sports
Hurkacz w pofinale Rosjanin nie wytrzyma. "Zmeczony tym g"
Hubert Hurkacz pokona Andrieja Rublowa 675 63 64 w cwiercfinale turnieju ATP 500 w Rotterdamie. W pofinale spotka sie z trzecim na swiecie Carlosem Alcarazem
Na sam koniec piątkowej rywalizacji w Rotterdamie na kort centralny wyszli Hubert Hurkacz (21. ATP) i Andrej (10.). Polak nie był faworytem tego spotkania z racji niższej pozycji w rankingu i słabszych wyników w ostatnich miesiącach. Niemniej polscy kibice liczyli, że Hurkacz sprawi niespodziankę tak, jak w ostatnim spotkaniu z Rublowem, gdy jesienią 2023 w w Szanghaju pokonał rosyjskiego tenisistę. Lepiej w to spotkanie wszedł Andrej Rublow. Po 10 minutach prowadził już 3:0. Najpierw szybko wygrał własnego gema serwisowego, a następnie od razu przełamał Hurkacza. Polak nie podawał źle, ale rywal świetnie odczytywał jego serwis. Znamienny był ostatni punkt tego gema, gdy Rublow posłał kapitalny return pod nogi, po którym nasz tenisista popełnił błąd. Rosjanin kontrolował przebieg gry. Nie widzieliśmy zbyt wielu długich akcji w tym fragmencie spotkania, a te nieliczne padały łupem faworyta. Był dokładniejszy, bardziej agresywny, poczuł się pewnie na korcie po uzyskaniu przewagi. 4:1. W siódmym gemie Polak pokazał jednak inne oblicze. Zaczął przyciskać , inicjował ataki, uderzał mocno z forhendu. W efekcie doczekał się pierwszego break pointa, którego nie wykorzystał, bo piłka zatańczyła na siatce i spadła na jego stronę. Po chwili jednak Rublow popełnił podwójny błąd serwisowy, stał się bardziej nerwowy. Set pełen zwrotów akcji Kolejnej szansy Hurkacz już nie zmarnował. Po kapitalnej wymianie, w której kilkukrotnie zaimponował w obronie, przełamał przeciwniczka. To minięcie ze strony Polaka w sam narożnik na koniec gema było cudowne! 3:4, a następnie cztery genialne serwisy i już 4:4. W dziewiątym gemie Rublow zaczął od dwóch podwójnych błędów serwisowych. Wyglądał niepewnie, w powietrzu czuć było kolejne przełamanie dla Polaka. Rosjanin jednak pozbierał się, zaczął zagrywać jeszcze szybciej. Na koniec krzyknął do swojego teamu z radości, wyszedł na 5:4. W przerwie widzieliśmy nowy rodzaj zachowania Andrija Rublowa. Zawodnik ten słynie z okazywania wielkich emocji na korcie, potrafił np. uderzać ze złości rakietą w kolano aż do krwi. W Rotterdamie między gemami siada na krzesełku, zamyka oczy, bierze głębokie oddechy. Przyznał na konferencji ostatnio, że to jego sposób na relaksację. Tymczasem Hubert Hurkacz odzyskał pewność przy serwisie, grał odważnie przy swoim podaniu i doprowadził do 5:5. O losach partii zadecydował tie-breaku, którego Hurkacz zaczął lepiej. Posyłał kolejne skuteczne zagrania z forhendu, a Andrej Rublow spieszył się i mylił. W efekcie było już 5:2 dla tenisisty z Polski. Następnie przy stanie 5:4 miał dwa serwisy i mógł zamknąć seta. Niestety w kluczowym momencie Hurkacz wrócił do dyspozycji z początku meczu. Popełniał błędy, najmocniej musiał boleć zepsuty wolej, gdy stał tuż przy siatce. Rosjanin odżył i wygrał „dogrywkę" ze stanu 2:5 na 7:5. W końcu przełamał Na początku drugiego seta Hubert Hurkacz wyglądał lepiej od Andreja Rublowa, ale nie udało mu się tego potwierdzić przełamaniem. Przy stanie 1:0 dla Polaka Rosjanin fatalnie popsuł smecz, a potem musiał bronić aż trzech break pointów, ale ostatecznie pomógł mu serwis. Negatywną energię potrafił przełożyć na jeszcze mocniejsze zagrania. Przy 2:1 historia powtórzyła się. Rublow raz jeszcze zaczął niechlujnie swojego gema, Hurkacz miał dwie szanse na przełamanie. - Jestem zmęczony tym g***em - krzyknął po własnym błędzie Rosjanin. Zapamiętamy też kapitalną wymianę, w której Polak obronił się po smeczu Rublowa, a potem sam podszedł do siatki i skończył akcję cudownym wolejem. Niestety i tym razem Rosjanin nie dał się przełamać, w decydujących chwilach grał mocno i skutecznie. W ósmym gemie drugiego seta Hurkacz znów zaimponował przy serwisie rywala. Posłał zwycięskiego winnera z forhendu, a potem kapitalnie minął bekhendem Rublowa stojącego przy siatce. Pojawiła się kolejna szansa na przełamanie, którą w końcu wykorzystał! 