Francja uwaza zmiany Putina w doktrynie nuklearnej za blef. "Moskwa sprowokowaa eskalacje"

Barrot przypomniał, że Putin używał szantażu nuklearnego "przez ostatnie dwa i pół roku, aby wywołać niepokój" w krajach NATO. Według niego zmiana rosyjskiej doktryny nuklearnej nie była zaskoczeniem także dlatego, że została zapowiedziana już kilka tygodni temu. "Moskwa sprowokowała eskalację" Jednocześnie minister powtórzył apel prezydenta Francji Emmanuela Macrona do Putina o powrót "do zdrowego rozsądku" i utrzymanie odpowiedzialnego podejścia do użycia broni jądrowej. Barro przypomniał również, że Rosja jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Storm Shadow biją w terytorium Rosji. Do sieci trafiły zdjęcia Szef francuskiego resortu spraw zagranicznych nie uważa, że zatwierdzenie zachodnich ataków rakietowych dalekiego zasięgu na Rosję może być postrzegane jako agresja NATO, ponieważ sama Moskwa sprowokowała tę eskalację, wprowadzając do walki wojska Korei Północnej . Jednocześnie, z punktu widzenia Barro, obecna sytuacja nie uniemożliwi rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją, a nawet pozwoli Kijowowi podejść do nich,będąc w lepszej pozycji. Putin zatwierdził zmianę doktryny nuklearnej, gdy Siły Zbrojne Ukrainy użyły amerykańskich pocisków ATACMS do uderzenia w arsenał broni w rosyjskim obwodzie briańskim, korzystając z niedawnego zezwolenia ustępującej administracji prezydenta Joe Bidena. Dekret, o którym mowa, został podpisany przez prezydenta Rosji 19 listopada . Od teraz użycie broni jądrowej przez Moskwę jest przez nią dopuszczane, jeśli Rosja zostanie zaatakowana przez drony i pociski manewrujące lub jeśli zaistnieje zagrożenie utraty części jej terytoriów. Ponadto Moskwa uzna pośrednie zaangażowanie mocarstw nuklearnych w konflikt za ich "atak", a "agresja" będzie rozumiana jako zagrożenie nie tylko suwerenności Rosji, ale także integralności terytorialnej, w tym również Białorusi. Decyzja Joego Bidena ujawniła słabość Europy. "Korzyści dla Putina" Stany Zjednoczone nie widziały powodu, aby korygować swoje stanowisko w sprawie broni jądrowej w odpowiedzi na decyzję Putina o obniżeniu progu jej użycia. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA nazwał posunięcie rosyjskiego prezydenta kontynuacją tej samej nieodpowiedzialnej retoryki, którą stale stosuje od czasu inwazji na Ukrainę. Jednocześnie amerykański urzędnik nazwał udział tysięcy północnokoreańskich żołnierzy w wojnie poważną eskalacją ze strony Moskwy, która wymaga środków odwetowych. Z kolei rząd Wielkiej Brytanii powiedział, że jest to kolejny "przykład nieodpowiedzialności" ze strony rosyjskiego rządu, który nie powstrzyma Londynu przed wspieraniem Ukrainy.