Blogs
Home/business/Minister funduszy kolejne dwa wnioski o patnosci z KPO po wakacjach i na koniec roku

business

Minister funduszy kolejne dwa wnioski o patnosci z KPO po wakacjach i na koniec roku

W poowie roku spodziewane sa srodki z wnioskow o patnosci z KPO ktore zostay zozone pod koniec 2024 r. kolejny wniosek zostanie zozony po wakacjach a nastepny pod koniec 2025 r. - przekazaa w srode minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Peczynska-Naecz.

Minister funduszy: kolejne dwa wnioski o płatności z KPO po wakacjach i na koniec roku
January 22, 2025 | business

Szefowa MFiPR, która w środę przebywała w Płocku (Mazowieckie), przypomniała, że do tej pory Polska złożyła pięć wniosków w ramach KPO, w tym dwa razy po dwa wnioski, przy czym czwarty i piąty wniosek, zostały złożone w końcu ubiegłego roku. Pełczyńska-Nałęcz zaznaczyła, iż obecnie rozpoczyna się rewizja złożonych wniosków i tym czasie nie mogą być one oceniane, a także nie mogą być wypłacane pieniądze. "Zaraz po tej rewizji, która będzie krótka, (nastąpi - PAP) ocena wniosku i w połowie roku wypłacenie kolejnych środków" – dodała. Minister funduszy i polityki regionalnej zapowiedziała jednocześnie, że szósty wniosek Polski w ramach KPO zostanie złożony po wakacjach, a siódmy na koniec roku. "Myśmy sobie od początku taki plan wyznaczyli: co, kiedy. Idziemy (...) w stu procentach według tego planu" - podkreśliła. Komisja Europejska poinformowała na początku stycznia, że otrzymała od Polski wniosek o 7,3 mld euro z KPO, w tym 4,2 mld euro w formie dotacji i 3,1 mld euro w formie pożyczek - w sumie to około 30 mld zł. W nowym, trzecim wniosku nasz kraj aplikuje o czwartą i piątą transzę pieniędzy, przy czym łącznie w polskim KPO zaplanowano ich dziewięć. Dotychczas Polska otrzymała z KPO 67 mld zł. Pełczyńska-Nałęcz pytana o planowaną na koniec stycznia w Krakowie międzynarodową konferencję "Rozwój po europejsku. Jaka polityka rozwoju dla bezpiecznej, odpornej i globalnie konkurencyjnej Unii Europejskiej?" zwróciła uwagę, że będzie to jedno z największych wydarzeń unijnej prezydencji Polski i zarazem największe wydarzenie organizowane w tym czasie przez jej resort. Jak zapowiedziała minister, podczas konferencji będzie mówiła m.in. o przyszłości funduszy europejskich. Wspomniała jednocześnie, że "w tym momencie rozpoczynają się już rozmowy o kolejnej perspektywie finansowej". "Znaczna część środków powinna być zdecentralizowana, czyli powinna być przeznaczana na inwestycje rozwojowe w poszczególnych regionach, według ich potrzeb i priorytetów" - oświadczyła, dodając, że takie są polskie doświadczenie w tym zakresie. Pełczyńska-Nałęcz podkreśliła, iż w Polsce 44 proc. funduszy europejskich jest aktualnie inwestowanych i zarządzanych przez samorządy na poziomie wojewódzkim. "To jest bardzo dobry model, rzadki, unikatowy w Europie, ale ta decentralizacji inwestycji i potrzeb inwestycyjnych chcemy, żeby w jakimś stopniu została zachowana" - zaznaczyła. Szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej zadeklarowała przy tym, iż w trakcie konferencji w Krakowie poruszy również kwestie konkurencyjności, która - jak oceniła - "jest superważna, bo Europa musi konkurować w trudnym świecie". "To nie jest tak, że konkurencyjność zbudujemy inwestując wyłącznie w wielkie firmy i metropolie. Konkurencyjność europejska powinna być oparta na zrównoważonym, sprawiedliwym rozwoju" - dodała. W środę Pełczyńska-Nałęcz przyjechała do Płocka pociągiem z przesiadką w Kutnie (Łódzkie) - to obecnie jedyne połączenie kolejowe Płocka ze stolicą. Jak podkreśliła podróż zajęła jej 2 godziny 20 minut i tyle samo będzie trwał powrót, również pociągiem. Przypomniała, że odległość między Płockiem a Warszawą to około 100 km, dodając jednocześnie, że oprócz metropolii, włączenie miast średnich w ramach połączeń kolejowych CPK "też powinno być priorytetowe". "Dla takich miast, jak Płock to jest superpotrzebny motor rozwojowy" - oceniła. Jak zaznaczyła, bardzo ważne jest kontynuowanie równego rozwoju poszczególnych regionów i ośrodków w Polsce, w tym poprzez szczególne wsparcie miast średnich. Odnosząc się do kryzysu demograficznego, podkreśliła, że aby nie był on przeszkodą w zrównoważonym rozwoju całego kraju "potrzebujemy około 60 biegunów wzrostu", z czego 20 to metropolie i duże miasta, natomiast 40 - to właśnie miasta średnie. W ubiegłym tygodniu Pełczyńska-Nałęcz przedstawiła na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów priorytetowe założenia rozwoju Polski do 2035 r. Tematem obrad była m.in. kwestia dalszego rozwoju mimo depopulacji. Według resortu, średniookresowa strategia rozwoju kraju trafi do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych jeszcze w pierwszej połowie tego roku. Główne jej cele to przełamanie katastrofy demograficznej - cel społeczny, utrzymanie konkurencyjności polskiej gospodarki w Unii Europejskiej i w wymiarze globalnym - cel gospodarczy oraz policentryczny rozwój Polski - cel przestrzenny.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS