Wolontariusz ukrad pieniadze z puszki WOSP. Prawnik tumaczy co mu grozi trudno sobie wyobrazic

Za nami 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy , podczas którego zbierano środki na hematologię i onkologię dziecięcą. Choć wydarzenie jednoczy tysiące Polaków, nie zawsze obywa się bez nieprzyjemnych sytuacji. W Pabianicach pod Łodzią 21-letni wolontariusz zdecydował się ukraść 10 zł z puszki WOŚP. Choć początkowo nie przyznawał się do popełnionego czynu, zmienił zdanie w chwili, gdy na miejscu pojawiła się policja. Z relacji wynikało, że jeden z wolontariuszy przyszedł rozliczyć swoją puszkę, wówczas zauważono, że jej pokrywa jest naruszona. Sprawę należało szybko wyjaśnić, gdyż mężczyzna mógł ingerować w konstrukcję przedmiotu, by wyjąć z niego pieniądze — tłumaczyła podkomisarz Agnieszka Jachimek. 21-latek ukradł pieniądze WOŚP. Prawnik wyjaśnia, co mu grozi Sprawę skomentował Marcin Kruszewski , prawnik znany jako "Prawo Marcina", który na TikToku zgromadził niemal 3 mln obserwujących. W swoim materiale wyjaśnił internautom, jaka kara grozi 21-latkowi za kradzież 10 zł. Chociaż ukradł tylko 10 zł, to za każdą ukradzioną złotówkę może spędzić rok w więzieniu. (...) Mężczyzna przyznał się do kradzieży i to nie takiej zwykłej, ale kradzieży z włamaniem. Chociaż ukradł tylko 10 zł, to w tym przypadku niezależnie od kwoty zawsze jest to przestępstwo, zagrożone karą do 10 lat za kratkami " No ale w tej sytuacji trudno sobie wyobrazić, że przy takiej kwocie sąd wymierzyłby tak wysoką karę. Niemniej stres przed sądem dla mężczyzny będzie już chyba największą karą " — podsumował.