Home/business/Kolejny zamach na Donalda Trumpa udaremniony. Biden wyda rozkazy Secret Service

business

Kolejny zamach na Donalda Trumpa udaremniony. Biden wyda rozkazy Secret Service

Poleciem mojemu zespoowi by dopilnowa ze Secret Service bedzie miaa wszystkie zasoby konieczne do zapewnienia bezpieczenstwa byego prezydenta Donalda Trumpa - powiedzia prezydent Joe Biden w oswiadczeniu na temat udaremnionego zamachu na swojego byego rywala.

September 16, 2024 | business

Poleciłem mojemu zespołowi, by dopilnował, że Secret Service będzie miała wszystkie zasoby konieczne do zapewnienia bezpieczeństwa byłego prezydenta Donalda Trumpa - powiedział prezydent Joe Biden w oświadczeniu na temat udaremnionego zamachu na swojego byłego rywala. fot. Rebecca Cook / / Reuters / Forum "Czuję ulgę, że były prezydent jest cały i zdrowy. Trwa aktywne śledztwo w sprawie tego incydentu, a organy ścigania zbierają więcej szczegółów na temat tego, co się wydarzyło. Jak już wiele razy mówiłem, w naszym kraju nie ma miejsca na przemoc polityczną ani na jakąkolwiek przemoc" - napisał Biden w oświadczeniu opublikowanym przez Biały Dom. "Poleciłem mojemu zespołowi, aby w dalszym ciągu pilnował, by Secret Service miała wszelkie zasoby, zdolności i środki ochronne niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa byłemu prezydentowi" - dodał. Biden pochwalił również sprawne działania służby, która udaremniła zamach. Początkowe doniesienia mówiły jedynie o strzałach oddanych w okolicach pola golfowego Trumpa w West Palm Beach, gdzie grał tego dnia kandydat Republikanów na prezydenta. Jak poinformowała później policja, strzały oddali agenci Secret Service po zauważeniu kryjącego się w krzakach z karabinem niedoszłego zamachowca. Według śledczych, mężczyzna był w odległości 300-500 m od byłego prezydenta i miał wymierzoną w niego lufę karabinu typu AK-47 z celownikiem optycznym . Ochrona prezydenta oddała w jego kierunku niecelnych 5-6 strzałów, po czym mężczyzna uciekł, zostawiając broń w krzakach i odjeżdzając czarnym Nissanem. Niedługo później kierowcę Nissana zatrzymano w sąsiednim hrabstwie. Obok karabinu z lunetą był wyposażony w płyty ceramiczne i kamerę GoPro. Mężczyzna, którego tożsamości nie ujawniono, oczekuje obecnie na postawienie mu zarzutów. Według informacji CNN, jest w wieku ponad 50 lat. Jak powiedział Bradshaw, Secret Service zdołała zauważyć kryjącego się mężczyznę, bo gdy Trump gra w golfa, zawsze sprawdza następne dwa dołki przed nim. Właśnie tam znajdował się niedoszły zamachowiec, a lufa jego karabinu wystawała zza ogrodzenia. Jeszcze przed podaniem oficjalnych informacji o potencjalnym zamachowcu, sztab Trumpa rozesłał do sympatyków emaile z zapewnieniem, że byłemu prezydentowi nic się nie stało. "Doszło do strzałów w moim pobliżu, ale zanim plotki zaczną wymykać się spod kontroli, chciałem, byście byli pierwszymi, którzy to słyszą: jestem cały i bezpieczny. Nic mnie nie spowolni. Nigdy się nie poddam!" - napisał Trump. "Jedność. Pokój. Uczyńmy Amerykę znowu wielką." - dodał. Do sprawy odniosła się też rywalka Trumpa wiceprezydent Kamala Harris. "Zostałam poinformowana o doniesieniach o strzałach oddanych w pobliżu byłego prezydenta Trumpa i jego posiadłości na Florydzie i cieszę się, że jest bezpieczny. Nie ma miejsca na przemoc w Ameryce" - napisała we wpisie na portalu X. Domniemany niedoszły zamachowiec ma długą historię kryminalną