Wygrana ze Swiatek a potem wymowny gest. Keys natychmiast ruszya do sztabu Polki

Iga Świątek po niezwykle zaciętej batalii musiała w półfinale Australian Open uznać wyższość Madison Keys. Amerykanka przetrwała w samej końcówce prawdziwą próbę nerwów i wyszła z niej zwycięsko. Tym samym to ona zagra w finale w Melbourne z Aryną Sabalenką. Po spotkaniu ze Świątek Keys zdobyła się na wyjątkowy gest, który zarejestrowały kamery. Udała się bezpośrednio do członków sztabu Polki, a obrazki obiegły media społecznościowe. Porażka faworyta w wielkoszlemowych turniejach to zawsze sensacja, jednak scenariusz półfinałowego starcia Madison Keys z Igą Świątek był tak nieprzewidywalny, że szala zwycięstwa kilkukrotnie przechylała się raz to na jedną, raz na drugą stronę. Kibice byli w Melbourne świadkami prawdziwego tenisowego widowiska, niestety bez szczęśliwego zakończenia dla Polki. Chociaż Świątek triumfowała w 1. secie 7:5 , w drugim jej gra całkowicie się załamała. Keys wychodziło niemal wszystko, a raszyniance niemal nic. W efekcie przegrała zaledwie po 27 minutach 1:6 , a kibice byli pełni obaw o jej dyspozycję w trzecim secie. Dała jednak znów o sobie znać klasa czterokrotnej mistrzyni Roland Garros. Tenisistki znów rywalizowały niemal na tym samym poziomie, a o losach meczu musiał zdecydować super tie-break. W nim przewaga była niemal przez cały czas po stronie Igi. W kluczowym momencie jednak to Keys wykazała więcej determinacji i zwyciężyła 10:8 , pieczętując tym samym awans do finału. W nim powalczy o tytuł z Aryną Sabalenką. Ten mecz był rozgrywany na tak wysokim poziomie, a Iga grała tak dobrze. Ja walczyłam, by się utrzymać. W drugim secie byłam górą, a trzeci to była batalia. Awans to finału to coś niezwykłego. Jestem niezwykle podekscytowana, że będą mogła pojawić się tu w sobotę ~ stwierdziła w rozmowie z reporterką Amerykanka Szok, co piszą o Idze Świątek. Grzmią o "oszustwie" na Australian Open. Ależ się pomylili Po zwycięstwie nad Igą Świątek 29-latka pokazała coś, czego w Melbourne brakowało jej rodaczce, Danielle Collins - klasę. Zdobyła się na wyjątkowy gest, a wszystko zarejestrowały kamery. W mediach społecznościowych szerokim echem odbiło się nagranie, na którym widać, jak Madison Keys podeszła zarówno do Darii Abramowicz, jak i Wima Fissette'a, podała im rękę i podziękowała za rywalizację . 29-latka okazała w ten sposób swój szacunek do wszystkich osób zaangażowanych w sukcesy Igi Świątek. Świątek przyszła na konferencję po porażce. Wskazała swój największy problem Na gest Keys uwagę zwrócił również portal "sportskeeda.com". Dziennikarze zachwycali się klasą finalistki Australian Open. "Nawet wtedy, gdy zrobiło się gorąco, da różnica na tablicy wyników była minimalna, Keys pokazała, że jest przede wszystkim profesjonalną tenisistką. Podbiła serca w uroczej scenie z teamem Świątek" - czytamy. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.