Blogs
Home/sports/Mistrz swiata moze pakowac walizki. Kontrowersyjny przepis juz czeka na podpis

sports

Mistrz swiata moze pakowac walizki. Kontrowersyjny przepis juz czeka na podpis

Prezesi zuzlowej PGE Ekstraligi przegosowali przepis o starcie zagranicznego juniora w lidze od 2026. Kosztem Polaka. Przegosowali tez utworzenie funduszu szkoleniowego gdzie klubu maja zarabiac na promowaniu wychowankow. Gotowy dokument czeka na podpis prezesa PZM. Jesli przejdzie to skady zostana przewrocone do gory nogami. Mistrz Polski Orlen Oil Motor Lublin chcac pozostac w grze bedzie zmuszony skreslic jednego z mistrzow swiata.

Mistrz świata może pakować walizki. Kontrowersyjny przepis już czeka na podpis
January 21, 2025 | sports

Prezesi żużlowej PGE Ekstraligi przegłosowali przepis o starcie zagranicznego juniora w lidze od 2026. Kosztem Polaka. Przegłosowali też utworzenie funduszu szkoleniowego, gdzie klubu mają zarabiać na promowaniu wychowanków. Gotowy dokument czeka na podpis prezesa PZM. Jeśli przejdzie, to składy zostaną przewrócone do góry nogami. Mistrz Polski Orlen Oil Motor Lublin chcąc pozostać w grze, będzie zmuszony skreślić jednego z mistrzów świata. Pakiet ważnych zmian w najlepszej żużlowej lidze świata czeka na podpis prezesa Polskiego Związku Motorowego. Chodzi o umożliwienie startu zagranicznego zawodnika na pozycjach juniorskich (teraz dwa miejsca w składzie mają zagwarantowane polscy juniorzy) oraz fundusz szkoleniowy, który ma promować stawianie na wychowanków. W puli może być nawet 10 milionów , a kluby za jednego dobrego wychowanka mogą kasować 500-600 tysięcy złotych rocznie. Polski klub pod ścianą. Nagła ucieczka gwiazdora, milionowe straty Jeśli prezes PZM wyrazi zgodę na nowe przepisy, to PGE Ekstraligę czeka prawdziwa rewolucj a. Dziś wiele klubów ma dziury na pozycjach juniorskich i na pewno skorzysta z okazji, by załatać je zagranicznymi młodzieżowcami. Zwłaszcza że będzie to dla nich szansa na wzmocnienie sportowego potencjału i włączenie się do walki o medale. Inni z kolei będą chcieli zarabiać na startach wychowanków. Fundusz wzorowany na piłkarskim rozwiązaniu z PRO Junior może być okazją do niezłego zarobku. Według najbardziej optymistycznej wersji stawka za punkt zdobyty przez wychowanka może wynieść nawet 10 tysięcy. Jeśli rok temu Oskar Paluch zdobył 119 punktów z bonusami, to łatwo policzyć, że ebut.pl Stal Gorzów zarobiłaby na jego startach nieco ponad 1,1 miliona złotych. To są ogromne pieniądze. Umówmy się jednak, że nawet stawka o połowę mniejsza i pół miliona nagrody, to też jest kusząca bonifikata. Poważny problem z nowymi regulacjami, o ile wejdą one w życie, będzie miał mistrz Polski Orlen Oil Motor Lublin. Teraz w juniorskim składzie ma on mistrzów świata Wiktora Przyjemskiego i Bartosza Bańbora. Żaden z nich nie jest jednak wychowankiem, więc Motor nie może liczyć na żadne profity. Sportowo, w obecnym układzie, duet Przyjemski - Bańbor jakoś się broni. Gdy jednak inni zaczną się wzmacniać zagranicznymi juniorami, to już może nie być tak kolorowo. Zwłaszcza jeśli ktoś znajdzie (odkryje) jakąś perełkę. Nowe przepisy mogą sprawić, że Motor nie będzie zarabiał, a i straci pozycję lidera. Motor ma jednego wychowanka w kadrze. Chodzi o Bartosza Jaworskiego. Jakby zaczął na niego stawiać, to mógłby się lepiej przygotować na nadchodzące zmiany. To jednak nie nastąpi , bo liczyć się będzie wynik, więc sztab będzie musiał stawiać na Przyjemskiego i Bańbora. Najgorsze jest to, że po sezonie 2025 Motor może stracić Przyjemskiego, który nie skreślił pomysłu o powrocie do Abramczyk Polonii Bydgoszcz, gdyby ta awansowała do PGE Ekstraligi. Jakby nie spojrzeć nie ma dobrego rozwiązania, a Motor wyjdzie z tego poraniony. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS