Blogs
Home/entertainment/20 lat od tragicznego wypadku zespou Dzem. Muzyk mia zaledwie 54 lata. "Pawe zawsze jest z nami"

entertainment

20 lat od tragicznego wypadku zespou Dzem. Muzyk mia zaledwie 54 lata. "Pawe zawsze jest z nami"

Mija 20 lat od tragicznego wypadku z udziaem muzykow zespou Dzem. 27 stycznia 2005 r. grupa wracaa z koncertu w Rzeszowie. Spieszyli sie w rodzinne strony gdy w na autostradzie A4 na wysokosci Jaworzna doszo do dramatycznej kolizji. Choc poczatkowo wydawao sie ze pasazerowie busa wyjda ze zdarzenia bez wiekszego szwanku najpowazniejsze obrazenia odnios klawiszowiec Pawe Berger. Wkrotce pojawia sie informacja o smierci wspotworcy wielu przebojow grupy.

20 lat od tragicznego wypadku zespołu Dżem. Muzyk miał zaledwie 54 lata. "Paweł zawsze jest z nami"
January 27, 2025 | entertainment

Rok 2004 był przełomowy dla fanów grupy pochodzącej z Tychów. Wówczas, 10 lat po śmierci niezastąpionego frontmana Ryszarda Riedla, a także odejściu z zespołu Jacka Dewódzkiego, ukazał się pierwszy album z udziałem Macieja Balcara za mikrofonem. Pochodził z niego m.in. wielki przebój pt. "Do kołyski". Zespół sporo koncertował. 27 stycznia 2005 r. z Podkarpacia wracał na Śląsk. Klawiszowiec, a zarazem jeden ze współzałożycieli grupy spieszył się do domu. Obiecał, że wybierze się z żoną na zaplanowaną wcześniej wizytę do alergologa. Na autostradzie A4 na wysokości Jaworzna, los brutalnie przerwał podróż muzyków. Bus koncertowy, którym wracali, został uderzony przez wymijającą pojazd autem osobowym kobietę. Przy złych warunkach atmosferycznych straciła panowanie nad maszyną i uderzyła w metalową barierę — a następnie w busa, którego miała zamiar wyprzedzić. Podróżowało nim siedem osób. W wyniku zderzenia bus muzyków Dżemu dachował i wpadł do rowu. Wszyscy członkowie zespołu odnieśli raczej — wydawało się — lekkie obrażenia. Najciężej ranni byli Beno Otręba (liczne złamania, a także obrażenia głowy) oraz Paweł Berger, dla którego ostatecznie uszkodzenie kręgu szyjnego kręgosłupa okazało się śmiertelne. Miał wówczas zaledwie 54 lata. Został pochowany 2 lutego 2005 r. na cmentarzu w katowickiej dzielnicy Piotrowice. 20 lat od tragicznego wypadku Dżemu. "Po roku uświadomiłem sobie, że Pawła już nie ma" Basista Dżemu, w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim", opowiadał o niezwykłej więzi, jaka łączyła go z Bergerem. Jak wspominał, znali się niemal od dziecka, a gdy byli nastolatkami, dzielili ze sobą niemal każdy dzień. Rozmawiali o życiu i marzeniach. Wspólnie słuchali muzyki, do której dostęp w latach 60. nie był wtedy wcale taki prosty. Długo to do mnie nie docierało, może dlatego, że byłem na środkach uspokajających. Tak naprawdę dopiero po roku uświadomiłem sobie, że Pawła już nie ma — tłumaczył w 2007 r. Pasja Pawła Bergera do muzyki, a szczególnie bluesa, była jednym z fundamentów, na których zbudowano legendę Dżemu. Był współtwórcą piosenek "Tylko ja i ty", "Dzień, w którym pękło niebo" czy "Sen o victorii". Ponadto muzyk z natury był człowiekiem łagodnym, skorym do zażegnywania konfliktów w grupie. "To był przede wszystkim bardzo mądry człowiek. Miał w sobie taki niezwykły dar, że kiedy w zespole pojawiał się konflikt, a wiadomo, że przez tyle lat są różne zdania, on potrafił te wszystkie spory między nami pięknie łagodzić" — mówił Onetowi w 2020 r. Jerzy Styczyński, gitarzysta grupy. Zapamiętał, że Berger zawsze wiedział, jak się zachować, a także co powiedzieć. Nie lubił mówić zbyt wiele, ale jego słowa zawsze trafiały w punkt. "Miał też bardzo rozległą wiedzę, na różne tematy" — dodawał. Śmierć Bergera była kolejnym ciosem dla zespołu, który 11 lat wcześniej stracił Ryszarda Riedla. Mimo to Dżem odnalazł siłę, aby kontynuować działalność z Januszem Borzuckim na klawiszach i Maciejem Balcarem jako wokalistą, aż do jego rezygnacji w ub.r. "Paweł zawsze jest z nami. Często z nim rozmawiam w myślach i zastanawiam się, co by było, gdyby... Ale z drugiej strony życie jest bezlitosne i idzie do przodu. Jeśli jest jakaś trzecia strona, to mogę powiedzieć, że Janusz [Borzucki] świetnie zastąpił go i jako człowiek, i jako muzyk" — mówił Beno Otręba dla Onetu. Dziś, po dwóch dekadach, Dżem wciąż jest obecny na polskiej scenie muzycznej. Wspomnienia o Pawle Bergerze pozostają żywe w sercach fanów i przyjaciół, a zespół, z Sebastianem Riedlem jako frontmanem, zapowiedział kilka dni temu powstawanie nowego, pierwszego od 15 lat albumu. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected] .

SOURCE : plejada
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS