Blogs
Home/sports/Warto byo wstac o 400 Brawo Polki sensacja w walce o igrzyska

sports

Warto byo wstac o 400 Brawo Polki sensacja w walce o igrzyska

Polskie hokeistki w finaowej fazie olimpijskich kwalifikacji traktowane byy jak kopciuszek. Zdecydowanie wyzej notowane druzyny Chin Francji i Japonii kwestie przepustek do Mediolanu i Cortina d'Ampezzo miay rozstrzygnac miedzy soba a nasze Panie - przede wszystkim zbierac doswiadczenie. Tymczasem otwierajacy rywalizacje mecz z ekipa z "Kraju Srodka" zakonczy sie nie lada sensacja. "Biao-Czerwone" dwukrotnie przegryway ale odrabiay straty i doprowadziy do serii rzutow karnych. Choc gora byy w niej rywalki nasz zespo "urwa"...

Warto było wstać o 4:00! Brawo Polki, sensacja w walce o igrzyska
February 06, 2025 | sports

Polskie hokeistki w finałowej fazie olimpijskich kwalifikacji traktowane były jak kopciuszek. Zdecydowanie wyżej notowane drużyny Chin, Francji i Japonii kwestię przepustek do Mediolanu i Cortina d'Ampezzo miały rozstrzygnąć między sobą, a nasze Panie - przede wszystkim zbierać doświadczenie. Tymczasem otwierający rywalizację mecz z ekipą z "Kraju Środka" zakończył się nie lada sensacją. "Biało-Czerwone" dwukrotnie przegrywały, ale odrabiały straty i doprowadziły do serii rzutów karnych. Choć górą były w niej rywalki, nasz zespół "urwał" bezcenny punkt i ma po tym występie powody do zadowolenia. Odbywający się w Japonii turniej to ostatnia faza walki o przepustki na IO . Do niej nasze reprezentantki musiały się najpierw przedrzeć, pokonując we wcześniejszej fazie Koreę Południową, Meksyk i Tajwan . Przed własną publicznością, w grudniu wypadły obiecująco - nie tylko wygrały komplet spotkań, ale strzeliły w nich aż 19 goli, tracąc ledwie jednego. Bardzo dobrze spisywała się też nasza bramkarka, Martyna Sass . Finałowy etap zmagań to jednak rywalizacja na zupełnie innym poziomie. 18., 25. i 26. drużynę rankingu IIHF (Polki są w nim 20.) zastąpiły siódma Japonia, dwunaste Chiny i trzynasta Francja . Zapowiadało się na naprawdę ciężką przeprawę, tymczasem... już pierwsze spotkanie, z Chinkami zakończyło się nie lada sensacją, za jaką uznać trzeba "urwanie" punktu. Pierwsze minuty pokazały, że "Biało-Czerwone" podeszły do rywalizacji bez respektu dla rywalek. Starcie było wyrównane, a przewaga strzałów - po naszej stronie. Niestety, w 17. minucie Hu Jiayi pokonała naszą bramkarkę i dała faworytkom prowadzenie. Te jednak nie cieszyły się długo - jeszcze w pierwszej tercji do wyrównania doprowadziła Anna Kot . W drugiej odsłonie zaznaczyła się delikatna przewaga Chinek, z której jednak niewiele wynikało. Trzecia za to... trzecia była chaosem. Sypały się kary (po cztery dla każdej ze stron), oba zespoły dużo ryzykowały, chcąc przechylić szalę na swoją stronę. Tak się jednak nie stało - co prawda prowadzenie 2:1 dała rywalkom w przewadze Fang Xin , ale niespełna trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu odpowiedziała Maja Brzezinska . Doszło do dogrywki, co już samo w sobie było sensacją. Ta nie przyniosła rozstrzygnięcia, a o wszystkim decydowały rzuty karne. W tych skuteczniejsze okazały się niestety Chinki dzięki trafieniu Fang Xin - jedynym w całym konkursie. Kolejne spotkanie nasze hokeistki rozegrają w sobotę o 7:30 polskiego czasu. Rywalkami będą Japonki. Awans na igrzyska w Mediolanie - Cortina d'Ampezzo wywalczy najlepszy zespół grupy. Chiny - Polska 3:2 (1:1, 0:0, 1:1, dogr. 0:0, karne 1:0) Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS