Puls Up 2025

Konkursów startupowych w Polsce jest wiele, ale tylko jeden o takiej skali i poziomie merytorycznym — Puls Up na Carpathian Startup Fest. Jego formuła wykuwała się przez kolejne edycje, aż osiągnęła obecną formę. Formuła od początku jest jedna — chodzi o wybór najlepszych projektów biznesowych niezależnie od branży, jaką reprezentują. Do konkursu może zgłosić się każdy, kto spełnia ramowe warunki. Zostały one ujęte w twardych parametrach i bardziej ocennych. Po pierwsze i najważniejsze — Puls Up nie jest konkursem dla startupowców, którzy dopiero zaczynają, mają pomysł i poszukują kapitału na rozruch. Do rywalizacji są zaproszone spółki z numerem KRS — są zarejestrowane w Polsce lub za granicą — i mogą pochwalić się określonym track recordem biznesowym: udokumentowaną łączną kwotę finansowania od funduszy inwestycyjnych, aniołów biznesu oraz innych inwestorów, która od momentu założenia działalności nie przekroczyła 4 mln zł. Nie ma natomiast żadnych ograniczeń dotyczących metryki start-upu, czyli czasu istnienia biznesu. Jest to ukłon w stronę medtechów, które często latami czekają na uzyskanie rozmaitych zezwoleń. Wprowadzenie limitu czasowego wykluczyłoby je z konkursu. Wszystkie powyższe warunki trzeba spełnić łącznie. One otwierają drzwi do kwalifikacji w konkursie. Zainteresowani Puls Upem powinni mieć też na uwadze pozostałe warunki, kluczowe z punktu widzenia organizatorów i jury. Jednym z najważniejszych parametrów jest skalowalność biznesu. Pod uwagę brane są start-upy z szansą i widokiem na rozwój międzynarodowy. Z tego też względu choć językiem prezentacji jest polski, to preferowane są pitche po angielsku. Jest jeszcze jeden czynnik, który w finale może przeważyć szanse — charyzma, osobowość, zaangażowanie founderów. Puls Up jest konkursem dla ludzi z wizją, których ambicją jest zmieniać rzeczywistość i świat. Harmonogram konkursu jest następujący: nabór zaczyna się wraz z kick off CSF, czyli 27 stycznia. Deadline dla start-upów upływa 24 marca. Kolejna ważna data to 14 kwietnia. Tego dnia jury wybierze skład dziesiątki najlepszych start-upów tegorocznej edycji, a ogłosi dzień później, 15 kwietnia. Należy dodać, że jednym z wyróżników Puls Upu jest sposób oceny zgłoszeń. Przechodzą one przez ręce kilkudziesięciu funduszy inwestycyjnych, które głosują na poszczególne start-upy. Do finału przechodzą z największą liczbą punktów. Wybrańcy, oprócz biletu na CSF, otrzymają zaproszenie na warsztaty 19-20 maja w inkubatorze RARR w Jasionce pod Rzeszowem. Piotr Bucki, trener i szkoleniowiec, poprowadzi warsztaty z wystąpień publicznych i prezentowania pitch decków. To dobra okazja, żeby popracować nad autoprezentacją tak, żeby w dniu finału pokazać się jury z jak najlepszej strony. Finał Puls Upu będzie podzielony na dwie tury. Pierwszego dnia odbędzie się półfinał, w ramach którego zaprezentuje się dziesięć start-upów, zwycięzców kwalifikacji konkursowej. Każdy z nich dostanie 3 minuty na zaprezentowanie się jury. Na koniec pitchu przedstawiciele funduszy będą mieli kolejne 3 minuty na rundę pytań do start-upu. Półfinał zakończy się wyborem piątki finalistów. Najlepszy start-up wskaże też publiczność. Finał odbędzie się 22 maja w formule 1:1. Każdy start-up wskaże swojego przedstawiciela, który przez 3 minuty będzie odpowiadał na serię pytań. Po tym fireside chacie dodatkowe pytania padną ze strony jury, które na koniec wskaże trzy najlepsze start-upy, w tym zwycięzcę. Łączna pula nagród przekracza 100 tys. zł. Zwycięzca Puls Upu odbierze czek na 50 tys. zł. Nagroda za drugie miejsce wynosi 35 tys. zł, a za trzecie 20 tys. zł.