Blogs
Home/sports/Te dwa transfery maja zmienic wszystko. Kibice 3-krotnego mistrza Polski czekaja w napieciu

sports

Te dwa transfery maja zmienic wszystko. Kibice 3-krotnego mistrza Polski czekaja w napieciu

W sobote prezentacja Autona Unii Tarnow. Kibice 3-krotnego mistrza Polski licza ze z przytupem zwienczy on okres transferowy. Wciaz sa dwie dziury w kadrze i zagadka pozostaje to jak zostana one wypenione. Na giedzie przewija sie sporo nazwisk. Od tego kogo wezmie Unia zalezy jej los w Metalkas 2 Ekstralidze. Wiadomo ze fani pamietajacy czasy Tomasza Golloba licza na podboj ale w samym klubie chca sie spokojnie utrzymac. Zwaszcza ze 2025 bedzie pierwszym sezonie po awansie.

Te dwa transfery mają zmienić wszystko. Kibice 3-krotnego mistrza Polski czekają w napięciu
January 23, 2025 | sports

W sobotę prezentacja Autona Unii Tarnów. Kibice 3-krotnego mistrza Polski liczą, że z przytupem zwieńczy on okres transferowy. Wciąż są dwie dziury w kadrze i zagadką pozostaje to, jak zostaną one wypełnione. Na giełdzie przewija się sporo nazwisk. Od tego, kogo weźmie Unia zależy jej los w Metalkas 2 Ekstralidze. Wiadomo, że fani pamiętający czasy Tomasza Golloba liczą na podbój, ale w samym klubie chcą się spokojnie utrzymać. Zwłaszcza że 2025 będzie pierwszym sezonie po awansie. Takiego napięcia wśród kibiców żużlowych w Tarnowie dawno nie było. Awans do Metalkas 2 Ekstraligi rozbudził nadzieje. Zwłaszcza że miasto ma dać milion złotych na klub, a marszałek województwa przekazał 5 milionów na najpilniejsze inwestycje (oświetlenie, banda, plandeka), które pozwolą spełnić wymogi licencyjne. Policzyliśmy i już wiemy. Ligowy faworyt skończy bez medalu Są sponsorzy, kilka milionów w budżecie, a działania prezesa Kamila Górala pozwalają wszystkim wierzyć, że Unia szybko się odrodz i i nawiąże do sukcesów sprzed ponad dekady. W składzie już jest kilka ciekawych nazwisk. Unia zatrzymała najlepszego zawodnika Krajowej Ligi Żużlowej Timo Lahtiego. Został też Ukrainiec Marko Lewiszyn, bo trener Stanisław Burza widzi w nim potencjał. Ze starego składu jest też najlepszy junior Jan Heleniak. Dołożono byłą gwiazdę Grand Prix Mateja Zagara i Mateusza Szczepaniaka, który jeszcze rok temu ścigał się w bijącej się o PGE Ekstraligę Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Zostały dwa wolne miejsca. Fani liczą, że Unia zakończy giełdę transferową z przytupem i na sobotniej prezentacji zobaczą kogoś, kto podniesieni rangę zespołu. Na giełdzie przewijało się dotąd sporo nazwisk. Z naszych informacji wynika, że w Tarnowie dokonali już jednak wyboru nowego zawodnika U24 i juniora, który będzie jeździł w parze z Heleniakiem. Jeśli chodzi o młodzieżowców, to według nas wybór padnie na Filipa Seniuka z Arged Malesy Ostrów, który miniony sezon spędził w Betard Sparcie Wrocław. W rachubę wchodzili jeszcze juniorzy Krono-Plast Włókniarza Częstochowa, ale ekstraligowiec chciał pożyczyć zawodników świeżo po licencji, którzy nie stanowiliby realnego wzmocnienia. Seniuk też w Sparcie nie startował, ale rok spędzony w takim klubie, jak wrocławski, na pewno go rozwinął. W przypadku U24 też wszystko wydaje się jasne. Mateusz Dul postawił warunki finansowe, których Unia nie chce spełnić. Mikołaj Czapla, który związał się z Hunters PSŻ Poznań dostał od tego klubu 300 tysięcy na przygotowanie do sezonu i tyle Unia musiałaby za niego zapłacić. W Tarnowie wolą wydać te pieniądze na coś innego , więc najpewniej postawią na Jakuba Stojanowskiego, który właśnie skończył wiek juniora. Ebut.pl Stal Gorzów początkowo chciała go zostawić, ale klub ma długi, więc nie chce inwestować w Stojanowskiego. Mistrz świata może pakować walizki. Kontrowersyjny przepis już czeka na podpis Skład Unii uzupełniony Seniukiem i Stojanowskim będzie całkiem ciekawy . Bez szans na bicie się o czwórkę, ale mogący nieźle namieszać. Bezpieczne utrzymanie tak skonstruowana Unia jest w stanie sobie wywalczyć. Kibice oczywiście chcieliby czegoś więcej. Wielu z nich doskonale pamięta złote lata z Tomaszem Gollobem. W sezonach 2004 i 2005 nie było mocnych na Unię, a Gollob mógł liczyć na wsparcie brata Jacka i wielokrotnego mistrza świata Tony'ego Rickardssona. Tak swoją drogą, to Unia ostatni raz milion z miasta dostała właśnie wtedy, gdy jeździł tam Gollob. Połowa z tej kasy trafiała zresztą do kieszeni mistrza w ramach realizacji kontraktu. Wtedy to było dużo, ale były efekty sportowe. Unii bała się cała reszta żużlowej Polski. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS