Blogs
Home/sports/Organizatorzy AO podgrzewaja atmosfere. Od razu przypomnieli sowa Swiatek

sports

Organizatorzy AO podgrzewaja atmosfere. Od razu przypomnieli sowa Swiatek

Iga Swiatek wygraa 61 62 z Emma Navarro i awansowaa do pofinau Australian Open. W nim zmierzy sie z Madison Keys i nie ulega watpliwosci ze bedzie murowana faworytka. Organizatorzy turnieju opublikowali juz artyku bedacy zapowiedzia nadchodzacego starcia. Dosc niespodziewanie przywoali sowa Polki z 2022 roku. O jaka wypowiedz konkretnie chodzi

Organizatorzy AO podgrzewają atmosferę. Od razu przypomnieli słowa Świątek
By Agnieszka Piskorz | January 22, 2025 | sports

Iga Świątek ma jasny cel - odzyskać prowadzenie w rankingu WTA. I jest bliska realizacji planu już w styczniu. Jak dotąd wyrównaną walkę podczas Australian Open toczyła z nią jedynie Katerina Siniakova - w I rundzie była w stanie urwać Polce aż siedem gemów, co należy uznać za spory sukces Czeszki. Dlaczego? Ano dlatego, że kolejne rywalki, czyli Rebecca Sramkova, Emma Raducanu, Eva Lys i Emma Navarro zdobyły łącznie siedem gemów w starciach z 23-latką. Nasza rodaczka dosłownie zmiotła je z kortu, na co uwagę zwrócili też organizatorzy wielkoszlemowego turnieju. Organizatorzy AO zachwycają się Świątek. Wysłali jednak ostrzeżenie Na oficjalnej stronie Australian Open pojawiła się zapowiedź półfinałowych meczów. W pierwszym z nich zmierzą się i Paula Badosa, a w drugim Iga Świątek i Madison Keys. Każdemu z tych pojedynków organizatorzy poświęcili sporo uwagi. Jeśli chodzi o starcie polsko-amerykańskie, to skupili się m.in. na znakomitych statystykach wiceliderki rankingu, które mogłyby wskazywać, że ta bez większych trudów zamelduje się w finale. "Jej przygoda z turniejem w Melbourne przypomina Roland Garros 2020. Wówczas , która jeszcze nie była pewna, czy będzie zarabiać na życie, grając w , zdobyła tytuł, nie tracąc ani seta. Podobną ścieżką podążała w 2023 roku w trzech rundach w Australii, z tą różnicą, że na kolejnym etapie pokonała ją " - pisali organizatorzy, podkreślając, że Keys prezentuje podobny styl gry do Kazaszki. To swego rodzaju ostrzeżenie. Dlatego też Świątek nie może być niczego pewna i wiele może się jeszcze zdarzyć. Jako potwierdzenie tej tezy organizatorzy przywołali słowa... samej Polki z 2022 roku, kiedy to także awansowała do 1/2 finału. "Te turnieje są długie' - mówiła Świątek w pierwszym półfinale w Melbourne Park. 'Nawet jeśli zaczynasz niesamowicie, coś może się wydarzyć w ciągu dwóch tygodni" - czytamy. Wówczas w półfinale zatrzymała ją Danielle Collins. Świątek pewna swego. "Chodźmy po więcej" Trzeba jednak przyznać, że znakomita postawa Świątek w tegorocznym Australian Open napawa optymizmem i może sugerować, że w tym finale faktycznie się znajdzie. Przemawia za tym również bilans bezpośrednich meczów z Keys. Panie mierzyły się pięciokrotnie i cztery z tych spotkań wygrała nasza rodaczka. I Polka liczy, że uda jej się dopisać kolejne zwycięstwo nad Amerykanką. "Chodźmy po więcej" - napisała Świątek na kamerze po z Navarro. Keys nie należy jednak skreślać. Uwielbia bowiem turniej w Australii i wie, jak grać, by dotrzeć naprawdę daleko. "Będąca ostatnio na fali 29-letnia tenisistka z USA po raz trzeci w karierze awansowała do czołowej czwórki wielkoszlemowej imprezy w Melbourne" - pisała Agnieszka Niedziałek ze Sport.pl. Jak będzie tym razem, przekonamy się już w czwartek 23 stycznia. Będzie to drugi mecz na korcie od godziny 9:30 czasu polskiego.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS