Po jej celebryckich znajomosciach nie ma juz sladu. Rubik nie ma sobie jednak nic do zarzucenia

Agata Rubik doskonale odnalazła się w świecie show-biznesu. Wraz z mężem chętnie pokazywała się na ścianach. Gdy brakowało ukochanego, zawsze mogła liczyć na wspólne wychodzenie z koleżankami z branży. Inną kwestią jest to, że w życiu Agaty rotacja medialnych przyjaciółek była dość spora . Był czas, kiedy Agata Rubik mocno trzymała się z Zofią Zborowską . Panie połączyły doświadczenia macierzyńskie oraz fakt, że mieszkały na jednym osiedlu. Po pewnym czasie jednak relacja ta uległa zmianie. "Agata nigdy nie była moją przyjaciółką. I nigdy nie będzie" - głosiła Zborowska dwa lata temu na swoim Instagramie. Jedną z celebryckich przyjaciółek Agaty Rubik była Edyta Pazura . W tym przypadku znajomość pań zakończyła się w atmosferze małego skandalu, o czym wiedzą chyba wszyscy. Żona Piotr Rubika poczuła się urażona słowami koleżanki, która narzekała na influencerki, które nie potrafią zrozumieć sytuacji na świecie i nie widzą realnych problemów. "To było takie dosyć głośne, że się trzymałyśmy z Agatą Rubik przez jakiś czas i później to się niefajnie skończyło , przede wszystkim dla mnie, więc jestem zrażona tym, co się stało. Show-biznes show-biznesem, ale pewnych rzeczy nie załatwia się przez Instagram, tylko się dzwoni" - wyznała Pazura w rozmowie z "Vivą". Po przeprowadzce do USA Agata Rubik musiała zająć się czymś więcej niż tylko urządzaniem domu i narzekaniem na drożyznę. Z odsieczą przyszła jej mieszkająca w Miami Aneta Glam , która z dość dużą chęcią zaprzyjaźniła się z żoną Piotra Rubika. Całej sytuacji sprzyjał fakt, iż panie wdały się w konflikt z Caroline Derpieński . Wspólne spędzanie czasu, było dla nich nie tylko umileniem codziennej nudy, ale też okazją do dogryzienia "dolarsowej królowej". Tak szybko jak przyjaźń się zaczęła, tak się skończyła. Obecnie Aneta i Agata nawet nie obserwują się na Instagramie . Cała znajomość influencerka tak postanowiła podsumować na swoim profilu: "Myślę, że każdy z was ma za sobą nieudane relacje. Ja też mam takich kilka i niewykluczone, że to nie koniec. Jeżeli chodzi o te moje "medialne" nieudane relacje, to powiem wam tylko tyle, że nie mam sobie nic do zarzucenia, bo za każdym razem byłam otwarta na rozmowę w cztery oczy, tylko zazwyczaj ta druga strona wolała palnąć coś czy zaatakować publicznie niż normalnie pogadać. Tutaj nie będę wdawać się w szczegóły i tego komentować, bo to do niczego dobrego nie prowadzi". Cóż, ciekawe kto zyska miano kolejnej bliskiej przyjaciółki Agaty Rubik. Zobacz też: Łatka sławnych rodziców zawsze ją irytowała. Zofia Zborowska-Wrona wprost mówi o swojej popularności Nazywano ją "dziewczyną z PKP". Media nie dawały jej spokoju Agata i Piotr Rubikowie zabrali głos ws. deportacji z USA. "Będziemy się ubiegać"