Blogs
Home/entertainment/Andrzej Grabarczyk ma wnuczke z zespoem Downa. "Bylismy kompletnie nieprzygotowani"

entertainment

Andrzej Grabarczyk ma wnuczke z zespoem Downa. "Bylismy kompletnie nieprzygotowani"

Andrzej Grabarczyk w rozmowie z Michaem Misiorkiem dla Plejady opowiedzia o swojej wnuczce ktora ma zespo Downa. Spedzamy ze soba duzo czasu chodzimy razem na grzyby ogladamy bajki integrujemy sie. Widzimy ze Lenka czuje sie przy nas bezpiecznie zaznaczy.

Andrzej Grabarczyk ma wnuczkę z zespołem Downa. "Byliśmy kompletnie nieprzygotowani"
February 02, 2025 | entertainment

Publikujemy fragment wywiadu z Andrzejem Grabarczykiem . Cała rozmowa dostępna na Plejada.pl . Pozostałe nasze wywiady przeczytasz tutaj . *** Andrzej Grabarczyk o rodzinie: rodzice są od wychowywania i trzymania dyscypliny, a dziadkowie od rozpieszczania Michał Misiorek, Plejada.pl: Jest pan nie tylko mężem i ojcem, ale też dziadkiem. Rozpieszcza pan wnuczęta? Andrzej Grabarczyk: Jak każdy dziadek. Rodzice są od wychowywania i trzymania dyscypliny, a dziadkowie od rozpieszczania. Tak było, jest i będzie. W jednym z wywiadów wyznał pan, że pana najstarsza wnuczka ma zespół Downa. Trudno było wam zaakceptować tę diagnozę? Nie, ale musieliśmy poznać i zrozumieć tę chorobę. Ja miałem wcześniej styczność z chorymi dziećmi, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, że może to dotknąć mojej rodziny. Byliśmy na to kompletnie nieprzygotowani. Musieliśmy się nauczyć, jak dotrzeć do naszej wnuczki, jak z nią żyć, jak uruchomić jej potencjał, jak dać jej szczęście. Trochę to trwało, ale najtrudniejsze już za nami. Bardzo się kochamy. Spędzamy ze sobą dużo czasu, chodzimy razem na grzyby, oglądamy bajki, integrujemy się. Widzimy, że Lenka czuje się przy nas bezpiecznie . A to jest najważniejsze W Polsce wiele jest do zmiany, jeśli chodzi o podejście do osób z niepełnosprawnościami? Wszystko, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie zawodowe i integrację takich osób ze społeczeństwem. Ale nie ma co gadać, trzeba działać. Mój syn, moja synowa i bliskie im osoby założyli Stowarzyszenie "Sztuka włączania", którego celem jest edukacja, a także aktywizacja zawodowa i społeczna osób z niepełnosprawnościami. Jak tylko mogę, staram się im pomagać. Działamy na różnych frontach. Zresztą, nie tylko my. Chociażby to, co robi Przemek Kossakowski, zasługuje na duże uznanie. Myślę, że program "Down the Road" zrobił wiele dobrego, jeśli chodzi o podejście do osób z zespołem Downa. Ale to wciąż kropla w morzu potrzeb. Przede wszystkim kwestie prawne leżą. Konstytucja RP mówi, że wszyscy mają prawo do równego traktowania i nikt nie może być dyskryminowany z jakiejkolwiek przyczyny. W praktyce te zapisy nie działają. Gdyby nie wrażliwi ludzie dobrej woli, którym chce się zmieniać świat, byłoby kiepsko. Lata lecą, a osoby z zespołem Downa w dalszym ciągu zdane są głównie na siebie i swoich najbliższych. Myśli pan, że nadejdzie taki czas, kiedy zrezygnuje pan z grania i skupi się wyłącznie na prywatnym życiu? Kiedyś na pewno. Nie można pracować do końca swoich dni. Uwielbiam teatr, ale wyobrażam sobie życie bez niego. Wtedy poświęcę więcej czasu rodzinie, w jeszcze większym wymiarze zaopiekuję się Lenką. Na razie jednak na żadne zmiany się u mnie nie zanosi. Dopóki jestem w formie, a ludzie chcą mnie oglądać na scenie, będę pracował. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected] .

SOURCE : plejada
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS