Blogs
Home/business/W smutnej Europie pojawi sie optymizm

business

W smutnej Europie pojawi sie optymizm

Europejski szeroki indeks giedowy Stoxx 600 notuje duzo lepszy poczatek roku niz jego amerykanski odpowiednik SP500. Po trudnym 2024 r. na europejskim rynku pojawiy sie przejawy optymizmu. Przoduja banki ale drozeja tez akcje firm przemysowych.

W smutnej Europie pojawił się optymizm
February 06, 2025 | business

Przez większość 2024 r. ceny akcji w Europie znajdowały się w stagnacji, negatywnie odstając od hossy na rynku amerykańskim. Ale w styczniu i lutym najwyraźniej inwestorzy uznali, że pesymizm wobec europejskich spółek jest za duży. Europejski indeks Stoxx 600 od połowy stycznia zyskał 7,2 proc., podczas gdy amerykański S&P tylko 2,3 proc. Nie ma w tym może nic nadzwyczajnego, że raz jeden indeks radzi sobie lepiej, a raz drugi, ale w ostatnich 12 miesiącach bardzo rzadko europejskie akcje radziły sobie lepiej od amerykańskich. Widać, że inwestorzy zaczęli wykorzystywać niskie wyceny spółek na Starym Kontynencie i na razie niewiele sobie robią z groźny wojny handlowej. Tym bardziej, że - jak pokazał pierwszy weekend lutego - ryzyko wojny może bardziej przeceniać akcje amerykańskie niż europejskie. Liderami wzrostów giełdowych są banki. Indeks sektorowy Stoxx 600 dla banków wzrósł w czwartek do najwyższego poziomu od 19 października 2009 r. i jest tylko o niecałe 0,1 proc. od tego, by znaleźć się najwyżej od momentu upadku Lehman Brothers. Wprawdzie wyniki finansowe banków znajdą się pod negatywną presją z powodu obniżek stóp procentowych w euro, ale dla inwestorów ewidentnie ważniejsze są zmiany strukturalne. Sektor jest coraz bardziej stabilny, ma wysokie kapitały, będzie wypłacał dywidendy oraz prawdopodobnie przechodził konsolidację. To ten ostatni czynnik może być najistotniejszy w tej hossie. Można powiedzieć, że banki podnoszą się na nogi po bardzo trudniej dekadzie związanej z restrukturyzacją po kryzysie finansowym oraz niskimi stopami procentowymi. Patrząc na nastroje w gospodarce, można przypuszczać, że teraz w straconą dekadę wchodzą europejskie firmy przemysłowe. Indeksy nastrojów powstające na postawie ankiet wśród firm produkcyjnych w strefie euro są na depresyjnych poziomach. Ale tego pesymizmu nie widać tak bardzo na giełdach. Sektorowy indeks Stoxx 600 dla towarów i usług przemysłowych zyskał od połowy stycznia 6 proc. Jest też o 18 proc. wyżej w ujęciu rok do roku. Jest to w pewnej mierze zasługa ożywienia w sektorze militarnym i lotniczym. Na tę hossę oczywiście nie załapują się firmy związane z motoryzacją. Dobry początek roku na europejskim rynku nie jest dużym zaskoczeniem. Mogę przypomnieć rozmowę z Bartoszem Pawłowskim, dyrektorem mBank TFI, zamieszczoną w PB 30 grudnia . Mówił tak: „W Europie nie ma Nvidii, ale to nie znaczy, że nie ma dobrych spółek. Poziom oczekiwań wobec europejskich akcji jest zaś tak niski, że niewielki impuls może dużo zmienić na lepsze.”. Ja też pisałem w kilku tekstach, że pesymizm wobec Europy jest zbyt duży. W przeszłości nie zdarzało się, by amerykańska gospodarka przez kilka lat rosła, a europejska nie. W końcu coś w Unii Europejskiej zaskoczy i koniunktura się poprawi.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS