world
Tym razem NATO nie boi sie grozb Donalda Trumpa. Ma przeciwko niemu mocny atut a w szufladzie w Brukseli gotowa strategie
W ostatnich tygodniach ponownie wybrany na prezydenta USA Donald Trump wielokrotnie narzeka ze niektorzy czonkowie NATO nie inwestuja wystarczajaco duzo w obronnosc. Jednak cakowita rezygnacja USA z sojuszu pod rzadami Trumpa czym zmrozi sojusznikow w pierwszej kadencji nie jest juz uwazana za prawdopodobna. Dlaczego Decydujace znaczenie ma w tym przypadku jedna kluczowa decyzja personalna. Oprocz tego NATO ktore spodziewa sie wstrzasow ma juz przygotowana "wyrafinowana strategie" dzieki ktorej wspopraca z 47. prezydentem USA bedzie przebiegac sprawnie.
Wygrana Trumpa w wyborach prezydenckich w 2024 r. nie była więc szokiem dla NATO. Były premier Holandii Mark Rutte został wybrany na nowego sekretarza generalnego sojuszu 1 października br. To właśnie on utrzymywał najlepsze stosunki z prezydentem USA ze wszystkich swoich kolegów podczas pierwszej kadencji Trumpa — obok premiera Węgier Viktora Orbana. Chemia między Trumpem a Rutte jest dobra. Może to mieć decydujące znaczenie dla NATO. W końcu Trump nadal krytycznie ocenia sojusz, podobnie jak podczas swojej pierwszej kadencji. W ostatnich tygodniach wielokrotnie narzekał, że niektórzy sojusznicy NATO nie inwestują wystarczająco dużo w obronność. Sekretarz generalny NATO na wybory w USA czeka ze spokojem. "Zarówno Trump, jak i Harris są za Sojuszem" Trump zagroził nawet krajom zalegającym z płatnościami, że NATO nie będzie ich bronić w przypadku ataku. Komentarze te spotkały się z dużym zaniepokojeniem w kwaterze głównej NATO w Brukseli . Zauważono jednak również, że Trump nie powtórzył wcześniejszych gróźb wycofania się z sojuszu podczas całej kampanii wyborczej. Nastrój Trumpa był zupełnie inny na przerażającym szczycie NATO w Brukseli w lipcu 2018 r. Wówczas, według uczestników, Trump był "na skraju opuszczenia sojuszu" i wysadził w powietrze całą dramaturgię szczytu. Przyjaciel i pochlebca Donalda Trumpa Atut Ruttego: nowy szef NATO nigdy nie wypowiedział się negatywnie o prezydencie USA podczas pierwszej kadencji Trumpa (2017-2021) ani później — w przeciwieństwie na przykład do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Podczas spotkania z Ruttem w 2019 r. Trump zauważył nawet, że on i Rutte stali się "przyjaciółmi". Opisał wówczas stosunki między USA a Holandią jako lepsze niż kiedykolwiek wcześniej. Rutte z kolei wielokrotnie schlebiał Trumpowi publicznie i zapewniał go, że to również zasługa Trumpa, że 23 członków NATO inwestuje obecnie dwa proc. swojego PKB w obronność, ponieważ wielokrotnie nalegał na sprawiedliwy podział obciążeń. Kiedy Trump po raz pierwszy objął urząd prezydenta USA w 2017 r., tylko czterech członków NATO osiągnęło ten cel. "Przestańcie się martwić prezydenturą Trumpa". Sekretarz generalny NATO uspokaja europejskich przywódców Rutte pochwalił Trumpa również w ostatnich dniach. — Donald Trump był i jest zdecydowanie za NATO — powiedział Holender. — On wie, czego chce — dodał. Dobre osobiste relacje między Ruttem i Trumpem są postrzegane jako "bardzo ważne" w kręgach NATO. W końcu wszyscy urzędnicy NATO zdają sobie sprawę, że pod rządami Trumpa dojdzie do poważnych wstrząsów w sojuszu. — To dobrze, że Mark Rutte może rozmawiać z prezydentem Trumpem i jest przez niego szanowany — mówi jeden z urzędników. Presja na Niemcy Rutte chce kontynuować strategię swojego poprzednika Jensa Stoltenberga , który również miał dobre osobiste relacje z Trumpem. Jest to wyrafinowana strategia ustępstw, która znajduje się w szufladzie NATO w Brukseli. Opiera się ona na dwóch filarach. W przyszłości Rutte będzie wielokrotnie podkreślał publicznie, że Europejczycy i Kanada nie tylko korzystają na sojuszu z USA w kwestiach bezpieczeństwa, ale także odwrotnie. Stoltenberg powiedział już na przykład w lutym tego roku, że sojusz transatlantycki leży "w interesie bezpieczeństwa narodowego USA". Aby uspokoić Trumpa, nowy szef NATO zwróci również uwagę, że Europejczycy w sojuszu wydają już w tym roku dwa proc. PKB, w sumie 354 mld euro (1 bln 529 mld zł). Jednocześnie będzie wielokrotnie publicznie wzywał — jak to zrobił niedawno podczas wizyty w Berlinie — aby państwa NATO zrobiły znacznie więcej w obliczu globalnych zagrożeń. Stoltenberg niedawno zrobił to samo. Norweg powiedział, że Trump miałby "rację", gdyby wezwał do zwiększenia wydatków na obronność. Konsekwencją będzie presja na Niemcy jako trzecią co do wielkości gospodarkę na świecie i najsilniejszy finansowo kraj NATO w Europie. Ma ona znacznie wzrosnąć pod rządami Trumpa, aby zainwestować ponad 72 mld euro (311 mld zł) w obronność, tak jak to miało miejsce w tym roku. "Harris zażądałaby od NATO tego samego" Jednocześnie Trump zwiększy presję na te kraje, które są dalekie od dwuprocentowego celu wydatków na obronność uzgodnionego w ramach NATO w 2014 r.: Hiszpanię, Luksemburg i Słowenię, które obecnie nie przekraczają 1,3 proc., Kanadę (1,37 proc.), Włochy (1,49 proc.) i Portugalię (1,55 proc.). Rutte będzie musiał mediować i zapewnić, że mosty między nimi nie zostaną zerwane, a sojusz pozostanie funkcjonalny. Bruksela nerwowo patrzy na Waszyngton. Czego Unia Europejska może się spodziewać po drugiej kadencji Donalda Trumpa? Sojusznicy NATO od dawna spodziewali się, że Waszyngton zaostrzy rządy w sojuszu po wyborach prezydenckich. — Kamala Harris zażądałaby od NATO tego samego, co zrobi Donald Trump — tylko trochę wolniej i bardziej przyjaźnie — powiedział portalowi Die Welt wysoki rangą oficer wojskowy NATO, który chciał pozostać anonimowy. Przesłanie z Waszyngtonu, kontynuował ekspert wojskowy, będzie następujące: "Europa musi zrobić więcej dla własnego bezpieczeństwa i obrony. Amerykanie będą w coraz większym stopniu zwracać uwagę na Pacyfik i chińskie zagrożenie. W tym celu potrzebują pomocy w Europie". Europa musi stanąć na własnych nogach Były niemiecki trzygwiazdkowy generał Heinrich Brauss zgadza się z tym. Przez wiele lat był asystentem sekretarza generalnego (ASG) ds. polityki obronnej i planowania sił w Sztabie Międzynarodowym NATO i jednym z najbliższych doradców Stoltenberga. — Trump jest nieprzewidywalny i ma na karku Europejczyków — a w szczególności Niemców — jako najsilniejszą finansowo potęgę gospodarczą. Ale prezydent Trump ma rację, gdy wzywa do sprawiedliwego podziału obciążeń — powiedział Brauss w wywiadzie dla Die Welt. Generał Bundeswehry wskazuje, że zostało pięć lat. "Do tego czasu musimy być gotowi" Jak dokładnie mógłby wyglądać cel Trumpa? — Europejczycy muszą jasno powiedzieć, że przejmą co najmniej 50 proc. wydatków na wspólną obronę w Europie — a nawet więcej w dłuższej perspektywie. Tylko wtedy będą w stanie osiągnąć nowe cele NATO w zakresie zdolności wojskowych — mówi były generał Brauss. Podkreśla również, że Amerykanie chronią interesy gospodarcze Europy na Morzu Czerwonym i w regionie Pacyfiku. — Trump ma zatem dobry powód, by domagać się od Europy większego zaangażowania i większych wydatków na obronność — stwierdza. Mówiąc wprost: Europa musi w przyszłości stanąć na własnych nogach. Oczekiwania NATO W tym kontekście rząd USA z zainteresowaniem śledzi inicjatywy Komisji Europejskiej na rzecz wspólnego rynku obronnego i bardziej skoordynowanych projektów obronnych. Jednak w kręgach amerykańskich podkreśla się również, że "nowa polityka UE nie może oznaczać, że USA nie mogą już prowadzić dobrych interesów obronnych w Europie". To zapotrzebowanie na otwarte rynki obronne dla amerykańskich produktów prawdopodobnie nasili się jeszcze bardziej pod rządami Trumpa. Czego dokładnie oczekuje NATO podczas drugiej kadencji Trumpa? Po pierwsze, że USA wycofają część ze swoich 100 tys. żołnierzy stacjonujących w Europie w perspektywie średnioterminowej. Nie musi to jednak oznaczać mniejszego zaangażowania USA. Na przykład Waszyngton chce stacjonować pociski średniego zasięgu w Niemczech od 2026 r. w celu odstraszania Rosji. Terapia szokowa dla Europy. Donald Trump paradoksalnie może wyświadczyć jej przysługę [KOMENTARZ] Po drugie, prawdopodobnie dojdzie do napięć między Trumpem a prezydentem Rosji Władimirem Putinem w kwestii tego, które kraje będą miały coś do powiedzenia w Arktyce. — Ta kwestia jest kluczowa dla Ameryki. Chodzi również o nowe i tańsze szlaki transportowe z Ameryki do Europy oraz ogromne złoża surowców naturalnych. Chodzi więc o "biznes" — mówi jeden ze strategów NATO. Po trzecie, dotychczasowe problematyczne dzieci Sojuszu — Węgry, Turcja i Słowacja — mogą się rozkręcić. W szczególności szef rządu Węgier Orban jest postrzegany jako bezwarunkowy zwolennik prezydenta USA i powiernik Trumpa w Europie. Z drugiej strony Orban, podobnie jak prezydent Turcji Erdogan i premier Słowacji Fico, wielokrotnie wykazywał zrozumienie dla Moskwy. Po czwarte, Trump prawdopodobnie wezwie do większego zaangażowania europejskich państw NATO w regionie Indo-Pacyfiku . Konkretnie oznacza to ściślejszą współpracę z państwami Pacyfiku i więcej ćwiczeń w regionie, ale także rozwój zdolności morskich. W kręgach sojuszu nie wyklucza się również, że Trump będzie naciskał na rozszerzenie obszaru operacyjnego NATO na region Pacyfiku. — To powinno wywołać interesujące debaty — mówi jeden z ekspertów NATO. Tarcza nuklearna dla Europy zostaje Z drugiej strony w ramach sojuszu nie oczekuje się, że Stany Zjednoczone wycofają swój parasol nuklearny dla Europy, a potęgi nuklearne Wielka Brytania i Francja będą musiały w zamian w większym stopniu wkroczyć do akcji. Były wieloletni dyplomata NATO Michael Ruhle wskazuje, że obawy, iż Trump może wycofać ochronę nuklearną przed Europejczykami, są "bezpodstawne". W tym kontekście Ruhle podkreśla, że rząd USA w przeglądzie polityki nuklearnej ("Nuclear Posture Review") z 2018 r. pod przewodnictwem prezydenta Trumpa "jasno stwierdził", że amerykańskie odstraszanie nuklearne dotyczy również Europy ("rozszerzone odstraszanie"). — W ten sposób Waszyngton po raz kolejny jasno określił swoje roszczenia jako światowego mocarstwa — mówi Ruhle. Inwazja Rosji na Ukrainę: co dalej? A czego możemy się spodziewać w odniesieniu do Ukrainy? W przeszłości NATO robiło wszystko, co w jego mocy, aby uniknąć wciągnięcia w wojnę na Ukrainie. Ale sojusz przygotował się na kolejną prezydenturę Trumpa: dopiero niedawno zdecydowano, że koordynacja pomocy zbrojeniowej dla Ukrainy nie będzie już należeć do USA, ale do NATO. Sojusz chce uniezależnić koordynację od decyzji prezydenta USA. Mark Rutte: Północnokoreańskie wojska w Europie to punkt zwrotny tej wojny [KOMENTARZ] W NATO oczekuje się, że Trump "w dużej mierze pozostawi Europejczykom rachunek za odbudowę Ukrainy". Według doniesień możliwe jest również, że Trump chciałby, aby szef NATO Rutte zasiadł przy stole jako przedstawiciel Europejczyków obok dwóch stron konfliktu i Chin w ewentualnych negocjacjach w sprawie zawieszenia broni między Ukrainą a Rosją. Oskarżenie Trumpa pod adresem ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, że "nigdy nie powinien był dopuścić do wybuchu tej wojny" jest również interpretowane w Brukseli częściowo jako oznaczające, że nowy prezydent USA odrzuci członkostwo Ukrainy w NATO, którego Kijów pilnie się domaga, i sprzeda to jako ustępstwo w negocjacjach z Rosją. Christoph B. Schiltz jest korespondentem w Brukseli. Zajmuje się między innymi polityką bezpieczeństwa i obrony UE, europejską polityką migracyjną, NATO i Austrią.
