Skandaliczne sceny w Poznaniu. Kibice wtargneli na murawe pobili zawodnikow i trenera

Do skandalicznych wydarzeń doszło podczas sobotniego meczu towarzyskiego KS Posnania i Rugby Club Aragvelebi. W trakcie spotkania gruzińscy kibice zachowywali się wręcz karygodnie, a w pewnym momencie wtargnęli na murawę i... zaatakowali zawodników oraz trenera poznańskiego klubu. Jak donoszą lokalne media, sprawa nie została zgłoszona na policję, jednak funkcjonariusze pojawili się na miejscu. Jeden z rugbystów Posnanii ma złamane żebra i konieczna była wizyta w szpitalu. Wielkimi krokami zbliża się rozpoczęcie wiosennej części sezonu w rugby. Gruziński zespół Rugby Club Aragvelebi do nadchodzących spotkań postanowił przygotować się w Polsce, a mianowicie w stolicy województwa wielkopolskiego. Podczas pobytu w Poznaniu Gruzini zaproponowali KS Posnania rozegranie meczu towarzyskiego , aby obie drużyny mogły sprawdzić się w pojedynku z rywalami i przy okazji przyczynić się do promocji tej dyscypliny. Poznaniacy to tematu podeszli naprawdę pozytywnie i od razu zgodzili się na rozegranie takiego spotkania. "Gruzini zwrócili się do nas z prośbą, propozycją, by zagrać mecz towarzyski. Trener przyjacielsko podszedł do propozycji, zgodził się, to przecież fajna promocja naszej dyscypliny. Zadbaliśmy więc o to, by dobrze ugościć ich w Poznaniu" - przekazał Arkadiusz Mąkina z Posnanii, cytowany przez portal sp360.pl. PKOl nie płaci, sponsor odpowiada. Związek sportowy wziął kredyt. "Chory system" Mecz towarzyski KS Posnania - Rugby Club Aragvelebi odbył się w minioną sobotę 1 lutego. Po zakończeniu tego spotkania media zdecydowanie miały o czym pisać. Niestety, więcej mówiło się o skandalicznych wydarzeniach, które miały miejsce w trakcie spotkania, aniżeli o końcowym wyniku meczu. A wszystko za sprawą gruzińskich kibiców, którzy podczas trwania starcia wkroczyli na murawę i... zaatakowali rugbystów Posnanii. Jak przekazano na stronie "Poznan_moment" na platformie X, gruzińscy kibice po ataku na zawodników poznańskiej ekipy w pośpiechu opuścili obiekt przy ulicy Słowiańskiej i uciekli samochodami. Na terenie stadionu wkrótce potem pojawili się funkcjonariusze policji, jednak według informacji przekazanych przez dziennikarzy sp360.pl policja nie wszczęła poszukiwań sprawców napaści. Oficjalnie bowiem nikt miał tego zdarzenia nie zgłosić. Sprawa jednak wydaje się poważna, ponieważ podczas ataku ucierpiał m.in. trener KS Posnania Dominik Machlik . Jeden z zawodników poznańskiego klubu ma złamane żebra i został przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł konsultację z zespołem medycznym. Światowe i olimpijskie potęgi zagrają w Krakowie. Wśród nich Polki Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.