Maryla Rodowicz gorzko o wizycie w "Dzien dobry TVN". "Powinnam sie cieszyc ze dostaam az 10 min"

Maryla Rodowicz jest niekwestionowaną legendą polskiej muzyki, której występy wciąż zachwycają tysiące Polaków. W minionym roku artystka zaskoczyła swoich fanów nowymi aranżacjami kultowych hitów, które nagrała z popularnymi piosenkarzami, takimi jak Mrozu, Roxie Węgiel czy Dawid Kwiatkowski. 2 lutego gwiazda pojawiła się w programie "Dzień dobry TVN", gdzie opowiedziała o początkach swojej kariery muzycznej. Od początku byłam przekonana, że jestem tą Marylą i wiedziałam, czego chce, co chce śpiewać i jak chce wyglądać. Zawsze sama decydowałam i byłam uparta. Myślę, że stylistom i menadżerom nie było łatwo ze mną współpracować "Pierwsze kostiumy szyła mi babcia. Na początku to były spódnice w kwiaty. W sklepach nie było materiałów, ale moja mama była plastyczką i podmalowywała te kwiaty, żeby były bardziej wyraziste" – tłumaczyła. Podkreśliła również, że nie spodziewała się tak spektakularnego sukcesu na scenie muzycznej. Maryla Rodowicz gorzko skwitowała "Dzień dobry TVN". "To było karkołomne" Niedługo po wizycie w "Dzień dobry TVN" Maryla Rodowicz podzieliła się swoimi refleksjami na temat rozmowy, z której, jak się okazało, nie była do końca zadowolona. Piosenkarka chciała poruszyć wiele wątków, jednak ograniczony czas nie pozwolił jej na dokładniejsze przedstawienie wszystkich swoich myśli. Dzisiaj w "DDTVN" miałam opowiedzieć o swojej karierze w latach 70., 80., 90., 2000. Jak tu opowiedzieć? Tego się nie da opowiedzieć w 10 min., podobno powinnam się cieszyć, że dostałam aż 10 min. To było karkołomne i niewykonalne zadanie "Zdążyłam tylko powiedzieć, że moja kariera zaczęła się od wygrania festiwalu studenckiego w Krakowie w roku 1967. A potem tysiące koncertów, prawie 2000 piosenek nagranych w różnych językach, tysiące przejechanych kilometrów. A ile niesamowitych historii, przygód... No ludzie, zdążyłam tylko powiedzieć, że ja się dopiero rozkręcam " — napisała na Instagramie.