PREV NEWSMosbacher Trump wie ze Polska jest nowym liderem Europy
NEXT NEWSOstre sowa Woodymyra Zeenskiego. "Samobojstwo dla caej Europy"
Ostre sowa Woodymyra Zeenskiego. "Samobojstwo dla caej Europy"
To Ukraina powinna zdecydowac co powinno a co nie powinno byc na porzadku dziennym aby zakonczyc te wojne grzmia Woodymyr Zeenski z mownicy. Razem z europejskimi przywodcami wzia udzia w szczycie Europejskiej Wspolnoty Politycznej w Budapeszcie. Stwierdzi ze nalezy zastosowac wobec Rosji koncepcje "pokoju przez sie" oraz ze inwazja Kremla na Ukraine obnazya "porazke niektorych europejskich podejsc" zwaszcza tych dotyczacych neutralnosci.
Wielka Brytania nakada sankcje na rosyjskich najemnikow zwiazanych z zatruciem w Salisbury
Wielka Brytania wprowadza nowa serie sankcji wymierzonych w rosyjskie wojsko prywatne grupy najemnikow Kremla i agenta wywiadu podejrzanego o udzia w probie zatruciu nowiczokiem Siergieja i Julii Skripalow w Salisbury w 2018 r.
Donald Trump chce rozmawiac z Kim Dzong Unem. "Ma sympatie do silnych charakterow"
Wybory prezydenckie w USA wygra Donald Trump. Wyniku gratulowali mu przywodcy wielu krajow lecz Korea Ponocna nadal milczy. Wczesniej informowaa ze "nie obchodzi ich to". "Jesli Kim Dzong Un zasygnalizuje chec ozywienia ich przyjazni Trump moze ulec pokusie" mowi NK News ekspert do spraw Azji Andrew Yeo.
Rosjanie gromadza siy na froncie w obliczu nadchodzacej zimy. "Ta taktyka nie dziaa"
Ukrainski podpukownik Anton Bajew zauwaza ze wojska rosyjskie gromadza sie i sciagaja rezerwy na front w obliczu zblizajacej sie zimy. Jednoczesnie zdradza taktyke Rosjan ktora udao sie rozpracowac ukrainskim zonierzom.
Fala niewypacalnosci nad Rosja. Gigant budowalny na skraju upadku. "Sytuacja jest bardzo za"
Rosyjska gospodarka zmaga sie z duzymi trudnosciami czego bolesnie doswiadcza Samolet Group. Najwieksza rosyjska firma budowlana wpada w powazne tarapaty do tego stopnia ze wasciciele mysla o sprzedazy udziaow. Spoka zatrudnia 10 tys. pracownikow ma 300 biur w kraju i wazne znaczenie dla panstwa. Zdaniem ekspertow wadze najpewniej beda proboway ja uratowac pakujac w nia sporo pieniedzy. To moze jednak nie wystarczyc. Zdaniem uczestnikow rynku kryzys giganta budowlanego moze byc preludium do znacznie wiekszych problemow rosyjskiej gospodarki.
Przewodniczaca PE komentuje wynik wyborow w USA. "Zgadzam sie z Tuskiem"
Roberta Metsola podczas szczytu Europejskiej Wspolnoty Politycznej w Budapeszcie stwierdzia ze zgadza sie z wypowiedzia Donalda Tuska o tym ze era geopolitycznego outsourcingu sie skonczya i Europa musi nauczyc sie radzic sobie sama.