Ryan Routh, zidentyfikowany przez media jako osoba zatrzymana w związku z nieudanym zamachem na Donalda Trumpa, był czterokrotnie skazywany za przestępstwa - wynika z jego kryminalnej historii. Jego wpisy w mediach społecznościowych sugerują, że w 2016 r. głosował w wyborach na Trumpa, choć później zwrócił się przeciwko niemu. Jak pokazują dane ze spisu przestępców na stronach władz Karoliny Północnej, skąd pochodził Routh, w latach 2001-2010 r. mężczyzna otrzymał wyroki za 13 wykroczeń i 4 przestępstwa, w tym za posiadanie karabinu maszynowego, kradzież i ucieczkę z miejsca wypadku samochodowego. Jak pisała lokalna gazeta z Greensboro w Karolinie Północnej, Routh został w 2010 r. zatrzymany przez policję za jazdę bez ważnego prawa jazdy, jednak uciekł policjantom i zabarykadował się w sklepie z karabinem automatycznym. Aktywność 58-latka w mediach społecznościowych wskazuje na chwiejne poglądy polityczne i kuriozalne pomysły i przedsięwzięcia. Wynika z niej, że w wyborach 2016 r. popierał Donalda Trumpa, lecz już cztery lata później głosował na Joe Bidena. W tegorocznych prawyborach Partii Republikańskiej popierał proukraińską byłą ambasador USA w ONZ Nikki Haley, lecz jednocześnie namawiał innego rywala Trumpa, znanego z silnie antyukraińskich poglądów Viveka Ramaswamy'ego, do dołączenia do Haley jako kandydat na wiceprezydenta. Dane z Federalnej Komisji Wyborczej (FEC) wskazują, że przed wyborami 2020 r. poczynił szereg drobnych wpłat, od 1 do 19 dolarów, na kampanię Demokratów. W rejestrze był zarejestrowany jako bezrobotny. Tuż po pierwszym nieudanym zamachu na Trumpa, Routh w mediach społecznościowych zwracał się do Kamali Harris i prezydenta Bidena, by odwiedzili rannych i rodziny ofiary zamachu. "Trump nigdy nic dla nich nie zrobi...Pokażcie światu, na czym polega empatia i człowieczeństwo" - pisał. Rozpowszechniał też teorie spiskowe nt. Covid, a w ostatnich dwóch latach był zaangażowany w pomoc Ukrainie. "New York Times" w artykule o amerykańskich ochotnikach walczących w Ukrainie pisał o jego wysiłkach, by ściągnąć do pomocy ukraińskiej armii afgańskich żołnierzy zbiegłych z kraju przed Talibami. W wywiadzie dla rumuńskiej wersji "Newsweeka" Routh powiedział, że nie został przyjęty do ukraińskiego Legionu Międzynarodowego ze względu na wiek i brak doświadczenia wojskowego. Twierdził jednak, że był zaangażowany w rekrutację cudzoziemskich żołnierzy. Inni zagraniczni ochotnicy podważali jednak, by miał związki z Legionem wchodzącym w skład ukraińskiego wojska. Na swoim profilu na portalu X zwracał się m.in. do aktorów występujących w satyrycznym filmie "Wywiad ze słońcem narodu" o zamachu na Kim Dzong Una, by spotkali się z dyktatorem i przekonali go o przyjaźni Ameryki dla Korei Północnej. Namawiał też Elona Muska, by sprzedał mu rakietę do odpalenia w pałac Władimira Putina nad Morzem Czarnym, a także oferował sprowadzenie afgańskich żołnierzy do Haiti i Tajwanu. Pisał m.in., że chciałby w Tajpej mieć stały festiwal muzyczny z udziałem ludzi z całego świata, by okazać wsparcie Tajwanowi. Tuż po tym, jak podejrzany zamachowiec został zidentyfikowany, X i Facebook zawiesiły konta Routha. Według zapowiedzi szeryfa hrabstwa West Palm Beach, stanowi prokuratorzy na Florydzie szykują się, by wkrótce postawić zarzuty mężczyźnie. Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP) osk/wr/ Źródło: PAP

SOURCE : bankier

LATEST INSIGHTS