Blogs
Home/business/Dywidendy czynia GPW atrakcyjna

business

Dywidendy czynia GPW atrakcyjna

Polski rynek ma wiekszy potencja do wzrostu niz amerykanski a ponadto ma najwyzsza stope dywidendy od dziesieciu lat. Stopy procentowe szybko nie spadna co bedzie wspierac obligacje krotkoterminowe uwazaja zarzadzajacy funduszami Santander TFI.

Dywidendy czynią GPW atrakcyjną
January 22, 2025 | business

W 2025 r. eksperci jednego z największych towarzystw w Polsce widzą większy potencjał wzrostu cen akcji na rodzimym rynku niż w Stanach Zjednoczonych. Przemawia za tym atrakcyjna wycena - wskaźnik cena do zysku dla WIG-u wynosi 8. To znacznie mniej niż średnioterminowa średnia dla polskiego rynku, a także mniej w porównaniu do innych rynków wschodzących. - Co więcej, te zyski trafiają do kieszeni akcjonariuszy. Stopy wypłaty dywidend są solidne i to skutkuje wskaźnikiem dywidendy dla indeksu WIG na poziomie powyżej 5,5 proc. Ponadto polskie spółki będą w tym roku poprawiały wyniki finansowe – mówi Jakub Płotka, zarządzający funduszami w Santander TFI. Takiej stopy dywidendy dla WIG-u nie było przez co najmniej 10 lat. A pieniądze, które trafiają do akcjonariuszy, są często reinwestowane, co jest dodatkowym paliwem do wzrostu. Santander TFI liczy też na przyspieszenie wzrostu gospodarczego dzięki wyższym inwestycjom współfinansowanym środkami unijnymi. Powinno to się przełożyć na poprawę wyników finansowych. - Druga połowa ubiegłego roku pokazała, że rynek amerykański oraz polski mogą się zachowywać zupełnie inaczej. Obawy co do naszego rynku pojawiły się wraz z rosnącym prawdopodobieństwem wyboru Donalda Trumpa na prezydenta, a także później po rozstrzygnięciu wyścigu o fotel w Białym Domu. Uważamy jednak, że dyskonto przypisywane do naszego rynku jest zbyt wysokie – mówi Jakub Płotka. Potencjalne zawieszenie broni na Ukrainie mogłoby poprawić percepcję warszawskiego rynku wśród inwestorów zagranicznych, którzy ze względu na atrakcyjne wyceny mogą rozgrywać taki scenariusz z wyprzedzeniem. Zdaniem ekspertów towarzystwa rynek amerykański jest wciąż atrakcyjny ze względu na notowane tam spółki z sektora technologicznego, ale potrzebny jest długoterminowy horyzont inwestycyjny. - Na pewno w długoterminowym portfelu inwestycyjnym warto mieć ekspozycję na rynek amerykański i spółki technologiczne. Natomiast w perspektywie najbliższego roku uważamy, że to rynek polski może przynieść wyższą stopę zwrotu w związku z tym, że wskaźniki wycen w Stanach Zjednoczonych przesunęły się istotnie w górę. Obserwujemy też bardzo pozytywny sentyment wobec tego rynku, co może być sygnałem ostrzegawczym. Stąd w perspektywie roku wyższy potencjał wzrostu widzimy w Polsce, a nie w USA – mówi Jakub Płotka. Konsument już w zeszłym roku miał być siłą napędową GPW, ale niewiele z tego wyniknęło. Dlatego zarządzający Santander TFI zachowują ostrożność. - Widzimy okazje inwestycyjne w gronie spółek konsumenckich. Stawiamy na te, które posiadają przewagi konkurencyjne, szybko się rozwijają, a ich wycena jest atrakcyjna. Dostrzegamy kilka takich podmiotów w tym sektorze – mówi Jakub Płotka. Rosnąca siła nabywcza konsumentów powinna być widoczna także na rynku mieszkaniowym, który zaliczył spory spadek sprzedaży w 2024 r. w związku z wygaszeniem rządowego programu dopłat. Pewne symptomy poprawy w tym sektorze zaczynają być jednak widoczne. - Widzimy atrakcyjnie wycenione spółki w sektorze nieruchomości. Ponownie ważna jest selekcja. Ciekawy jest także sektor bankowy – jego reprezentanci płacą wysokie dywidendy i zasługują na wyższą wycenę – mówi Jakub Płotka. Spółki deweloperskie wydają się przede wszystkim atrakcyjne ze względu na oczekiwane w tym roku obniżki stóp procentowych. To jednak niekorzystne dla banków. Zarządzający Santander TFI uważają jednak, że da się to pogodzić. - Uważamy, że nie należy oczekiwać rychłych obniżek stóp procentowych. Ewentualne niewielkie obniżki nie miałyby dużego wpływu na wyniki finansowe banków – mówi Jakub Płotka. W tej sytuacji Santander TFI szukałby szans na rynku nieruchomości wśród spółek, które dobrze sobie radzą na trudnym rynku i są atrakcyjnie wycenione. Santander TFI po raz trzeci opublikował prognozę wyniku dla funduszu obligacji krótkoterminowych – w 2025 r. spodziewa się wyniku na poziomie 5,75 proc. W 2023 r. prognozowano 7,5 proc., a udało się osiągnąć 9,5, natomiast w zeszłym roku wynik był bardzo zbliżony do prognozy wynoszącej 5,5 proc. - Utrzymujące się wysokie stopy procentowe dają szanse na wyższe wyniki w konserwatywnych strategiach obligacji – mówi Szymon Borawski-Reks, dyrektor inwestycyjny Santander TFI. Sprzyja temu chaos komunikacyjny co do wysokości stóp procentowych połączony z ryzykiem kształtowania się ścieżki inflacji ze względu na decyzje administracyjne. Zarządzający Santander TFI zakładają jednak, że decyzja co do wznowienia cyklu obniżek zapadnie jeszcze w I połowie 2025 r., natomiast same obniżki prawdopodobnie nastąpią dopiero w drugiej połowie roku. Rynek obecnie wycenia, że cykl rozpocznie się w połowie roku i będzie wynosić ok. 25 pkt. baz. na kwartał, co da stopę referencyjną wynoszącą 4,25 proc. w III kwartale 2026 r. Pozwoli to na atrakcyjne oprocentowanie obligacji o zmiennym kuponie oraz utrzyma wysoką bieżącą rentowność portfeli funduszy dłużnych krótkoterminowych. Co więcej, stopy procentowe na rynku pieniężnym, które w bardzo dużym stopniu determinują stopy zwrotu najbardziej konserwatywnych produktów dłużnych, powinny w najbliższych kwartałach przewyższać inflację. - Uniwersalne strategie na rynku długu oferują bardziej atrakcyjną relację zysku do ryzyka na kolejne miesiące w porównaniu do czystych portfeli skarbowych lub korporacyjnych. To połączenie długu skarbowego, który da dodatkowe zyski przy spadku stóp procentowych, oraz korporacyjnego, który zapewnia wyższą rentowność – mówi Michał Hołda, dyrektor działu obligacji Santander TFI. Ocenia on, że europejskie obligacje korporacyjne po dwóch latach spadku premii za ryzyko, czyli lepszego zachowania od obligacji skarbowych, charakteryzują się mniejszym potencjałem. Marże kredytowe znajdują się blisko pięcioletnich minimów i mają małą przestrzeń do dalszego ruchu w dół. Równocześnie silne fundamenty kredytowe przedsiębiorstw i oczekiwana lekka poprawa sytuacji makroekonomicznej w strefie euro przy wciąż wysokich rentownościach obligacji powinny przynieść stabilne stopy zwrotu z tej klasy aktywów. Santander TFI ma 24 mld zł aktywów pod zarządzaniem i 242 tys. klientów. Najlepszy wynik w 2024 r. osiągnął Santander Prestiż Akcji Amerykańskich, który zarobił 24,9 proc., a spośród funduszy dłużnych najlepiej wypadł Santander Prestiż Obligacji Korporacyjnych, który osiągnął stopę zwrotu wynoszącą 7,3 proc.

SOURCE : pb

LATEST INSIGHTS