business
Szefowa Kancelarii Prezydenta Jezeli minister finansow nie wypaci PiS srodkow narazi sie na odpowiedzialnosc
W ocenie szefowej KPRP Magorzaty Paprockiej przyjeta w poniedziaek przez PKW uchwaa ws. sprawozdania finansowego PiS jest wyjsciem z sytuacji w ktorej Komisja jawnie amaa prawo. Jej zdaniem jezeli minister finansow nie wypaci srodkow PiS to narazi sie na odpowiedzialnosc za amanie prawa.
W ocenie szefowej KPRP Małgorzaty Paprockiej przyjęta w poniedziałek przez PKW uchwała ws. sprawozdania finansowego PiS jest wyjściem z sytuacji, w której Komisja jawnie łamała prawo. Jej zdaniem, jeżeli minister finansów nie wypłaci środków PiS, to narazi się na odpowiedzialność za łamanie prawa. fot. Antoni Iwanczuk / / Zuma Press / Forum Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego z 11 grudnia, przyjęła w poniedziałek sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - która wydała to orzeczenie - jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności. Decyzja PKW trafi do ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Paprocka proszona przez PAP o komentarz w tej sprawie podkreśliła, że przepisy tu są jasne. "Przepisy mówią o tym, że po orzeczeniu Sądu Najwyższego - a Kancelaria Prezydenta nie ma żadnych wątpliwości, że orzekał Sąd Najwyższy we właściwym składzie i podjął decyzję, tu już jej nie oceniam, to jest decyzja sądu - i PKW nie miała żadnych podstaw do tego, aby blokować swoją decyzję, aby ją odraczać" - zaznaczyła prezydencka minister. W jej ocenie, poniedziałkowa uchwała PKW "jest wyjściem z sytuacji, w której Komisja w jawny sposób łamała prawo". Paprocka odniosła się też do reakcji premiera Donalda Tuska na decyzję PKW. "+Pieniędzy nie ma i nie będzie+. Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW" - napisał szef rządu na portalu X. "Pan premier już wielokrotnie mówił o demokracji walczącej i o przestrzeganiu prawa w taki sposób, jak je rozumie. I to miało swoje określone konsekwencje czy w prokuraturze, czy w tym, co się wydarzyło w mediach publicznych" - zaznaczyła prezydencka minister. Według niej, jest to próba wywierania presji przez premiera na ministra finansów Andrzeja Domańskiego, aby - jak mówiła - "łamał prawo i tych pieniędzy po orzeczeniu Sądu Najwyższego, po podjęciu uchwały przez PKW, nie wypłacił". "Jest to jawna kpina z demokracji i zwalczanie opozycji" - dodała Paprocka. Na pytanie, jak w jej ocenie zachowa się teraz minister finansów, prezydencka minister odparła, że szef MF "nie ma tutaj pola manewru". "Minister finansów jest związany decyzjami PKW. Zresztą z tego, co pamiętam z jego wypowiedzi w mediach, to powiedział, że będzie decyzje PKW respektował. Jeżeli tego nie zrobi, to sam się naraża na odpowiedzialność za łamanie prawa, tylko tyle" - powiedziała Paprocka. Nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię PiS w 2023 r. PKW w sierpniu odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z zeszłorocznych wyborów parlamentarnych wykazując - jak poinformowano - poparte dowodami nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię 2023 r. w kwocie 3,6 mln zł. Skutek tej decyzji to pomniejszenie jednorazowej dotacji dla tej partii, tzw. zwrotu za wybory (prawie 38 mln zł) o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł oraz pomniejszenie blisko 26-milionowej rocznej subwencji z budżetu państwa na działalność partii o 10,8 mln zł. Konsekwencją jest też zwrot do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł. PiS zaskarżył tę decyzję do Sądu Najwyższego - sąd rozpatrzył ją 11 grudnia. Przeczytaj także "Pieniędzy nie ma i nie będzie" kontra "Domański jest tylko księgowym". Zamieszanie wokół decyzji PKW Zgodnie z prawem, startująca samodzielnie w wyborach do Sejmu partia, która otrzymała w skali kraju co najmniej 3 proc., ma prawo do otrzymywania subwencji z budżetu państwa. Subwencja wypłacana jest każdego roku kadencji parlamentarnej, w czterech transzach kwartalnych. Transzę przekazuje się w miesiącu przypadającym po kwartale, za który jest wypłacana. PiS otrzymało w tym roku dwie transze subwencji - za I i II kwartał. Wypłata następnej transzy, za III kwartał, przypadała w październiku, ale minister finansów jej nie wypłacił, powołując się na sierpniową uchwałę PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Resort finansów wskazuje, że w pierwszych dwóch transzach PiS wypłacono środki o wysokości blisko 13 mln zł, podczas gdy pomniejszona na mocy decyzji PKW kwota łączna subwencji za trzy kwartały to ponad 11 mln zł. Wypłacono więc PiS - uzasadnia MF - wyższą sumę niż ma do tego obecnie prawo, stąd z powodu nadwyżki nie przekazano trzeciej transzy, ale PiS otrzyma czwartą ratę - za IV kwartał. Wypłata będzie w styczniu 2025 r., wyniesie nieco ponad 2 mln zł i w efekcie dopełni to należącą się partii subwencję za 2023 r., której obecna wysokość to niewiele ponad 15 mln zł. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jest właściwa do rozpatrywania skarg na uchwały PKW oraz protestów wyborczych i stwierdzania ważności wyborów. Izba ta powstała na mocy ustawy o SN z 2017 r. i tworzą ją osoby powołane po 2017 r. na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 2017 r. Status tych sędziów jest kwestionowany, a minister sprawiedliwości Adam Bodnar stwierdził wprost, że w myśl wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN "nie jest sądem". Jeszcze w styczniu 2020 r. została podjęta uchwała trzech izb SN, zgodnie z którą nienależyta obsada sądu jest wtedy, gdy w jego składzie znajduje się osoba wyłoniona przez KRS po 2017 r. Także TSUE - ostatnio w listopadzie br. - uznaje, że pytania prejudycjalne wysłane do niego przez sędziego SN mianowanego po 2017 r. są niedopuszczalne z uwagi na to, że zostały „skierowane przez skład orzekający nieposiadający statusu niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy”. Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN jest podawany w wątpliwość także przez część członków PKW.(PAP) autor: Edyta Roś ero/ godl/ mow/ Źródło: PAP
PREV NEWSNiebo nad Rosja jeszcze dugo pozostanie niebezpieczne
NEXT NEWSKakao najmocniej drozejacym towarem w 2024 roku
E-commerce czyli wielka szansa dla kazdego przedsiebiorcy
Ukad si w handlu zmienia sie na korzysc e-commerce a klienci coraz czesciej wybieraja zakupy w internecie. Doceniajac wygode oszczednosc czasu i pieniedzy chetnie kieruja sie w strone marketplace czyli wirtualnego odpowiednika galerii handlowej. Serwisy takie jak np. Amazon oferuja klientom dostep do wielu sklepow pod jednym wirtualnym adresem a przedsiebiorcom unikalna mozliwosc dotarcia do setek milionow kupujacych na caym swiecie. Dzieki intuicyjnym narzedziom kompleksowej obsudze logistycznej i marketingowej nawet mali i...
Rehn z EBC stopa procentowa przestanie byc restrykcyjna jeszcze w tym poroczu
Olli Rehn z Rady Prezesow EBC powiedzia ze bank centralny strefy euro jest przekonany o stabilizacji inflacji na docelowym poziomie 2 proc. a to oznacza ze stopa procentowa przestanie byc restrykcyjna jeszcze w tym poroczu informuje Bloomberg.
Zmiana w rozkadzie lotow Ryanair. Ciecia tras z Modlina
Ryanair przedstawi nowa siatke poaczen na wiosne i lato 2025. W nadchodzacym sezonie przewoznik postawi na mae lotniska. Pod noz poszy za to kolejne poaczenia z Modlina. O zmianach firma poinformowaa we wtorek 21 stycznia na konferencji prasowej.
Forum Energii by obnizyc ceny energii w Polsce trzeba poprawic warunki rozwoju OZE
Aby obnizyc ceny energii w Polsce trzeba poprawic warunki rozwoju OZE - uwazaja eksperci Forum Energii. Ich zdaniem nalezy m.in. obnizyc koszty administrowania tzw. linia bezposrednia z ktorej korzystaj duze zakady czerpiac bezposrednio energie ze zrode odnawialnych.
Evercore byczy rajd Nasdaq 100 jeszcze potrwa
Rich Ross szef analizy technicznej w Evercore ISI oczekuje ze Nasdaq 100 ktory niemal podwoi wartosc od 2023 roku bedzie nadal ros pomimo zwyzek rentownosci obligacji informuje Bloomberg.
Szef JPMorgan ceny amerykanskich akcji nieco zawyzone
Dyrektor generalny JPMorgan Chase Jamie Dimon oceni w rozmowie z CNBC ze obecne ceny amerykanskich akcji sa "nieco zawyzone". Jak zaznaczy stara sie byc ostrozny ze wzgledu na ryzyka wynikajace z deficytu budzetowego inflacji i wstrzasow geopolitycznych.