Blogs
Home/sports/Szczesny VIP-em w meczu z Valencia. Dwie szczesliwe minuty Polaka

sports

Szczesny VIP-em w meczu z Valencia. Dwie szczesliwe minuty Polaka

FC Barcelona znow urzadzia sobie festiwal strzelecki przeciwko Valencii. Tym razem Wojciech Szczesny zachowa czyste konto a Barcelona wygraa 50. Pika wpada dwa razy do bramki Polaka ale za kazdym razem uchroni go spalony. Szczesny mia miejsce VIP na Estadio Mestalla a poza tym potwierdzi ze Hansi Flick podja dobra decyzje stawiajac na polskiego bramkarza we wszystkich rozgrywkach.

Szczęsny VIP-em w meczu z Valencią. Dwie szczęśliwe minuty Polaka
By Aleksander Bernard | February 07, 2025 | sports

Hansi Flick dokonał zmiany hierarchii w bramce Barcelony z początkiem 2025 r. Spóźnienie Inakiego Peni przy okazji Superpucharu Hiszpanii tylko utwierdziło go w przekonaniu, że warto w pełni postawić na . Pena mógł mieć jeszcze nadzieję, że będzie dostawał szanse w Pucharze Króla, ale Flick rozwiał wątpliwości na konferencji prasowej, ogłaszając, że "Tek" będzie numerem jeden także i w tych rozgrywkach. Za Szczęsnym przemawiała nie tylko osobowość i styl, ale też doświadczenie, którym na tym etapie kariery nie może poszczycić się Pena. No i należy dodać fakt, że z Wojtkiem w bramce nie przegrała. I na razie Szczęsny wykorzystywał szanse, jakie otrzymywał, nawet jeśli tracił sporo goli w z Benfiką (5:4) czy zobaczył czerwoną kartkę w El Clasico (5:2). W poprzednim spotkaniu Barcelona wygrała 7:1 z Valencią. W 33. minucie Szczęsny sfaulował Hugo Duro w polu karnym, a sędzia wskazał na jedenastkę. Polaka uratowało jednak to, że we wcześniejszej fazie akcji był faul na Julesie Kounde. W spotkaniu w ćwierćfinale Pucharu Króla Szczęsny też mógł mówić o sporym szczęściu. Dwa spalone uratowały Szczęsnego. Spokojny wieczór Polaka. VIP Szczęsny nie miał zbyt wielu kontaktów z piłką w pierwszej połowie i rzadko był widziany w okolicy 40. metra. W jedenastej minucie Polak próbował zagrania w poprzek do Kounde, ale zagrał piłkę w aut. Zdecydowanie najgroźniej było 20 minut później, kiedy to Eric Garcia wycofał piłkę w stronę własnego pola karnego. Wtedy Szczęsny nie dobiegł do piłki, ale też miał szczęście, że piłka nie leciała w kierunku jego bramki. Tak naprawdę Szczęsny został poważnie sprawdzony jedynie w 24. minucie, gdy najpierw odbił piłkę po strzale Sergiego Canosa z ostrego kąta, a potem zbił piłkę do boku po uderzeniu Pepelu sprzed pola karnego. Poza tym Szczęsny dobrze reagował przy rzutach rożnych i błyskawicznie neutralizował zagrożenie. Reakcje w powietrzu to akurat jest działka, w której Pena znacznie odstaje od Polaka. Przez cały mecz Szczęsny miał miejsce VIP na Estadio Mestalla i mógł obserwować popis Ferrana Torresa przeciwko byłej drużynie. Po pierwszej połowie było 4:0 dla Barcelony, Torres strzelił hat-tricka w 27 minut, a kibice Valencii zaczęli opuszczać stadion po 30 minutach. wyglądała bardzo miernie na tle Barcelony i pokazywała twarz, którą doskonale znamy z - bardzo brzydką. Po przerwie pod polem karnym Szczęsnego działo się nieco więcej. W 47. minucie Szczęsny skapitulował, ale szczęście znów się do niego uśmiechnęło. Garcia popełnił błąd, z którego skorzystał Umar Sadiq, natomiast w tej sytuacji napastnik Valencii był na spalonym. Przez resztę drugiej połowy Barcelona usypiała przeciwnika, więc Szczęsny miał niewiele kontaktów z piłką. Pokazał się do rozegrania tylko raz, gdy od razu oddawał piłkę do Gerarda Martina. W 73. minucie piłka po raz drugi wpadła do bramki Szczęsnego. I znów Szczęsnemu pomógł fakt, że we wcześniejszej fazie akcji był spalony. W ten sposób Szczęsny zachował czyste konto i, co istotne, cały czas buduje pewność siebie. Poza tym Szczęsny nie boi się zarządzać kolegami z defensywy, pokazuje, że jest liderem i że jednocześnie drużyna może na niego liczyć. A na tym Flickowi i Barcelonie zależy najbardziej. Szczęsny nie dał Flickowi żadnych argumentów, by ten znów zaczął myśleć o zmianach między słupkami i potwierdził, że trener Barcelony miał rację, stawiając na niego.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS