Oswiadczy sie Maryli Rodowicz. Roznica wieku jest ogromna

Maryla Rodowicz na każdym kroku udowadnia, że wiek to tylko liczba. Diwa niedawno skończyła 79 lat, a energii i zapału do pracy mogłaby jej pozazdrościć niejedna dużo młodsza osoba. Piosenkarka nawet nie myśli o emeryturze. Zamiast tego woli prowadzić aktywny tryb życia i kontynuować swoją karierę. Na jej koncerty wciąż przychodzą tłumy i nie musi martwić się o sprzedaż biletów. Ostatnio, przed koncertem w Bielsku, napisała na Instagramie, że chętnie zaprosiłaby fanów na występ, ale... nie ma już miejsc . "To jest chyba nagroda za te 60 lat walki" - podsumowała wówczas. I faktycznie, jak wynika z jej najnowszego wpisu na Facebooku, koncert przyciągnął tłumy . "Niezwykle zbudowana widownia, ludzie siedzieli z tyłu, z boku, na balkonach" - napisała. Podczas tego występu, jak się okazuje, miało miejsce coś niecodziennego... Maryla Rodowicz jest przyzwyczajona, że fani obdarzają ją wyrazami sympatii, a niekiedy obdarowują ją różnymi przedmiotami. Niedawno pochwaliła się, że dostała od wielbicieli lizaki oraz piękny liścik. Podczas koncertu w Bielsku, jak wynika z jej wpisu na Facebooku, fani podarowali jej z kolei piękny bukiet róż. Ale to nie wszystko. Już na samym początku doszło do nieoczekiwanej sytuacji. Otóż, pewien mężczyzna postanowił... oświadczyć się diwie. Wprawdzie Maryla Rodowicz wprost nie napisała, że odrzuciła zaręczyny, jednak można się domyślać, że tak właśnie było, zwłaszcza że wspomniała o ogromnej różnicy wieku. "Wiadomo, że czasem trzeba było pomachać do fanów wiwatujących z każdej strony. Na początku koncertu oświadczył mi się chłopak siedzący w pierwszym rzędzie z bukietem czerwonych róż , na oko nie miał jeszcze trzydziestki. Myślicie, że taka różnica wieku jest ok?" - napisała. Zobacz też: Maryla Rodowicz zwróciła się wprost do Beaty Kozidrak. Te słowa nie zostawiają złudzeń Sylwestrowa Moc Przebojów. Maryla Rodowicz zdradza sekret niezwykłej kreacji Maryla Rodowicz miała powód, by przejść na dietę. To jeszcze nie koniec