej niż 800 USD. Dla amerykańskich konsumentów będzie to oznaczało wzrost cen zakupów w popularnych chińskich serwisach, jak Temu, Shein czy Aliexpress. „Cła są potężnym i sprawdzonym sposobem wywierania presji w celu ochrony interesów narodowych. Prezydent Trump wykorzystuje dostępne narzędzia i podejmuje zdecydowane działania, które stawiają bezpieczeństwo Amerykanów i nasze bezpieczeństwo narodowe na pierwszym miejscu" - głosi komunikat opublikowany na stronach Białego Domu. W niedzielę przedstawiciele kanadyjskich i meksykańskich władz zapowiedzieli wprowadzenie ceł odwetowych na amerykańskie produkty. Justin Trudeau, premier Kanady, zapowiedział dodatkowe cła w wysokości 25 proc. m.in. na pochodzące ze Stanów Zjednoczonych piwo, wino, artykuły spożywcze i produkty kosmetyczne – w sumie na zestaw amerykańskich towarów, na które Kanadyjczycy wydają ponad 100 mld USD rocznie, stanowiących 40 proc. amerykańskiego eksportu za północną granicę. - Ta decyzja zaszkodzi Kanadyjczyk, ale poza tym będzie miała też realne konsekwencje dla was, Amerykanów. Jak wielokrotnie podkreślałem, cła nałożone na Kanadę odbiją się na waszych miejscach pracy, potencjalnie prowadząc do zamknięcia amerykańskich montowni samochodów i innych zakładów produkcyjnych - powiedział w skierowanym do Amerykanów fragmencie telewizyjnego przemówienia Justin Trudeau. W przypadku Meksyku ok. 16 proc. PKB jest wprost zależne od eksportu do USA. W przypadku Kanady to 14 proc. Waluty obu krajów osłabiały się w ostatnich tygodniach. Dla porównania – dla USA eksport do Meksyku wart jest 1,2 proc. PKB, a do Kanady – 1,3 proc. Chińska reakcja w weekend była stonowana, choć przedstawiciele pekińskiej administracji zapowiedzieli „podjęcie stosownych kroków”. W kampanii wyborczej Donald Trump sugerował również nałożenie ceł na import z Unii Europejskiej, ale na razie nie podjął w tej sprawie żadnych decyzji.
PREV NEWSWyspa prawie bezludna. Mieszka tam tylko corka latarnika
NEXT NEWSUSA uderzyy mocniej od oczekiwan
Tego Polska moze zazdroscic sasiadowi. Tak tworzy firmy warte miliardy dolarow
W niewielkim graniczacym z polskim Podlasiem kraju ktory jeszcze 40 lat temu by czescia Zwiazku Radzieckiego dzis powstaja firmy warte miliardy dolarow. Jak to sie stao ze Litwa obok Estonii zostaa najwazniejszym miejscem rozwoju startupow we wschodniej Europie To historia o tym jak swoje gospodarcze i geograficzne ograniczenia przekuc w atuty.
Zmiany dotyczace fotowoltaiki. Od 17 stycznia nowy obowiazek dla wascicieli
Kazde przedsiebiorstwo ktore dokonuje sprzedazy energii elektrycznej z OZE ma obowiazek zaraportowac umowy sprzedazy do Urzedu Regulacji Energetyki. Od 17 stycznia 2025 r. przedsiebiorcy musza jednak pamietac o tym aby zgoszenia byy dokonane zgodnie z nowymi zasadami.
Cyrk Tuska i Morawieckiego
Prosto zygzakiem II Naprawde trudno mi sie zdecydowac kto dzis mocniej przykada Zielonemu adowi Donald Tusk czy Mateusz Morawiecki.
Co
Wojciech Cejrowski korespondencja z USA II
Kazachstan odbudowuje dawna stolice badan jadrowych. Kurczatow odradza sie po dekadach zapomnienia
Wadze rewitalizuja miasto ktore w czasach ZSRR byo zamknietym osrodkiem nieukazywanym na mapach z powodu sasiedztwa poligonu jadrowego obecnie miesci sie tam Narodowe Centrum Badan Jadrowych Republiki Kazachstanu a miasto zyskao miano doliny krzemowej energetyki jadrowej - informuje portal Zakon.
Wyspa prawie bezludna. Mieszka tam tylko corka latarnika
Wyspa Wilkow - Islote de Lobos - nalezy do archipelagu Wysp Kanaryjskich. Ma piekne plaze cenione przez surferow fale i tylko jedna oficjalnie zameldowana osobe. Jest nia corka ostatniego latarnika ktora wraz z pomocnikami z innych wysp prowadzi tam jedyna restauracje.