sports
Widmo wyroku z Serie A "Nicola Zalewski Z deszczu pod rynne"
- Na pewno transfer do Interu moze pomoc Nicoli Zalewskiemu ale ja sie obawiam zeby tylko Polak nie trafi z deszczu pod rynne. Konkurencja w Interze jest niesamowicie silna zdecydowanie mocniejsza niz w stolicy Italii i trzeba brac na to poprawke powiedzia Polsatowi Sport Piotr Czachowski byy pikarz Serie A i ekspert Eleven Sports.
Michał Białoński, Polsat Sport: Jaką przyszłość wróży pan Nicoli Zalewskiemu w Interze? Debiut miał niezwykle udany, bo bez treningów z nowym zespołem zaliczył asystę w derbach Mediolanu. Czy chęć udowodnienia, że Roma go przekreśliła, a on sobie poradzi w mocniejszym Interze może go nieść jeszcze długo? Piotr Czachowski, były piłkarz Serie A, ekspert Eleven Sports: Na pewno zamiana Romy na Inter może dodać Nicoli pozytywnego bodźca, dzięki któremu będzie się mógł rozwijać. Ale powiedzmy sobie szczerze, na pewno Inter jest mocniejszym zespołem, a skoro w barwach "Giallorossich" nie rozgrywał zbyt wielu spotkań od a do z, a po przyjściu trenera Claudio Ranieriego, mimo iż ten wypowiadał się w samych superlatywach o Zalewskim, jego sytuacja się nie poprawiła. Najwyraźniej te słowa trenera były nutką dyplomacji, ale uważam, że tak należy postępować w roli szkoleniowca, bo nigdy nie wiadomo, co się wydarzy i na kogo przyjdzie postawić. ZOBACZ TAKŻE: Skorupski bohaterem w Pucharze Włoch! Jego zespół awansował do półfinału Czy przejście do Interu może być dla Zalewskiego ucieczką do przodu? Na pewno transfer do Interu może pomóc Nicoli, ale ja się obawiam, żeby tylko Polak nie trafił z deszczu pod rynnę. Konkurencja w Interze jest niesamowicie silna, zdecydowanie mocniejsza niż w stolicy Italii i trzeba brać na to poprawkę. Owszem, wejście w derbach Mediolanu, asysta klatką piersiową, która nie była łatwym zagraniem, ale została wykonana idealnie, w stu procentach. Dograł piłkę do de Vrija, który umieścił ją w bramce. Nicola będzie musiał mieć zdecydowanie większą powtarzalność w udanych zagraniach, jeśli chce wygryźć któregoś z topowych zawodników, na czele z: Dimarco, Dumfriesem, który złapał niesamowitą formę – strzela bramki, asystuje. Jest jeszcze druga para wahadłowych – Carlos Augusto i Darmian. Dlatego Nicola nie będzie pierwszym wyborem u Simone Inzaghiego. Na pewno ściągnięcie Polaka, żeby mógł funkcjonować, wychodząc na tę ostatnią prostą, spowoduje, że głębia składu będzie jeszcze większa, po to, żeby walczyć o scudetto. Inter to wielka, topowa firma. Zespół jest prowadzony wręcz znakomicie przez włodarzy i samego Inzaghiego. Nicola musi się rozwijać, dbać o powtarzalność, bo jedna jaskółka w derbach Mediolanu wiosny nie czyni. Oczywiście, trzeba będzie bardzo mocno kibicować Polakowi, żeby się realizował w Interze, a umiejętności mu nie brakuje, co pokazywał niejednokrotnie. Nawet gdy był jeszcze w Rzymie, gdzie grał niewiele, to w meczach reprezentacji potrafił być liderem. Dzięki swej dynamice, technice użytkowej, które może wnieść także do gry Interu. Nie wyobrażam sobie jednak, aby od początku zafunkcjonował u Inzagniego jako ten podstawowy zawodnik. Gdyby tak się stało, to byłoby chyba ponad nasze marzenia! I samego Zalewskiego marzenia. Ale myślę, że powolutku osiągnie cel, również dzięki swojemu dryblingowi. Ta zaleta spowoduje, że Inter zyska coś nowego i być może zaskakującego dla rywali. Na pewno to będzie szansa dla Nicoli, ale pamiętajmy, że za konkurentów ma gigantów, którzy w tym sezonie decydują o sile zespołu. Na razie Inter traci trzy punkty do liderującego Napoli, ale ma zaległy mecz. Summa summarum Inter nie pokazał jeszcze pełni mocy. Owszem, były pojedyncze mecze, jak wygrany 4:0 z Atalantą na początku sezonu, czy remis 4:4, po wspaniałym widowisku z Juventusem. Zalewski, wchodząc na 10-15 minut, może ciut więcej, musi pokazać, na co go stać. Najprawdopodobniej więcej minut będzie dostawał w Coppa Italia, więc trzeba będzie bardzo mocno nad sobą pracować, żeby przekonywać do siebie sztab. Nie tylko podczas tych minut, jakie będzie dostawał w meczach, ale przede wszystkim na codziennych zajęciach. Tam musi być bardzo mocno zauważony przez sztab. Tylko dzięki temu będzie mógł otrzymywać więcej szans niż w fatalnym ostatnim okresie w Romie. Czy paradoksalnie on może dostać więcej minut niż Piotrek Zieliński? Wszak na wahadłach bieganie w przód