Ambasador donosi na Polske jest reakcja Kremla. Groza odwetem

Zmień miejscowość Popularne miejscowości Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział działania odwetowe, jeśli Polska przejmie nieruchomości należące do rosyjskiej misji dyplomatycznej. Deklaracja jest wynikiem alarmujących doniesień ambasadora Siergiej Andriejewa. Jak wskazał Pieskow, "wściekła polityka rusofobiczna Warszawy" doprowadziła do zaostrzenia sytuacji. Oświadczenie rzecznika Władimira Putina pojawiło się we wtorek rano i jest odpowiedzią na doniesienia przebywającego w Warszawie ambasadora Siergieja Andriejewa . Chodzi o nieruchomości należące formalnie do misji Federacji Rosyjskiej na terenie Polski . Oba kraje są w fatalnych stosunkach , ale ciągle utrzymują relacje dyplomatyczne. Dmitrij Pieskow zauważył, że jeśli informacje się potwierdzą, to Rosjanie zastosują "zasadę wzajemności". Rosja-Polska. Kreml zapowiedział odwet. Chodzi o rosyjskie nieruchomości - Oczywiście podejmiemy wszelkie możliwe środki . W samej Polsce środki te są obecnie ograniczone ze względu na wściekłą politykę rusofobiczną Warszawy - tłumaczył Pieskow. Nie wiadomo, jakie dokładnie nieruchomości znalazły się w zestawieniu przesłanym do Moskwy przez Andriejewa. W ostatnich dniach w mediach pojawiła się informacja nagłaśniana m.in. przez Rafała Trzaskowskiego . Chodzi o kompleks "Szpiegowo" na warszawskim Mokotowie. Rosja zła o "Szpiegowo"? Warszawa przejęła upadający kompleks Jeszcze kilka lat temu mieszkali tam rosyjscy urzędnicy pracujący w ambasadzie oraz ich rodziny. Polska przejęła infrastrukturę po rosyjskiej agresji na Ukrainę, w kwietniu 2022 roku. W budynku jest ponad 100 mieszkań, które od trzech lat były własnością Skarbu Państwa. W styczniu doszło do przełomu , a Warszawa weszła w posiadanie opuszczonego przez Rosjan kompleksu . Wyremontowane mieszkania mają służyć warszawiakom. - Jesteśmy gotowi, żeby zaczynać. Ale jest też kwestia finansowania. Będziemy się o to starali, tak żeby nie wszystkie pieniądze poszły z budżetu miasta, tylko żeby wesprzeć się środkami z BGK (Bank Gospodarstwa Krajowego - red.) - mówił Trzaskowski. Źródło : TASS ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!