sports
Burza z udziaem Sowenca podpad kibicom w Zakopanem. "Kompromitacja". A jego rodak odlecia
Na pometku niedzielnego konkursu Pucharu Swiata w Zakopanem liderem by Anze Lanisek ktory popisa sie kapitalnym lotem na 145 metrow. Niestety rywale nie otrzymali szansy na zblizenie sie odlegoscia do Sowenca poniewaz jury zdecydowao o obnizeniu rozbiegu co spotkao sie z negatywnymi komentarzami. Delegat techniczny zawodow notabene rodak Laniska Jelko Gros w rozmowie ze Sport.pl wyjasni ze rozbieg obnizono poniewaz... w przeciwnym razie ktos mogby pobic rekord skoczni. A to mogoby byc niebezpieczne.
Na półmetku niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Zakopanem liderem był Anze Lanisek, który popisał się kapitalnym lotem na 145 metrów. Niestety, rywale nie otrzymali szansy na zbliżenie się odległością do Słoweńca, ponieważ jury zdecydowało o obniżeniu rozbiegu, co spotkało się z negatywnymi komentarzami. Delegat techniczny zawodów, notabene rodak Laniska, Jelko Gros w rozmowie ze Sport.pl wyjaśnił, że rozbieg obniżono, ponieważ... w przeciwnym razie ktoś mógłby pobić rekord skoczni. A to mogłoby być niebezpieczne. Słoweńcy zajęli drugie miejsce w sobotnim konkursie drużynowym w Zakopanem, w czym duża zasługa Anze Laniska , który indywidualnie uzyskał drugą notę, ustępując miejsca jedynie Janowi Hoerlowi. Następnego dnia Słoweniec potwierdził kapitalną dyspozycję i w pierwszej serii z 17. rozbiegu poszybował na 145 m, wylądował telemarkiem i objął prowadzenie. Jury błyskawicznie zareagowało na próbę brązowego medalisty mistrzostw świata z Oberstdorfu i obniżyło belkę do 16. Ta decyzja była jeszcze zrozumiała, ale już to, co wydarzyło się pod koniec pierwszej serii - nie. Delegat techniczny Jelko Gros postanowił bowiem obniżyć belkę do 15. I z tak obniżonego rozbiegu skakali czterej ostatni zawodnicy. To niejako "zabiło" widowisko, ponieważ stało się jasne, że żaden z nich nie zbliży się do wyniku Laniska. "Sposób, w jaki zarządzano belką na PŚ w Zakopanem, odbiera wszelką przyjemność ze śledzenia tej dyscypliny jako sportu. To była kompromitacja, bez uzasadnienia, bez wyczucia, bez logiki. FIS sabotuje własny produkt. Już 15 lat. Brakuje słów" - grzmiał obecny w studio TVP Sport dziennikarz Michał Chmielewski. Ojciec Stocha ujawnia kulisy pracy z Doleżalem. Jest zgrzyt, tego głośno się nie mówi W pierwszej serii żaden z rywali nie był w stanie odległościowo zbliżyć się do Laniska - drugą najlepszą odległość osiągnął Władimir Zografski, który skoczył 137,5 m. Również w drugiej serii nie byliśmy świadkami wielu dalekich lotów - Hoerl skoczył 140 m, późniejszy triumfator zawodów Daniel Tschofenig 139,5, a trzecią odległością rundy finałowej była ta osiągnięta przez Pawła Wąska i Stefana Krafta (137 m). Decyzje jury spotkały się z oburzeniem nie tylko dziennikarzy, ale też kibiców, którzy w mediach społecznościowych krytykowali ruchy Grosa. Sam zainteresowany w rozmowie ze Sport.pl postanowił wytłumaczyć, dlaczego w pierwszej serii obniżył belkę z 16. na 15. Po skoku Laniska laserowa linia na zeskoku znajdowała się w granicach rekordu skoczni. A jury musi dać zawodnikom szansę wylądować skok bezpiecznie. Chodzi o zachowanie etyki w sporcie ~ stwierdził. Na słowa Grosa dobitnie zareagował Jakub Balcerski ze Sport.pl. Zwrócił uwagę m.in. na sugestię Słoweńca, że skoczkowie nie powinni skakać w okolicy rekordu skoczni (147 m), ponieważ byłoby to niebezpieczne. "Dlaczego nie wierzy, że nawet tak daleki skok da się bezpiecznie ustać, skoro Lanisek, lądując dwa metry bliżej od rekordu skoczni, wykonał telemark? Przecież on się pojawił nawet w 2020 roku, gdy ten rekord - 147 metrów - ustanawiał Yukiya Sato! " - grzmiał dziennikarz. Skokom narciarskim grozi katastrofa. Austriak otwarcie bije na alarm. "Boję się" Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2025 . Wszystkie prawa zastrzeżone.
PREV NEWSBurza po PS w Zakopanem Soweniec pod ostrzaem. Nie da szansy na dalekie loty
NEXT NEWSKto bedzie najlepszym polskim sportowcem 2025 roku ChatGPT wybra cztery nazwiska
FIS przerywa milczenie ws. Zajca. Jest oficjalny komunikat
Sprawa dotyczaca dyskwalifikacji sowenskiego skoczka Timiego Zajca wywoaa wielkie zamieszanie. W sobote Miedzynarodowa Federacja Narciarska FIS przerwaa milczenie. Wydano oswiadczenie ws. Zajca i Sowencow. Ponizej prezentujemy jego tresc.
By Filip MacudaMecz siatkowki ustawiony Dwie osoby zostay skazane
Estonska policja we wspopracy z tamtejsza federacja siatkarska i Fundacja ds. Etyki Sportowej i Zwalczania Dopingu EADSE zakonczya dochodzenie w sprawie meczu siatkarskiego ktory mog byc ustawiony. Zarzuty sie nie potwierdziy ale dwaj dziaacze jednego z podejrzewanych klubow zostali skazani na prace spoeczne.
Wasek lecia i lecia. Nagranie juz w sieci
5. miejsce w kwalifikacjach do sobotniego konkursu indywidualnego Pucharu Swiata w Willingen zaja Pawe Wasek. Polak odda skok na odlegosc 1435 metra a nagranie z tej proby opublikowa juz oficjalny profil Eurosportu.
Zuzel. Kolejny zawodnik moze opuscic Sparte. "Tak to mozliwe"
Dla Francisa Gustsa nowy sezon bedzie przeomowy. otysz sprobuje swoich si w Wielkiej Brytanii ale wszystko wskazuje na to ze rowniez w Polsce pojedzie w zespole innym niz Betard Sparta Wrocaw.
PKO BP Ekstraklasa Pogon Szczecin - Zagebie Lubin. Relacja live i wynik na zywo
Pogon Szczecin kontra Zagebie Lubin to spotkanie 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Relacja live i wynik na zywo meczu Pogon Szczecin - Zagebie Lubin na Polsatsport.pl.
Kulisy rozbioru polskiego klubu. Gwiazdor gra na zwoke
Arged Malesa Ostrow stracia az trzech liderow podczas jednego okienka transferowego. Z klubu odeszli Gleb Czugunow Tobiasz Musielak i Chris Holder. W pierwszej chwili wydawao sie ze Australijczyk pozostanie w Ostrowie i takie tez sygnay dochodziy z wielkopolskiego osrodka. Nastepnie mia zazadac podwyzki i zwlekac z finalna decyzja. - Nie moglismy w nieskonczonosc czekac az podejmie decyzje - przyznaje Waldemar Gorski prezes ostrowskiego klubu. Dziaacze w koncu znalezli zastepstwo a 37-latek trafi z powrotem do PGE Ekstraligi.