Wraca sprawa meza Elzbiety Witek. Nowe informacje

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onet W 2023 r. media zainteresowały się historią kobiety, której matka zmarła w oczekiwaniu na wolne łóżko na OIOM-ie w Legnicy. Według niej jedno z miejsc na oddziale było przez ponad dwa lata zajmowane przez Stanisława Witka, który znajdował się w stanie wegetatywnym. Kobieta złożyła zawiadomienie do prokuratury, podkreślając, że brak dostępnych miejsc mógł przyczynić się do śmierci jej matki. Nie żyje mąż Elżbiety Witek. Miał 72 lata W tamtym czasie prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, argumentując brak podstaw do działań. Jednak nowe doniesienia wskazujące na możliwe uchybienia proceduralne spowodowały, że sprawa wróciła pod lupę śledczych. Obecnie prowadzone są analizy, ale decyzja o formalnym wszczęciu śledztwa nie została jeszcze podjęta. Sprawa męża Elżbiety Witek. "Nieprawidłowości wymagają wyjaśnienia" Prokuratura Krajowa wyraziła stanowisko, że w poprzednim postępowaniu nie wzięto pod uwagę kluczowych aspektów sprawy. Wskazuje się, że śledczy nie zabezpieczyli dokumentacji leczenia Stanisława Witka ani nie zasięgnęli opinii kierownictwa szpitala. Brak tych działań uznano za poważne zaniedbanie, które mogło wpłynąć na wcześniejsze umorzenie sprawy. Prokurator okręgowy z Legnicy Adam Kurzydło w rozmowie z Radiem Wrocław zaznaczył, że ostateczna decyzja dotycząca wznowienia śledztwa należy do prokuratora prowadzącego. — Nie chcę wyprzedzać decyzji ani wywierać na nią wpływu — stwierdził. Mąż Elżbiety Witek opuścił OIOM. Został przeniesiony na inny oddział W stanie wegetatywnym na OIOM-ie Zatrzymanie Stanisława Witka na OIOM-ie przez ponad dwa lata wzbudziło szeroką dyskusję. Anestezjolodzy podkreślają, że taki pobyt to jedno z najdroższych rozwiązań w systemie ochrony zdrowia . Chociaż NFZ nie określa maksymalnego czasu przebywania pacjenta na oddziale intensywnej terapii, przyjęto, że pobyty powyżej 30 dni są uznawane za "przedłużone". W obliczu zarzutów była premier zapewniała, że jej mąż wymagał ciągłej, specjalistycznej opieki medycznej i nigdy nie korzystała z wpływów związanych z pełnionym urzędem. W oświadczeniu wyraziła również, że nie domagała się żadnych specjalnych przywilejów dla męża. Mąż Elżbiety Witek opuścił OIOM. "W szpitalu krążyła informacja"