Blogs
Home/business/Trump od elektryka woli V8

business

Trump od elektryka woli V8

Wyznaczony w 2021 r. kurs amerykanskiej motoryzacji na elektromobilnosc wasnie odchodzi do lamusa Odbudowac potege branzy maja silniki spalinowe.

Trump od elektryka woli V8
January 21, 2025 | business

Według założeń poprzedniej administracji do 2030 r. połowa sprzedawanych w USA nowych aut miała być zasilana wyłącznie energią elektryczną. Taki plan podyktowany był nie tylko względami środowiskowymi, ale również biznesowymi. Joe Biden nie chciał, by USA zostały w tyle za Chinami i Europą, gdzie parcie na elektromobilność było znacznie silniejsze. I chociaż wyznaczony cztery lata temu cel nie był prawnie wiążący, sprostać mu postanowiło wielu amerykańskich producentów kojarzonych dotychczas z wielkimi, benzynowymi silnikami V8. Chęć realizacji celu pochłonęła wiele miliardów dolarów. Ford zaprezentował elektrycznego Mustanga oraz elektryczną odmianę niezwykle popularnego w USA pickupa - modelu F150. General Motors pokazało elektrycznego Hummera i Chevroleta Silverado. Elektryki opracowały także należące do koncernu Stellantis amerykańskie marki RAM i Dodge. Warto zaznaczyć, że dla znakomitej większości amerykańskich marek to USA jest największym rynkiem i to tam producenci potrzebowali największego wsparcia. Raczkująca elektromobilność potrzebuje rozpędu w postaci dopłat, ulg podatkowych czy rządowej pomocy przy rozbudowie sieci stacji ładowania. Administracja Joe Bidena realizowała takie programy. Rezygnacja z 50-procentowego udziału elektryków w sprzedaży nowych aut do 2030 r. była jedną z pierwszych decyzji nowego prezydenta. Donald Trump wstrzymał także program rozbudowy sieci ładowania, na co administracja Bidena przeznaczyła 7,5 mld USD. Wszystkie agencje "muszą natychmiast wstrzymać wypłatę środków udostępnionych poprzez National Electric Vehicle Infrastructure Formula Program i Charging and Fueling Infrastructure Discretionary Grant Program". Prezydent nakazał także wykonanie audytu wszystkich programów wsparcia i ulg związanych z elektromobilnością. Jedną z nich jest federalna ulga podatkowa w wysokości 7,5 tys. USD dla niektórych właścicieli aut elektrycznych. Na razie decyzji o jej wstrzymaniu nie ma. Trump podkreśla, że chce, by konsumenci kupowali takie auta, na jakie mają ochotę i jest to niezbędne "dla wzrostu gospodarczego i rozwoju innowacji". Dzięki temu amerykańska motoryzacja ma powrócić do dawnej świetności. Oficjalnego stanowiska, żadnego z koncernów jeszcze nie ma, ale odbudowa globalnej potęgi może być trudna. Bez elektryków i hybryd w ofercie trudno będzie Amerykanom zawojować największy na świecie rynek motoryzacyjny - Chiny. Także w Europie będą skazani co najwyżej na niszę. Bez rządowego wsparcia na rodzimym rynku trudno będzie o prace rozwojowe. Co ciekawe, Elon Musk, bliski współpracownik prezydenta USA oraz właściciel producenta aut na prąd - Tesli, nie wydaje się zaniepokojony, bo Tesla już dziś jest jednym z największych producentów elektryków na świecie z własną siecią ładowania.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS