Mistrz olimpijski zakochany. Jego serce skrada corka miliardera

Markus Booth zachwycił w Paryżu, zdobywając złoto olimpijskie w dziesięcioboju. To jednak nie sportowe sukcesy pomogły mu znaleźć wymarzoną partnerkę. 23-latek ujawnił teraz, że jest związany z Jenny Spetalen, córką jednego z najbogatszych ludzi w Norwegii. Pociechę miliardera sportowiec poderwał w dość nietypowy sposób. Markus Rooth w ostatnich miesiącach nie mógł narzekać na brak szczęścia. 23-letni Norweg zachwycił na XXXIII Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu i wrócił do ojczyzny jako mistrz olimpijski w dziesięcioboju lekkoatletycznym . Tym samym zdobył on pierwszy złoty medal dla Norwegii w tej konkurencji od 1920 roku. Nic więc dziwnego, że występ młodego zawodnika został doceniony przez działaczy oraz dziennikarzy. Kilka miesięcy później został bowiem wybrany Sportowcem Roku w swojej ojczyźnie. Nie ma mocnych na polskiego asa. Z jaką łatwością! A wieczorem ruszył Holloway W ostatnim czasie wiele działo się także w życiu prywatnym mistrza olimpijskiego. Nie tak dawno lekkoatleta ogłosił w rozmowie z dziennikarzami NRK, że od dłuższego czasu otrzymuje on propozycje matrymonialne od rodaczek, jednak jest już zakochany , a jego serce skradła niejaka Jenny Spetalen . Wiadomość ta wywołała ogromne poruszenie w całym kraju. I to wcale nie bez powodu. 22-latka jest bowiem córką Oysteina Stray Spetalena , jednego z najbogatszych ludzi w całej Norwegii. Miliarder dorobił się fortuny m.in. na rynku nieruchomości - jest właścicielem kamienicy z 20 mieszkaniami zaledwie 300 metrów od Zamku Królewskiego w ścisłym centrum Oslo. Znajomość Markusa Rootha i jego wybranki zaczęła się dość nietypowo. Sportowiec w Święta Bożego Narodzenia ubiegłego roku opublikował bowiem w mediach społecznościowych nagranie, na którym straszył łososiem swoją młodszą siostrę . Poczucie humoru sportowca rozbawiło córkę miliardera, która zdecydowała się zrobić pierwszy krok i... zaprosiła mistrza olimpijskiego na kawę. Ten podczas pierwszego spotkania sprawił swojej towarzyszce niespodziankę. "Poderwał mnie na wędzonego łososia, którego przyniósł na pierwszą randkę zamiast kwiatów czy czekoladek. Czy mogło być bardziej romantycznie?" - opowiadała w rozbawieniem 22-latka w rozmowie z telewizją NRK. Wieści w sprawie Alicji Bachledy-Curuś dotarły w środku nocy ze Stanów. Wiedzieli nieliczni Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.