Po tragicznej katastrofie pasazerowie masowo odwouja loty liniami Jeju Air

Jak poinformowała południowokoreańska agencja prasowa Yonhap, do godz. 13.00 w poniedziałek anulowano 68 tys. rezerwacji lotniczych. Większość anulowanych lotów miała miejsce po niedzielnej katastrofie lotu 7C2216. Ok. 33 tys. odwołanych biletów obejmowało loty krajowe, a 34 tys. loty międzynarodowe. Jeju jest największą tanią linią lotniczą w Korei Południowej. Boeing 737-800 rozbił się podczas próby lądowania na międzynarodowym lotnisku Muan w Korei Południowej o godz. 9.03. Jak poinformowały lokalne władze, zginęło 179 ze 181 osób znajdujących się na pokładzie. Na nagraniu widać, jak samolot sunie po pasie startowym, po czym zjeżdża z niego, uderza w barierę i staje w płomieniach. Prezes linii lotniczych, Kim E-bae, wystosował publiczne przeprosiny: „Przede wszystkim wyrażamy nasze najgłębsze kondolencje i przeprosiny dla rodzin pasażerów, którzy stracili życie w tym wypadku. — Obecnie trudno jest ustalić przyczynę wypadku i musimy poczekać na oficjalne wyniki dochodzenia prowadzonego przez odpowiednie agencje rządowe. Niezależnie od przyczyny, jako CEO czuję się głęboko odpowiedzialny za ten incydent — zacytował jego wypowiedź "The Guardian". W poniedziałek usunięto większość zawartości strony internetowej linii lotniczej. Czarny baner na jej anglojęzycznej wersji głosił: "Głęboko przepraszamy wszystkich dotkniętych tym zdarzeniem. Dołożymy wszelkich starań, aby wyjaśnić tę sytuację. Szczerze żałujemy spowodowanych przykrości". Masowe anulacje zdarzały się już wcześniej po poważnych wypadkach. Przykładem mogą być klienci odwołujący rezerwacje w Malaysia Airlines po dwóch tragicznych wypadkach w 2014 r. Jednym z możliwych powodów jest uderzenie ptaka, a jeden z urzędników południowokoreańskiego ministerstwa transportu powiedział, że przed katastrofą wieża kontrolna na lotnisku wydała ostrzeżenie o takim zagrożeniu. Na nagraniu widać, że samolot wylądował bez wypuszczonego podwozia. Dlaczego tak się stało, nie jest jeszcze jasne.