5:3 dla Polaka. W całym secie doskonale serwował, podobnie jak w ostatnim gemie i pewnie domknął partię. 6:3! Rublow coraz bardziej się denerwował. Krzyczał do siebie, na współpracowników. Na jego tle Hurkacz wyglądał jak oaza spokoju. Hurkacz w półfinale! W trzecim secie obaj panowie bardzo pilnowali swoich serwisów. Do 3:3 ani jeden nie miał szansy na przełamanie. Wtedy jednak nastąpił zwrot akcji. Po najdłuższej wymianie w tym spotkaniu Rublow przegrał punkt, pierwszy raz w tym meczu rzucił karierę o kort, ale jej nie zniszczył całkowicie. Potem Polak trafił w linię i przełamał przeciwnika! Rublow rozłożył ręce w geście irytacji. 4:3! A po chwili już 5:3, chociaż łatwo nie było. Hurkacz wybronił się ze stanu 0:40. Posyłał asy w najważniejszych momentach i podwyższył prowadzenie. Przy własnym podaniu wykorzystał szansę i zamknął wynikiem 6:7, 6:3, 6:4. Po tym zwycięstwie Hubert Hurkacz awansował do półfinału imprezy w Holandii, w którym zmierzy się z Hiszpanem Carlosem Alcarazem. W drugim półfinale zagrają Włoch Matteo Bellucci i Australijczyk Alex de Minaur. Oba spotkania półfinałowe odbędą się w sobotę. Transmisje w Polsacie Sport, relacje w Sport.pl.
PREV NEWSGigant na drodze Huberta Hurkacza. Z kim zagra nastepny mecz
NEXT NEWSTak jest Hubert Hurkacz zagra o fina turnieju ATP w Rotterdamie
Wielki triumf reprezentacji Polski cudowna bramka naszego napastnika
Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie wygraa turniej EIHC w Sosnowcu. Biao-Czerwoni rozegrali znakomite zawody wygrywajac wszystkie mecze a za rywali mieli dwie druzyny ktore w tym roku wystapia w Elicie - Sowenia 31 i Wegry a takze Wochy 52 - ekipe z ktora zagraja o awans do Elity na przeomie kwietnia i maja w Rumunii w czasie mistrzostw swiata Dywizji IA. W sobotnim meczu nasi hokeisci pokonali Wegry 31 a ozdoba bya bramka zdobyta przez Kamila Waege ktory wyrasta na wielka gwiazde polskiej kadry.
Gwiazda na wylocie z Barcelony. "Nowy Messi" moze sie pakowac
Ansu Fati zapowiada sie jako jeden z najwiekszych talentow FC Barcelony ostatnich lat. Nazywano go nawet "nowym Messim". Pikarz nie jest jednak w stanie wrocic do formy pokazywanej przed pandemia i na jej poczatku. Wasciwie jest cieniem pikarza ktory przebojem wdar sie do seniorskiego futbolu. Z kazdym kolejnym dniem wiara w Fatiego w Barcelonie jest coraz mniejsza wasciwie bliska zeru. Dzis klub probuje go wypchnac i sprzedac poki jeszcze moze na nim zarobic.
By Marcin JazW debiucie asysta a teraz takie wiesci. Wosi rozpisuja sie o Zalewskim
Debiut w derbach by naprawde udany w wykonaniu Nicoli Zalewskiego. Woscy dziennikarze sa przekonani ze tym razem Polak zagra od pierwszej minuty.
Srogi rewanz siatkarzy z Zawiercia Pewnie ograli przeciwnikow
Aluron CMC Warta Zawiercie wygraa z Treflem Gdansk 30 w meczu 24. kolejki PlusLigi. Jurajscy Rycerze zrewanzowali sie przeciwnikom za sensacyjna porazke 23 w pierwszej rundzie i umocnili sie na drugim miejscu w tabeli.
Siatkarski nokaut juz w pierwszym secie. Ekipa Michaa Winiarskiego nie miaa litosci
Aluron CMC Warta Zawiercie triumfuje w 24. kolejce PlusLigi. Siatkarze Michaa Winiarskiego rozpoczeli domowy mecz z Treflem Gdansk od rozbicia rywali 2516 a w dwoch kolejnych setach choc juz w mniejszych rozmiarach rowniez wypunktowali przyjezdnych. Dzieki temu wicemistrzowie Polski umocnili sie na drugim miejscu w tabeli powiekszajac swoja przewage nad PGE Projektem Warszawa.
Problemy organizatorow przed Super Bowl. Wszystko przez Taylor Swift i Donalda Trumpa
Taylor Swift i Donald Trump to znane postacie ze swiata show-biznesu ktore zapowiedziay swoja obecnosc na tegorocznym Super Bowl. Wywoao to ogromne poruszenie wsrod kibicow i dosc niespodziewanie przysporzyo sporo problemow organizatorom. Transmisja z tego wydarzenia dostepna bedzie na kanaach Polsat i Polsat Sport 1 oraz na Polsat Box Go.