Barbara Bursztynowicz komentuje ostatnia scene w "Klanie" nie tak sobie wyobrazaam

W 4460. odcinku serialu "Klan", który pojawi się na antenie TVP1 w czwartek 6 lutego, widzowie pożegnają się z postacią Elżbiety Chojnickiej. Sposób już teraz wielu z nich uznało za co najmniej zaskakujący. W scenie pożegnania kultowa postać wyrusza w pielgrzymkę do Santiago de Compostela. Kontrowersje budzi jednak nie tylko pomysł podróży pieszej przez seniorkę w środku zimy, ale przede wszystkim sposób przedstawienia tej sceny: aktorka nie pokazuje twarzy, a jej głos wydaje się dograny. Barbara Bursztynowicz komentuje ostatnią scenę w "Klanie": nie miałam wpływu Te spostrzeżenia fanów w rozmowie z Plejadą potwierdza Barbara Bursztynowicz . Rozchorowałam się na grypę, realizatorzy musieli oddać odcinek do emisji, więc zdecydowali się na takie rozwiązanie — tłumaczy nam dogranie głosu i zastąpienie przez dublerkę. Reakcje w internecie są mieszane, ale dominuje rozczarowanie wieloletnich fanów, którzy chcieliby innego rozwiązania ważnego fabularnie wątku. Komentujący wypowiadają się krytycznie o traktowaniu tak zasłużonej dla serialu aktorki, wyrażając swoje niezadowolenie w stosunku do twórców. Niektórzy sugerują, że taki krok otwiera drzwi dla zastąpienia postaci Chojnickiej inną aktorką. Barbara Bursztynowicz zapewnia nas, że sama "inaczej sobie wyobrażała pożegnanie", nie mogła jednak nic zrobić. Oczywiście, że nie tak wyobrażałam sobie pożegnanie z widzami, ale nie miałam na to wpływu. Wszystko odbyło się poza mną — wyjaśnia nam. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected] .