i do tyłu jest niezwykle intensywne, stąd i zmiany konieczne? Tymczasem Nicola może dawać wsparcie Dimarco. Dla "Zielka" środek Interu wydaje się być zabetonowany, gdyż pozycje Calhanoglu i Mkhitaryana są niczym zabetonowane. W momencie przeprowadzki Piotra do Interu powiedziałem, że Polak jest przygotowywany pod nowy sezon. To nie przypadek, że on trafił do "Nerazzurrich". Izaghi doskonale orientuje się w umiejętnościach Piotra. Pokazywał je w Neapolu, teraz musi je potwierdzić w Mediolanie. Trzeba skrzyżować rękawicę. Ja powiedziałem, że on rozegra 25 meczów i strzeli pięć bramek w nowych barwach, w pierwszym sezonie. Na razie w Serie A zaliczył 17 występów i strzelił dwa gole. Nominalnie pozycją Piotrka jest ta, którą zajmuje na razie Mkhitaryan. W buty Calhanoglu nie wejdzie, mimo tego że Turek rozegrał ostatnio słabe spotkania, ale pamiętajmy o tym, że był świeżo po kontuzji. Nieraz decydują detale, a Calhanoglu ma zdecydowanie wyższy poziom umiejętności. W rozegraniu potrafi wziąć ciężar gry na swoje barki. Tymczasem Piotrowi brakuje większego zdecydowania, odwagi, bym powiedział: kiedy strzał, to strzał, a kiedy podanie, to podanie. Na razie Piotr często wchodzi z ławki rezerwowych i czepiają się do niego. Zieliński musi pokazać mocny charakter i wykorzystywać każdą nadarzającą się szansę. Podobnie jak Zalewski. Rywalizacja w drugiej linii jest wręcz kosmiczna. Inter interesują tylko trofea do gabloty. I Piotr Zieliński musi pomagać w ich zdobywaniu, ale na ten moment będzie zawodnikiem wchodzącym i ewentualnie przy jakiejś kontuzji zobaczymy go częściej na boisku. Oczywiście nikomu nie życzymy źle, ale wiadomo, jak to się wszystko układa: kontuzja jednego jest szansą dla drugiego. W czwartek czeka Inter dogrywany mecz z Fiorentiną, który będę zresztą komentował. Calhanoglu odzyska już pełnię formy po kontuzji. Będziemy mogli więcej powiedzieć też o Piotrze Zielińskim, jeżeli oczywiście zagra od początku. Raczej się na to nie zanosi. Każde wejście na murawę musi wykorzystać, by wspiąć się w hierarchii drużyny. Na razie jest zawodnikiem 14., a wkrótce może być 12., pierwszym do wejścia. Krok po kroku musi iść w dobrym kierunku. Łukasz Skorupski we wtorek został jednym z bohaterów Bologni w starciu z Atalantą. Wyrzucenie Atalanty na jej terenie, awans do półfinału Coppa Italia, to duża sprawa. Wszak Atalanta oddała w sezonie Serie 269 strzałów, najwięcej w stawce. Oglądałem to spotkanie, znakomity występ Łukasza, który po raz kolejny udowodnił swoją wartość. Bez wątpienia dał kolejny impuls Bologni, która po słabym początku sezonu, pod wodzą Italiano idzie do przodu. I to jest promyk nadziei. Po ponad 20 latach zespół zameldował się w półfinale Coppa Italia. Ostatnio Thiago Motta doprowadził ich do Ligi Mistrzów. Będą sukcesywnie dobierać zawodników, wraz ze Skorupskim będą zespołem groźnym, który pozabiera punkty najlepszym zespołom, walczącym o scudetto. Bologna ma swoją drogę, swoje zdanie na ten temat. Może być drużyną, która rozdaje karty tym, którzy zdobędą mistrzostwo Italii, jednocześnie pracując dla siebie, by w kolejnym sezonie również zagrać w europejskich pucharach. Juventus chucha i dmucha na Arkadiusza Milika. Jest w wielkiej potrzebie, bo Vlahović strzelił dotąd tylko osiem bramek, a jednak klub ostrożnie wprowadza Polaka, by nie doszło do kolejnej kontuzji. Za dwa tygodnie ma wejść do gry. Wierzy pan, że Milik wróci z przytupem do wielkiej piłki? Niestety, ale po poważnych kontuzjach zdarzają się też mikrourazy, które się powtarzają. Ja oczywiście, podobnie jak wszyscy polscy kibice, życzę Arkowi jak najlepiej, ale zdrowie w piłce jest kluczowe. Albo pomaga, albo przeszkadza w kontynuowaniu kariery. Trudno wyrokować i trudno wierzyć mi w Milika, który zdecydowanie nie domaga ze zdrowiem. Kontuzje zabrały mu niemal jedną trzecią kariery. A w tym momencie przekreślają mu niemal cały sezon. Nawet jeśli wróci do gry za dwa tygodnie, to jeszcze nie w pełnym wymiarze czasowym. Oby nastąpił już koniec tych kontuzji. Ale to jest sytuacja bardzo podobna do tej Pawła Dawidowicza, który co rusz ma kontuzję, a to, niestety, przy tej liczbie gier przekreśla rozwój zawodnika. Obu wypada życzyć tylko zdrowia. Jeśli ono będzie, to przekonamy się, czy kolega Milik okaże się mocnym punktem Juventusu i reprezentacji Polski, w kontekście walki o wyjazd na MŚ.
PREV NEWSLewandowski zabra gos ws. "afery jajkowej" w Barcelonie. Jasniej sie nie da
NEXT NEWSWosi bez zudzen ws. Zalewskiego. To nie sa dobre wiesci
Sensacja w Lake Placid. Polka pobia rekord skoczni Eksplozja radosci
Wielka sensacja z udziaem polskiej skoczkini narciarskiej wydarzya sie w Lake Placid w okolicach godziny 1545 czasu polskiego. Pola Betowska bo o niej mowa ku zdziwieniu wszystkich kibicow obserwujacych zawody rywalek a zapewne rowniez niej samej pobia rekord skoczni i swoj rekord zyciowy. Nasza reprezentantka poleciaa az 131 metrow a to wynik o okoo 40 metrow lepszy niz skoczkinie ktore odday swoje proby w podobnym czasie.
Trenerka kadry short tracku przed WT w Tilburgu Naszym celem walka o najwyzsze miejsca
- Lodowisko jest mae lod jest raczej wolny ale kazdy po nim bedzie sie slizga. Warunki beda takie same dla wszystkich i zawody pokaza kto potrafi w nich zwyciezyc mowi przed startem piatych w tym sezonie zawodow z cyklu World Tour w short tracku w holenderskim Tilburgu trenerka reprezentacji Polski Urszula Kaminska. Transmisja sobotnio niedzielnych finaowych wyscigow na sportowych kanaach Telewzji Polsat i online w Polsat Box Go.
Siatkarski mistrz kraju zwolni trenera. Zawazyo niepowodzenie w LM
Stefano Saja nie jest juz trenerem siatkarek CSO Voluntari 2005. Rumunski klub poinformowa o zwolnieniu woskiego szkoleniowca w komunikacie opublikowanym w piatek 7 lutego w mediach spoecznosciowych.
Tego jeszcze nie byo. Zwolnili trenera a on zaraz wroci. Hit
Zwolnienia trenerow to dosyc regularny obrazek w pice noznej. Czasem dochodzi do zmian przed nowym sezonem ale tez zdarzaja sie przypadki gdy kluby wymieniaja szkoleniowcow w trakcie rozgrywek. Ta historia jest jednak wyjatkowa bo we Woszech trener Ignazio Abate zosta zwolniony z kuriozalnego powodu a po kilku godzinach zosta przywrocony. - Wszystko juz wyjasnilismy sobie z prezesem - mowi Abate.
By Aleksander BernardZamieszanie ws. losowania z udziaem Swiatek i Sabalenki. Powazne oskarzenia pod adresem WTA
Dzisiaj o poudniu czasu polskiego przeprowadzono losowanie drabinki turnieju WTA 1000 w Dosze. Swoje rywalki poznay m.in. Iga Swiatek Aryna Sabalenka Magdalena Frech czy Magda Linette. Zamiast jednak mowic o czysto sportowych kwestiach w sieci gosno przede wszystkim o zamieszaniu jakie zrobio sie podczas wydarzenia. Pojawiy sie dwie rozne wersje turniejowej drabinki. Kibice tenisa nie szczedzili gorzkich sow pod adresem kobiecej organizacji pady nawet oskarzenia o manipulacji przy losowaniu.
Byy pikarz Gornika zareagowa na doniesienia. Wyrazi sie jasno o Podolskim
Lukas Podolski po zakonczeniu kariery chce pociagac za sznurki w Gorniku Zabrze. Damian Rasak uwaza ze byy 39-latek jest godny zaufania. - Musimy sobie zdac sprawe ze by nie tylko odpowiedzialny za boisko - tumaczy w rozmowie z weszlo.com.