Blogs
Home/sports/70 minut i koniec Ale miazga. Maja Chwalinska pokazaa moc

sports

70 minut i koniec Ale miazga. Maja Chwalinska pokazaa moc

Maja Chwalinska z kapitalnym powrotem po Australian Open Polka bya bardzo wyrazna faworytka meczu I rundy eliminacji do turnieju WTA 250 w Cluj-Napoca przeciwko Rumunce Ilince Dalinie Amriei i zdecydowanie nie zawioda. Rywalka nijak nie bya w stanie jej zagrozic a Chwalinska wygraa 61 61 w 70 minut. Jest juz zatem tylko jedno zwyciestwo od drabinki gownej.

70 minut i koniec! Ale miazga. Maja Chwalińska pokazała moc
By Bartosz Królikowski | February 01, 2025 | sports

Dla Mai Chwalińskiej występ w eliminacjach do turnieju w Rumunii był pierwszym od czasu jej w Australian Open. Przypomnijmy, że Polce udało się w dostać się do drabinki głównej. Wydawało się, że Niemka Jule Niemeier może być w jej zasięgu. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna, a Chwalińska została wręcz zdemolowana i przegrała 0:6, 1:6. Chwalińska wróciła zmotywowana i gotowa Nie ma się jednak co załamywać, dla Polki sama gra w drabince głównej była dobrym sygnałem na start sezonu i dawała nadzieję, że w turniejach WTA nieco mniejszej rangi, będzie szansa na naprawdę dobre . Na przykład właśnie w Cluj-Napoca. Nasza reprezentantka w pierwszej rundzie eliminacji trafiła na występującą z dziką kartą reprezentantką gospodarzy Ilincą Daliną Amriei. To dopiero 425. tenisistka światowego rankingu, dla której był to ogólnie pierwszy singlowy mecz w tym roku. Rumunka nie była w stanie zrobić nic. Świetny mecz Chwalińskiej Chwalińska była zdecydowaną faworytką i szybko to udowodniła. Zaledwie 38 minut potrzebowała, by wygrać pierwszego seta 6:1. Przełamała rywalkę przy pierwszych dwóch okazjach, a gdy ta odrobiła połowę strat, jeszcze raz zrewanżowała jej się i sprawiła, że Rumunka w pierwszej partii nie wygrała ani jednego gema przy własnym serwisie. Drugi set niewiele różnił się od pierwszego. Chwalińska wciąż była kompletnie poza zasięgiem Rumunki, która nie miała po prostu argumentów. Serwowała słabiutko, return też kulał. W takich okolicznościach nie dziwiło, że rozjechała ją jeszcze szybciej niż w partii otwarcia (32 minuty), choć także 6:1, wygrywając cały mecz. Chwalińska jest już o jeden krok od drabinki głównej. W decydującym starciu zmierzy się z lepszą z pojedynku Niemki Elli Seidel (WTA 145.) z Serbką Lolą Radivojević (WTA 190.).

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS