"Miekcy i rozpieszczeni". Tak to o Idze Swiatek i reszcie grupy

- Gramy zdecydowanie za dużo, nawet jeśli porównasz to do innych sportów. Gramy bez przerwy, tydzień po tygodniu. Jeśli przebywasz w domu pięć dni w ciągu dwóch miesięcy, jest naprawdę dobrze - - Napięty harmonogram i logistyka z nim związana nie są super. W jednym tygodniu możesz grać w Dubaju, potem w Europie, Azji i Australii. To trudne, ale mam zespół, który buduje mój kalendarz tak, żebym nie umarła z przeciążenia - dodała wtedy rosyjska tenisistka, która słynie ze skandali. Sprzeciwiała się ukraińskim flagom w Cincinnati, a w Indian Wells pojawiła się na korcie w Spartaka Moskwa. Anastasija Potapowa zaprzeczyła własnym słowom? "Moje życie jest cudowne" Te wypowiedzi Potapowej wpisywały się w to, co wiele razy mówiła (2. ) o tym, że tenisowy kalendarz jest zbyt napięty i brakuje w nim miejsca na odpowiedni odpoczynek i regenerację między startami. O ile jednak w tamtym wywiadzie Rosjanka mówiła jedno, to w najnowszym podeszła do sprawy nieco inaczej. - Myślę, że niektórzy gracze stali się zbyt miękcy i rozpieszczeni. Są rzeczy, które utrudniają życie w tourze, ale z drugiej strony... Miałam chwile, kiedy nie byłam zadowolona ze swojego życia, kiedy czułam, że nie mogę już zostać w tourze. Ale potem przypominasz sobie, gdzie zaczynałaś. I mówisz sobie: "Tak, moje życie jest cudowne". Myślę, że czasami zapominają, skąd pochodzą, ponieważ gracze żyją w bańce - powiedziała Potapowa w rozmowie na kanale Tennis Bolshoi cytowana przez thetennisgazette.com, gdy została zapytana o narzekania koleżanek i kolegów po fachu na zmianę i napięty terminarz. - Naprawdę żyjemy w swoim własnym świecie i czasami jest naprawdę trudno, ale każdy profesjonalny sport taki jest. Wymaga dużo pracy, dużo poświęceń, a to dużo presji – zarówno psychicznej, jak i fizycznej. To trudne. Ale to nie jest najgorsze życie, jakie człowiek może mieć. Myślę, że w pewnym momencie musisz wiedzieć, kiedy się zatrzymać, rozejrzeć się wokół siebie, przypomnieć sobie, jak było kiedyś, zobaczyć, jak jest teraz i jak mogłoby być w przyszłości, i po prostu podziękować losowi za to, gdzie jesteś teraz - podsumowała Rosjanka, która rywalizuje w tym tygodniu w turnieju WTA 250 w Kluż-Napoce.