Blogs
Home/sports/Lewandowski zabra gos ws. "afery jajkowej" w Barcelonie. Jasniej sie nie da

sports

Lewandowski zabra gos ws. "afery jajkowej" w Barcelonie. Jasniej sie nie da

"Afera jajkowa" w FC Barcelonie z Robertem Lewandowskim w roli gownej rozpalia emocje kibicow na caym swiecie. Pod koniec grudnia katalonski "Sport" informowa ze polski napastnik poskarzy sie jakosc klubowego cateringu. Chodzio konkretnie o zle przygotowane jajka. Jak sie pozniej okazao historia bya cakowicie zmyslona. Teraz odnios sie do niej sam Lewandowski.

Lewandowski zabrał głos ws. "afery jajkowej" w Barcelonie. Jaśniej się nie da
By Błażej Winter | February 05, 2025 | sports

Robert zaraz po Świętach Bożego Narodzenia znalazł się na ustach całej Hiszpanii i to z absolutnie kuriozalnego powodu. Wszystko przez "aferę jajkową". - Poskarżył się trenerowi na sposób przygotowania pokarmu. Chodziło szczególnie o jajka, które są niezbędne w diecie każdego sportowca - mogliśmy przeczytać. Lewandowski ofiarą niesmacznego żartu. Poszło o... jajka Skarga Lewandowskiego miała mieć poważne konsekwencje. "Sport" opisywał nawet, że zażądał zatrudnienia profesjonalnego szefa kuchni (klub korzysta bowiem z cateringu), a z potencjalnymi kandydatami na to stanowisko spotykali się dyrektor sportowy - Deco, a także dietetyk drużyny. Rewelacje szybko obiegły całą Hiszpanię i trafiły również do Polski i innych krajów. Problem w tym, że cała ta opowieść była od początku do końca zmyślona. Jak się okazało, 28 grudnia Hiszpanie obchodzili Dzień Niewiniątek (coś w rodzaju polskiego prima aprilis - przyp. red.). W związku z tym świętem dziennikarze podają wtedy w ramach żartu różnego typu nieprawdziwe informacje. Tym razem ich ofiarą padł akurat Lewandowski. - Lewandowski zabrał głos ws. "afery jajkowej". Króciutko. "Totalna bzdura" W końcu głos w tej sprawie zabrał sam zainteresowany. - Totalna bzdura. To są właśnie tego typu historie, o których mówiłem. Gdybyś mnie zapytał o dziesięć tego typu historii, w ośmiu przypadkach powiedziałbym, że to bzdury, w dwóch potwierdziłbym, że owszem, że niby tak, ale nie do końca o to chodziło... Tak to niestety wygląda. Są plusy i minusy bycia takiego klubu jak - skomentował całą aferę Lewandowski w wywiadzie dla tygodnika "Piłka Nożna". Jego słowa cytuje portal . Choć w tym wypadku mieliśmy do czynienia z ewidentnym żartem, polski napastnik narzekał, że z podobnymi sytuacjami w Hiszpanii spotyka się częściej - nie tylko od święta. - Trzeba pamiętać, że media barcelońskie, czy nawet szerzej - hiszpańskie, są jednak... inne. Zdarza się, że historie opisywane powstają nie wiadomo skąd i na jakiej podstawie. Sam się na to w pewnym momencie złapałem. Po jakimś czasie stwierdziłem, że to nie ma sensu, że chcąc zachować chłodną głowę, muszę złapać dystans i nauczyłem się tego wszystkiego - wyjaśnił.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS