Katarzyna Zdanowicz na ramowce Polsatu. Znowu to zrobia

Katarzyna Zdanowicz to dziennikarka o bardzo szerokim dorobku. W stacji Polsat pracowała już przed dekadą, od 2008 do 2012. Później zdecydowała się na przerwę, by triumfalnie wrócić w 2022. I to od razu z wielką pompą - jako prowadząca głównego wydania programu "Wydarzenia" . Prowadzi też własny podcast dla Interii "Zdanowicz pomiędzy wersami". Program informacyjny telewizji Polsat obchodził 11 października 2024 swoje 20-lecie . Dziś prowadzą je osoby świetnie znane w dziennikarskim świecie. W wydaniu, emitowanym o 18:50, występują Dorota Gawryluk, Igor Sokołowski, Marta Budzyńska - i oczywiście Zdanowicz. Ta ostatnia porzuciła ośnieżone góry Szwajcarii, żeby dotrzeć na dzisiejszą ramówkę. Zdanowicz jeszcze kilkanaście godzin temu chwaliła się zdjęciami z największego i najdroższego kurortu zimowego w Szwajcarii, czyli z Sankt Moritz . Niewielka, ale ciesząca się wielką estymą miejscowość położona jest na wysokości 1822 m n.p.m. nad malowniczym jeziorem. Przyjeżdżają tu nie tylko milionerzy, ale też wszyscy wielbiciele zimowych sportów - a także ci, którym zależy na prywatności i atmosferze, w której można zarówno się zabawić, jak i w ciszy kontemplować górskie widoki. Dziennikarka porzuciła jednak to wszystko i już wczoraj ogłosiła na Instagramie : "Wracam na ramówkę Polsatu" - napisała Katarzyna. Dziennikarka słynie z tego, że zawsze ubiera się z wielką elegancją . Jak wyglądała dzisiaj? Zdanowicz znowu sprawiła, że o jej stylizacji będziemy mówić długo. Wybrała ulubione uczesanie - nastroszone blond kosmyki to w końcu jej znak rozpoznawczy. Czarne szpilki, marynarka i torebka, czyli klasyka elegancji, zosały połączone z awangardową, nowoczesną stylizacją . Sukienka midi miała nie tylko asymetryczny krój i nietypowe połączenia materiałów, ale też wyrazisty wzór , stylizowany na strony w gazecie. Czerwony koronkowy akcent sprawił, że całość prezentuje się z pazurem! Zobacz też: Katarzyna Zdanowicz nieoczekiwanie poinformowała o rozwodzie Nowa edycja "Tańca z gwiazdami" tuż-tuż Krzysztof Ibisz szczerze o swoim kontrakcie