Blogs
Home/sports/Tuz przed meczem wydali wyrok ws. Szczesnego. Tego sie nie spodziewali

sports

Tuz przed meczem wydali wyrok ws. Szczesnego. Tego sie nie spodziewali

Wojciech Szczesny a nie Inaki Pena stana w bramce FC Barcelony w wyjazdowym meczu Ligi Mistrzow z Benfika Lizbona. Rozstrzygnea sie tym samym najwieksza zagadka dot. skadu Katalonczykow na ten mecz. W hiszpanskich mediach od razu rozgorzaa dyskusja na ten temat a dziennik "Sport" postanowi zapytac czytelnikow co sadza o wyborze Hansiego Flicka. Opinia Hiszpanow bya dosc zdecydowana. I niestety zupenie nietrafiona. Bardzo bardzo nietrafiona.

Tuż przed meczem wydali wyrok ws. Szczęsnego. Tego się nie spodziewali
By Bartosz Królikowski | January 22, 2025 | sports

Mało która pozycja w FC Barcelonie wywołuje w tym sezonie tyle komentarzy, co bramkarz. Jak dotąd Inaki Pena wygrywał rywalizację z Wojciechem Szczęsnym, ale układ sił zmienił się nieco po rywalizacji Katalończyków w krajowych pucharach. Polak zaliczył co prawda wpadkę w Superpucharu Hiszpanii przeciwko Realowi Madryt, gdy dostał czerwoną kartkę. Jednak poza tym zwłaszcza przeciwko Athletic Bilbao w półfinale (2:0) spisał się bardzo dobrze i zmusił Niemca do rozważań w kwestii obsady bramki. Flick bawił się z kibicami w kotka i myszkę Flick w La Liga nie zmienił decyzji i przeciwko Getafe (1:1) bronił Pena, jednak doniesienia katalońskich dziennikarzy wskazywały, że od tej pory w Lidze Mistrzów pierwszym wyborem może być Wojciech Szczęsny. Dlatego też obsada bramki przed wyjazdowym z Benfiką Lizbona była sporą zagadką. Szczęsny w bramce! Co na to kibice? Kataloński dziennik "Sport" postanowił zapytać swoich czytelników, zapewne w większości fanów Barcelony, co sądzą o takiej decyzji Flicka. Konkretnie pytanie ankiety brzmiało "Czy rozumiesz decyzję Flicka o wystawieniu Szczęsnego w pierwszym składzie?". Na ponad 350 odpowiedzi, jakich ankietowani zdążyli udzielić przed rozpoczęciem , aż 68 proc. odpowiedziało "tak". Pokazuje to zatem, że czerwona kartka z nie wpłynęła negatywnie na zaufanie Katalończyków do Szczęsnego. Niestety nasz reprezentant się za to zaufanie nie odpłacił. Wręcz przeciwnie. Szczęsny skapitulował już w 2. minucie, przy czym wówczas nie mógł nic zrobić. . W 22. minucie Polak ruszył poza pole karne do piłki, ale zamiast w nią, trafił w Alejandro Balde, a Vangelis Pavlidis umieścił piłkę w pustej bramce. Kilka minut później sprokurował zaś rzut karny, którego w 30. minucie na gola zamienił również Pavlidis, kompletując hattricka. Brutalna rzeczywistość uderzyła naszego bramkarza i to z pełną mocą. Na szczęście dla Polaka, nie kosztowało to Barcelonę punktów. Katalończcy przegrywali 1:3 i 2:4, a mimo to po fenomenalnej końcówce i golu Raphinhi w doliczonym czasie gry wygrali w Lizbonie 5:4. strzelił dwa gole z rzutów karnych.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS