Maysz i Schmitt znow beda rywalizowac na Wielkiej Krokwi. Nowa rola legend

Adam Małysz przez długie lata dostarczał dosłownie milionom polskich kibiców ogromnych emocji poprzez swe występy na światowych skoczniach - prawdziwym świętem dla fanów z kraju nad Wisłą były jednak konkursy z jego udziałem odbywające się w Zakopanem. Teraz Małysz powróci na Wielką Krokiew w nowej roli i... wejdzie w zmagania z dawnymi rywalami, Schmittem, Morgensternem, Schlierenzauerem i Goldbergerem. Adam Małysz to bez dwóch zdań jedna z najwybitniejszych postaci w dziejach nie tylko polskich skoków narciarskich , ale i polskiego sportu w ogóle. Multimedalista mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich oraz czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli zakończył swoją karierę w 2011 roku, ale od tego czasu wciąż pozostaje oczywiście blisko swe ukochanej dyscypliny - obecnie jako szef Polskiego Związku Narciarskiego . "Orzeł z Wisły" niebawem wcieli się przy tym w nową rolę związaną ze skokami - i to na tak ważnej dla niego Wielkiej Krokwi . Już 5 kwietnia odbędą się bowiem zawody "Red Bull Skoki w Punkt", na których nie zabraknie obecnych skoczków znanych z Pucharu Świata , ale i... dawnych legend. Po prostu koszmar. Legendarnej skoczni grozi katastrofa, błagają państwo o interwencję Jak będzie wyglądać formuła tej rywalizacji? Organizatorzy zmagań w informacji prasowej przekazali, że w konkursie weźmie udział "20 zawodników ze światowej czołówki", których nazwiska poznamy w pełni w przyszłym miesiącu. Skoczkowie zostaną podzieleni na pięć grup po cztery osoby w każdej - jedna osoba będzie tu typowana w głosowaniu kibiców, które odbędzie się na przełomie lutego i marca, a trzy pozostałe zostaną wylosowane przez kapitanów. Tu zaczyna się zadanie Małysza , który będzie jednym z owych liderów. Co ciekawe pozostałymi kapitanami zostaną... Martin Schmitt, Thomas Morgenstern, Gregor Schlierenzauer i Andreas Goldberger , a więc dawni rywale Polaka z PŚ. Celem każdego z zespołów jest oddanie w sumie ośmiu skoków, których łączna odległość ma być jak najbliższa wynikowi 1000 m. Ta ekipa, która wykaże się największą precyzją, wygra. Istotne jest to, że w konkursie nie będą brane pod uwagę przeliczniki za wiatr czy belkę. Adam Małysz i jego konkurenci z Austrii i Niemiec - jak wskazują organizatorzy - będą musieli podejść do zadania mocno taktycznie... Paweł Wąsek przeżył dramat. Najbliższy konkurs będzie dla niego dużym wyzwaniem W ramach ciekawostki warto nadmienić, że Adam Małysz dwukrotnie osiągał rekord skoczni na Wielkiej Krokwi - raz podczas Mistrzostw Polski 2002 (136,5 m) oraz raz podczas Grand Prix 2007 (139,5 m - był to rekord letni, zrównał się wówczas z wynikiem Daniela Forfanga z 2004 r.). Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.