Potwierdzio sie ws. Edyty Golec. To jednak prawda "Przysza miosc"

W październiku media obiegła tragiczna wieść o śmierci mamy Łukasza i Pawła Golców , która przyczyniła się m.in. do sukcesu zespołu Golec uOrkiestra . Bliźniacy wiele zawdzięczali swojej mamie , zwłaszcza na początku kariery muzycznej. Niestety cała ta sytuacja rodzinna odbiła się również na Edycie Golec , która miała wyjątkową więź z teściową. Pożegnała ją we wzruszającym poście na Instagramie i opowiedziała, jak wiele jej zawdzięcza. Choć od tego wydarzenia minęło już sporo czasu, to dopiero teraz żona Łukasza Golca przyznała, co jej pomogło. Edyta Golec przyznała na Instagramie, że po odejściu teściowej nie czuła się najlepiej. Dlatego, aby nie myśleć zbyt wiele o smutkach, rzuciła się w wir pracy. Wraz z zespołem wystąpiła m.in. na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu na toruńskim rynku. Oprócz tego, cały okres okołoświąteczny artystka wraz z zespołem spędziła na koncertowaniu. Kalendarz jak zawsze był i jest napięty, bo od grudnia do lutego Golec uOrkiestra jest w trasie na której prezentują kolędowy repertuar. W związku z tym Edyta Golec dodała wzruszający post na Instagramie na którym przyznała się do czegoś ważnego: " Kolęda jest dla mnie uwielbieniem, muzyczną formą wdzięczności za to, że ponad dwa tysiące lat temu na świat przyszła Miłość... bezinteresowna, bezgraniczna, bezwarunkowa, dająca pokój jakiego nie daje ten świat... ". Jednak oprócz pracy ważny jest też wypoczynek, dlatego góralka zaprezentowała zdjęcie z odpoczynku "A Wy jak zimujecie? Narty, sanki, spacery czy ciepła kołderka i herbatka "po góralsku"? - dodała w środowy wieczór. Internauci chętnie odpowiedzieli, jak spędzają obecnie czas. Nie zabrakło też komplementów: Zobacz też: To koniec plotek o Edycie Golec. Nareszcie potwierdziła Bracia Golec szczerze o współpracy z Edytą Golec. Teraz wiadomo, czy wokalistka opuści zespół Edyta Golec tak szczera jeszcze nie była. Nagle zwróciła się do fanów z pilnym pytaniem Najpierw smutne wieści o teściowej, teraz kolejne niepokojące wyznanie Edyty Golec