Blogs
Home/sports/Wielki powrot Dawida Kubackiego do Pucharu Swiata. Podium w zasiegu wzroku

sports

Wielki powrot Dawida Kubackiego do Pucharu Swiata. Podium w zasiegu wzroku

Piatkowe skakanie w niemieckim Willingen przynioso koszmarne rozczarowanie z polskiej perspektywy. Bardzo szybko przysza jednak szansa na poprawe nastrojow. Dzien pozniej na najwiekszej z duzych skoczni odbywa sie bowiem konkurs indywidualny. Po pierwszej jego serii najwyzej z Biao-Czerwonych plasowa sie Dawid Kubacki ktory zajmowa 8. miejsce. Prowadzi Anze Lanisek. Do drugiej serii nie zakwalifikowa sie Aleksander Zniszczo.

Wielki powrót Dawida Kubackiego do Pucharu Świata. Podium w zasięgu wzroku
February 01, 2025 | sports

Piątkowe skakanie w niemieckim Willingen przyniosło koszmarne rozczarowanie z polskiej perspektywy. Bardzo szybko przyszła jednak szansa na poprawę nastrojów. Dzień później na największej z dużych skoczni odbywał się bowiem konkurs indywidualny. Po pierwszej jego serii najwyżej z Biało-Czerwonych plasował się Dawid Kubacki, który zajmował 8. miejsce i miał prawo myśleć o podium. Prowadził Anze Lanisek. Do drugiej serii nie zakwalifikował się Aleksander Zniszczoł. Reprezentacja Polski w skokach narciarskich do Willingen poleciała w składzie zmienionym, w stosunku do tego, co oglądaliśmy tydzień wcześniej podczas lotów w Oberstdorfie. Z zespołem prowadzonym przez Thomasa Thurnbichlera pożegnał się bowiem Kamil Stoch , który miał za sobą bardzo nieudany weekend. W jego miejsce do Niemiec przyleciał oczywiście Dawid Kubacki , który z kolei dostał szansę na spokojny trening po zawodach na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Piątkowe skakanie na największej z dużych skoczni świata nie dało jednak zbyt wiele pozytywnych odczuć, żeby nie napisać, że nie dało takich wcale. Biało-Czerwoni bowiem w konkursie drużyn mieszanych zajęli dopiero dziewiąte miejsce na... 10 zespołów. To oczywiście oznaczało brak awansu do drugiej serii, a wyjątkowo słabo jak na siebie spisał się Paweł Wąsek. Lider naszej kadry później przyznawał, że musi poszukać odpowiedniego ułożenia na najeździe. Szansę na poprawę dostał błyskawicznie, bo już dzień później. Na sobotę zaplanowano bowiem kwalifikacje oraz konkurs indywidualny. Z awansem do zawodów problemu nie było dla wszystkich naszych skoczków, a Wąsek wypadł znakomicie, bo zajął piąte miejsce. Sam konkurs dla Polski rozpoczął się udanie, a to wszystko za sprawą Piotra Żyły, który w swojej próbie osiągnął 140 metrów i zapewnił sobie awans do drugiej serii. Zaraz po nim na belce usiadł Dawid Kubacki, który w nieco gorszych warunkach osiągnął pół metra mniej i minimalnie wyprzedził kolegę z kadry . Niedługo później na rozbiegu pojawił się Jakub Wolny, który swoim skokiem na 135. metr również zapewnił sobie bardzo spokojny i komfortowy awans. Najgorzej z Biało-Czerwonych spisał się zdecydowanie Aleksander Zniszczoł, który osiągnął ledwie 122 metry i po swojej próbie mógł jedynie zejść z zeskoku z opuszczoną głową. Niestety z niewiele lepszej strony pokazał się Wąsek, który osiągnął 130,5 metra, czym zapewnił sobie awans, ale o wysokiej pozycji myśleć nie mógł. Na czele klasyfikacji po pierwszej serii plasowali się z olbrzymią przewagą Daniel Tschofenig oraz Anze Lanisek, którzy w fatalnych warunkach pokazali świetne próby. Wyniki Polaków po pierwszej serii konkursu w Willingen: 1. Anze Lanisek - 141.9 pkt 2. Daniel Tschofenig - 141.3 pkt 3. Halvor Egner Granerud - 131.4 pkt ... 8. Dawid Kubacki - 127.7 pkt 11. Piotr Żyła - 125.6 pkt 17. Jakub Wolny - 120.6 pkt 24. Paweł Wąsek - 114.5 pkt 40. Aleksander Zniszczoł - 98.6 pkt Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS