science
Ekspert ostro o komisji ds. Pegasusa. Chodzi o Zbigniewa Ziobre. "Jej zachowanie jest niepojete"
Funkcjonariusze od rana probowali ustalic gdzie przebywa byy Zbigniew Ziobro aby doprowadzic go przed komisje sledcza ds. Pegasusa. Tymczasem polityk niespodziewanie pojawi sie w siedzibie TV Republika gdzie udzieli wywiadu. Na miejscu doszo do awantury. Ostatecznie byy minister sprawiedliwosci odda sie w rece policji i zosta przewieziony do Sejmu. Problem w tym ze komisja na niego nie poczekaa i zakonczya posiedzenie. Niepojete jest dlaczego komisja nie zarzadzia przerwy aby zweryfikowac czy swiadek zosta zatrzymany i czy jest w trakcie doprowadzania przez policje mowi Onetowi mec. Arkadiusz Szymanski.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Zbigniew Ziobro wyszedł z siedziby Telewizji Republika do policjantów, którzy poinformowali go o decyzji sądu o doprowadzeniu na posiedzenie komisji śledczej do spraw Pegasusa. Doszło do tego w ostatnich sekundach obowiązywania decyzji. — Ten wyrok delegalizuje komisję. Szanując to, że działacie na rozkaz państwa, podporządkuję się jednak waszym decyzjom — mówił Ziobro do policjantów. Tymczasem, zgodnie z planem, o godz. 10.30 rozpoczęło się posiedzenie komisji. W tym czasie Zbigniew Ziobro był w drodze na obrady — sprzed siedziby TV Republika wieźli go policjanci. Komisja zignorowała ten fakt, lub nie wiedziała o nim, i podjęła decyzję o zamknięciu obrad. Wcześniej przegłosowała wniosek o 30-dniowy areszt dla polityka. — Byłem na czas w Warszawie. Kiedy państwo z komisji dowiedzieli się, że jestem, to uciekli, zbiegli — powiedział dziennikarzom w Sejmie były minister sprawiedliwości. "Działanie komisji jest niepojęte" — Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, dlaczego komisja zakończyła posiedzenie. Jeśli policja jest w trakcie doprowadzania świadka, to komisja powinna na niego czekać. Tym bardziej że zatrzymanie świadka przez policję obowiązuje przez 48 godzin — mówi Onetowi mec. Arkadiusz Szymański, karnista z kancelarii Zemła, Szymański Adwokaci. — Niepojęte jest, dlaczego komisja nie zarządziła przerwy, aby zweryfikować, czy świadek został zatrzymany i czy jest w trakcie doprowadzania przez policję — podkreśla. — Co do wniosku komisji o 30-dniowy areszt dla Zbigniewa Ziobry, to jest to wniosek ewidentnie przedwczesny. I jako taki nie zostanie, moim zdaniem, uwzględniony przez sąd — zaznacza mec. Szymański. — Kolejność wymierzania tych kar porządkowych jest następująca: świadek bezpodstawnie, w sposób nieusprawiedliwiony nie stawia się na czynności, z tym mieliśmy w przypadku pana Ziobry do czynienia. Wtedy jest karany karą pieniężną. Następnie jest zatrzymywany i przymusowo doprowadzany. To mieliśmy dziś. I w tym momencie następuje czas weryfikacji, czy świadek wywiąże się ze swojego obowiązku, czyli czy złoży zeznania przed komisją. Tu problem jednak polega na tym, że komisja tego nie zweryfikowała, bo się rozeszła, zakończyła posiedzenie — wskazuje prawnik. — A co do aresztu, to on może zostać zastosowany na wniosek komisji przez sąd okręgowy wyłącznie wtedy, gdy świadek uporczywie uchyla się od złożenia zeznań. Jednak, powtórzę, ze względu na niezrozumiałą dla mnie nieobecność komisji nie możemy tego zweryfikować, a nie wiemy, jak pan Ziobro ma zamiar ostatecznie postąpić — mówi mec. Szymański. "Spektakl pana Ziobry. Szacunek dla policji, nie dała się sprowokować" Pytany o sam sposób zatrzymania Ziobry przez policję mówi wprost: wyrażam wielki szacunek dla etyki i profesjonalizmu funkcjonariuszy. — To, co się dziś od rana działo to był pozaprocesowy spektakl i narracja narzucona przez osobę, wobec której policja dokonywała czynności — podkreśla. — Policji należy oddać pokłon, bo nie doprowadziła do dalszej eskalacji, nie dała się sprowokować. Prawidłowo zinterpretowała zamiary po drugiej stronie i poczekała na wyjście pana Ziobry ze studia prawicowej telewizji — wskazuje. — Zgodnie z prawem policja miała wszelkie narzędzia, by ten program na żywo z udziałem pana Ziobry przerwać i go ze studia wyprowadzić. Nie zrobili tego, i dobrze, bo to by wywołało ogromny chaos i awanturę. Powtórzę, to był pokaz etyki i profesjonalizmu funkcjonariuszy — podsumowuje mec. Szymański. PRZECZYTAJ: Chaos w sprawie posiedzenia komisji ze Zbigniewem Ziobro. Poseł zdradza kulisy
PREV NEWSWniosek o areszt dla Ziobry Moga byc komplikacje
NEXT NEWSUsysza haas na dole. W jego kuchni nagle pojawi sie ksiadz
Wysannik Donalda Trumpa o sytuacji w Ukrainie. Ujawnia plan administracji
Myslimy o tym jak wywrzec presje zarowno na Rosjan ale tez na Ukraincow powiedzia w piatek specjalny wysannik prezydenta Trumpa ds. Ukrainy i Rosji emerytowany gen. Keith Kellogg. Oceni on ze doprowadzenie do zawieszenia broni na rosyjsko-ukrainskim froncie moze zajac "miesiace".
"Powazne rozmowy" miedzy Rosja i USA. Donald Trump zabra gos
Prezydent USA Donald Trump powiedzia w piatek ze wkrotce odbedzie rozmowe z prezydentem Rosji Wadimirem Putinem i obaj "zrobia cos znaczacego". Nie poda jednak szczegoow.
Ogromny fragment oderwa sie od najwiekszej gory lodowej na swiecie. Jest wielkosci Paryza
Od najwiekszej gory lodowej swiata po raz pierwszy oderwa sie duzy fragment mierzacy 19 km o powierzchni prawie tak duzej jak Paryz poinformowaa w piatek agencja AFP powoujac sie na naukowcow.
Ksiadz na portalu randkowym. Rozpoznali go parafianie. "Jest mi wstyd"
Ksiadz Andrzej S. w tajemnicy udziela sie w mediach spoecznosciowych. By rowniez aktywny na portalu randkowym donosi "Fakt". Proboszcza rozpoznali parafianie. Poczatkowo duchowny odpiera zarzuty ale ostatecznie do wszystkiego sie przyzna. Jest mi niezmiernie wstyd. Przepraszam was ze zawiodem wasze zaufanie. Zwaszcza za to ze w ubiega niedziele was okamaem zwroci sie do parafian.
Zmiany na szczytach Agencji Rozwoju Przemysu. Prezes odwoany
Micha Dabrowski zosta odwoany ze stanowiska prezesa Agencji poinformowaa w piatek w komunikacie Agencja Rozwoju Przemysu. Na stanowisko peniacego obowiazki prezesa oddelegowano Radosawa Niedzielskiego.
Europa ma powody do obaw. "Dugo nie przetrwaliby na froncie"
W dzisiejszych realiach zaden kraj nie byby w stanie samodzielnie wygrac wojny - ocenia ekspert Jurij Romaniuk dajac za przykad armie Niemiec i Wielkiej Brytanii. Jego zdaniem przy takiej intensywnosci walk jakie tocza sie dzis w Ukrainie brytyjskiej armii udaoby sie przetrwac na froncie zaledwie trzy miesiace. - Nawet sama Rosja nie jest w stanie zapewnic sobie srodkow do walki i potrzebuje pomocy Iranu Chin i Korei Ponocnej - podkresli Romaniuk wskazujac na wage miedzynarodowych sojuszy.