Blogs
Home/world/To on bedzie czowiekiem Donalda Trumpa w Polsce. Uderza w premiera Tuska. "Ognisty"

world

To on bedzie czowiekiem Donalda Trumpa w Polsce. Uderza w premiera Tuska. "Ognisty"

Thomas Rose zosta ogoszony przez Donalda Trumpa nowym ambasadorem Stanow Zjednoczonych w Polsce. To biznesmen i prawicowy publicysta ktorego lata temu magazyn "Indianapolis Monthly" okresli mianem "ognistego konserwatysty zagorzaego syjonisty i ortodoksyjnego Zyda". Niedawno Thomas Rose krytykowa Donalda Tuska i oceni ze "Polska zasuguje na wiecej".

To on będzie człowiekiem Donalda Trumpa w Polsce. Uderzał w premiera Tuska. "Ognisty"
February 07, 2025 | world

Thomas Rose studiował dziennikarstwo na Uniwersytecie Columbia. To tam ukształtowały się jego konserwatywne poglądy. — Panowała tam liberalna jednolitość, która była dla mnie absolutnie paraliżująca. Zacząłem kwestionować wszystko, czego mnie tam nauczono — mówił w 2011 r. w wywiadzie Rose był doradcą byłego wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a. Uchodził za jego "wieloletniego przyjaciela i nieoficjalnego zastępcę" W styczniu tego roku za pośrednictwem platformy X napisał do Donalda Tuska. "Uważaj!" — zaczął swój wpis Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Donald Trump mianował w czwartek 6 lutego biznesmena i prawicowego komentatora nowym ambasadorem USA w Polsce . Prezydent Stanów Zjednoczonych pokłada w nim duże nadzieje, bo na swoim portalu społecznościowym Truth Social pisze, że Thomas Rose "zadba o to, aby amerykańskie interesy były reprezentowane w Polsce i zawsze Ameryka będzie na pierwszym miejscu". Z kolei Thomas Rose, który ma zastąpić na stanowisku Marka Brzezinskiego, obiecał, że każdego dnia będzie robił wszystko, co w jego mocy, by promować i wspierać interesy Stanów Zjednoczonych Ameryki. Wcześniej w telewizji wPolsce24 mówił, że "nadchodzi czas decyzji przed wyborami prezydenckimi w Polsce, czy Polska chce zbliżyć się do centrum władz w Unii Europejskiej, [...] czy może chce pozostać dumnym, suwerennym krajem, który spełnia swoje zobowiązania sojusznicze". Jego nominację musi jeszcze zaakceptować amerykański Senat. Kim jest Thomas Rose? "Nie do powstrzymania" Donald Trump w swoim poście krótko wspomina też o karierze Thomasa Rose'a. "Jest szanowanym biznesmenem i komentatorem, który przez prawie dekadę prowadził udany program radiowy w Sirius XM i pełnił funkcję wydawcy i dyrektora generalnego »The Jerusalem Post«" — czytamy. Kiedy Rose pracował w "Jerusalem Post" w pewnym momencie pracował nad umową z "The Wall Street Journal". Był umówiony na spotkanie w Nowym Jorku po południu 10 września 2001 r., które w ostatniej chwili zostało przełożone na następny dzień. Rose postanowił wjechać na taras widokowy południowej wieży w pobliskim World Trade Center. Zdążył na ostatnią windę przed zamknięciem o godz. 17. Kiedy następnego dnia jechał na spotkanie, zobaczył w oddali dym, droga była zablokowana, więc wysiadł z taksówki. Kiedy zamykał drzwi, usłyszał krzyczących ludzi — wtedy w wieże uderzył drugi samolot. Do tej pory nosi w portfelu bilet do windy w WTC. Thomas Rose był też doradcą byłego wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a. W 2016 r. "The Jerusalem Post" pisał, że jest jego "wieloletnim przyjacielem i nieoficjalnym zastępcą". Z kolei Pence mówił, że Rose "jest nie do powstrzymania". Spotkanie Władimira Putina i Donalda Trumpa. Rzecznik Kremla ujawnia szczegóły Wcześniej służył w administracji byłego burmistrza Indianapolis Steve'a Goldsmitha. Z kolei w latach 80. pracował jako dziennikarz dla japońskiej stacji telewizyjnej i napisał książkę "Big Miracle" ("Wielki cud") o operacji uwolnienia wielorybów spod arktycznego lodu, która doczekała się ekranizacji. Jego konserwatywne poglądy ukształtowały się w miejscu, w którym najmniej się tego spodziewał — na liberalnym kampusie Columbia University, gdzie studiował dziennikarstwo. — Uderzyło mnie, jak środowisko, które miało promować wolność słowa i różnorodność myśli, zrobiło wszystko, co w jego mocy, aby to zniszczyć — mówił w 2011 r. w wywiadzie dla "Indianapolis Monthly". Donald Trump rozważa zaostrzenie sankcji wobec Rosji. Jego specjalny wysłannik: jest na to gotowy — Nie było różnorodności opinii. Tolerancja ograniczała się do cech zewnętrznych, takich jak kolor skóry i płeć. Panowała liberalna jednolitość, która była dla mnie absolutnie paraliżująca. Zacząłem kwestionować wszystko, czego mnie tam nauczono — przyznał. Thomas Rose jest "ognistym konserwatystą". Krytykował Joego Bidena za "opuszczenie Izraela" W jednej z rozmów Thomas Rose powiedział, że przez dziesięć lat mieszkał w Izraelu. Podczas podróży do Jerozolimy w 1990 r. spotkał Rachel, którą poznał podczas wycieczki szkolnej lata wcześniej. Wzięli ślub i doczekali się trzech synów. W 2011 r. magazyn "Indianapolis Monthly" pisał, że Rose jest "ognistym konserwatystą, zagorzałym syjonistą i ortodoksyjnym Żydem". Nowy ambasador USA w Polsce rzeczywiście słynie z silnych proizraelskich poglądów, krytykował m.in. Joego Bidena za "opuszczenie Izraela". Kontrowersyjna decyzja Donalda Trumpa. Właśnie wyświadczył przysługę Władimirowi Putinowi W styczniu tego roku za pośrednictwem platformy X zwrócił się do Donalda Tuska. "Uważaj! Grożenie aresztowaniem premiera państwa żydowskiego w Auschwitz... Spośród wszystkich miejsc... Nie pozostaje niezauważone przez USA. Polska zasługuje na więcej!" — napisał po tym, jak Tusk wspomniał o aresztowaniu premiera Izraela Binjamina Netanjahu. Rose pochwalił też Andrzeja Dudę za przekonanie polskiego premiera do zmiany decyzji. "Gratulacje dla Andrzeja Dudy za uniknięcie rozłamu w stosunkach USA-Polska i stając w obronie Polski, przekonując Donalda Tuska do cofnięcia tej okropnej decyzji" — stwierdził. Wcześniej, bo pod koniec grudnia zeszłego roku spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. "Ogromnym zaszczytem było dla mnie spotkanie z największym przyjacielem Ameryki w Europie" – komentował. Thomas Rose nominowany na ambasadora USA w Polsce. "Przyjemnie się rozczaruje" — Myślę, że przyjemnie się rozczaruje Polską. Czekamy na dobrego i otwartego przedstawiciela dyplomacji waszyngtońskiej — powiedział Grzegorz Schetyna w Polsat News, komentując decyzję Donalda Trumpa. Dodał, że wierzy w "nowy początek w relacjach z USA". Wicepremier Krzysztof Gawkowski powiedział, że cieszy się, że "do Polski przyjedzie człowiek, który zna Polskę, rozumie Polskę". — Myślę, że ta współpraca będzie się z rządem bardzo dobrze układała — skomentował nominację Rose’a wicepremier Krzysztof Gawkowski.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS