Relacja Agaty Wrobel z ojcem jest bardzo trudna. "Pomocy nie chce przyjac"

W ostatnim czasie Agata Wróbel przeżyła prawdziwy dramat. Polska sztangistka niedawno poinformowała, że straciła wzrok i ma problemy z poruszaniem się. Z pomocą ruszyło ministerstwo sportu i Donald Tusk. Olimpijka otrzymała dodatkową rentę i zapewniono jej miejsce w szpitalu, gdzie miała rozpocząć leczenie. Póki co Wróbel nie skorzystała jednak z pomocy tak, jak zostało to dla niej zaplanowane. Jej ojciec w rozmowie z mediami wyjawił, że trudno mu dogadać się z córką. Wróbel ma kłopoty z poruszaniem się i straciła wzrok, a na dodatek miała kłopoty z najmem domu - okazało się, że została oszukana przez poprzedniego najemcę, który podawał się za właściciela i pobierał pieniądze od zawodniczki, podczas gdy ta nie płaciła należnego czynszu prawdziwym właścicielom. Pod swoją opieką Wróbel ma sześć psów, mieszka z nią również partner, którego poznała w Wielkiej Brytanii. Agata Wróbel wprost skomentowała decyzję Donalda Tuska o rencie. "Oszołomiona" Wróbel przez wiele lat próbowała sobie radzić sama. W ostatnim czasie próbowała sprzedawać kubeczki ze swoją podobizną i podpisem, by w ten sposób uzbierać na spłatę długów i czynsz. W 2019 roku zorganizowała jedną zbiórkę na swój cel, ale po osiągnięciu zamierzonej kwoty zniknęła i nie informowała, co dalej zrobiła z pieniędzmi. Pomoc oferował jej m.in. wójt gminy, w której mieszka i wielu jej przyjaciół. Wróbel starała się radzić sobie sama, ale jej stan się pogarszał. Ostatecznie dodatkową rentę przyznał jej Donald Tusk, a minister Sławomir Nitras poinformował, że zapewnił jej leczenie w szpitalu w Krakowie. Wróbel na to drugie początkowo jednak nie zareagowała. Dopiero niedawno napisała, że musi najpierw przygotować odpowiednio swoje psy i dopiero wtedy będzie mogła udać się na leczenie. Agata Wróbel bardzo przeżyła śmierć swojej matki. Zawodniczka opowiadała, że wpadła po niej w głęboką depresję. Z rodziny pozostał jej ojciec, z którym nie ma najlepszego kontaktu . W rozmowie z dziennikarzami TVP Sport tata sztangistki poinformował, że nie widział się z nią od roku i przez długi czas nie wiedział, gdzie mieszka. Skontaktował się z nią telefonicznie kilka dni temu. " Pięć razy dzwoniłem, aż odebrała. Później mnie jeszcze opi*przyła " - opowiadał. " Z nią się nie idzie dogadać. Ze dwa razy w roku zadzwoni " - twierdził. Tusk interweniował ws. dramatu Agaty Wróbel. Nitras ogłasza, jest decyzja Mówił też, że wiele rozmów z córką kończy się podobnie - Agata Wróbel rozłącza się. Według ojca nie chce też przyjmować żadnych ofert wsparcia i stara się radzić sobie sama i na swoich zasadach. " Zawsze tak było. Pomocy nie chce przyjąć, nawet ofert wójta " - dodał jej ojciec. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.